Dziękuje (chyba) wam wszystkim z tego portalu.

Jakiś czas temu założyłem ten temat tutaj: http://f.kafeteria.pl/temat/f4/moja-dziewczyna-kocha-innego-p_6324359 Po przeczytaniu wielu porad i tym podobnych, postanowiłem to zakończyć. Nie jesteśmy już razem od 2 tygodni. Lecz nadal ją kocham i nadal to boli co ona robi.. są momenty gdy ona podchodzi do mnie przytula mnie i lecą jej łzy po czym mówi że wie że tak nie może być że to trzeba skończyć i odchodzi, jestem rozwalony emocjonalnie i ogólnie.. nie wiem co mam robić, nie jestem w stanie ułożyć sobie zwykłego życia bez niej, nie jestem też w stanie przestać ją kochać, a ze względu na jej miłość poprzednią nie jestem w stanie znów z nią być.. kocham ją ale nie potrafie bo gdy widzę ją widzę jego.. 2 tygodnie temu zerwałem bo przełamało we mnie coś wiecie co? Tata (który uwielbia wręcz tego gościa nie mnie) wziął go po wybór nowego auta no i wziął ją, wsiadłą - nie mówiąc mi że jedzie, pojechała z nim.. mówiła ze byli sam na sam że świetnie im się gadało.. to boli, to tak cholernie boli.. gdybym go spotkał, z*********m go.. zniszczył mi całe życie.. ale dziękuje wam za otwarcie mi oczów.. chociaż teraz nie potrafie sie pozbierać..

Olej tę sukę puszczalską. Gdyby kochała, to nie zdradziłaby. A ojcu powiedz z jakim fajnym ***aką się zadaje. Weź oszczaj tych ludzi, głowa do góry i poszukuj prawdziwej, głębokiej miłości, Powodzenia.

Dzięki wielkie