jak sie nie znalazlo faceta do 30stki to pozniej juz nie ma w czym wybierac

po 30stce zostaja jedynie imprezowicze, mamisynki, same najgorsze gownoo nienawarte uwagi z samymi wadami, ulomnosciami, lenie, brzydale, prostaki, sam margines .... niestety taka prawda

Dziekuje za nietuzinkowe epitety. Jestem maminsynkiem bo nie oddalem matki do osrodka tylko przez 7 dlugich lat ja pielegnowalem. Zadna suka nie potrafila tego zrozumiec.

Współczuje facetowi do którego się uczepisz. Nie jesteśmy pieprzonym towarem i nie zamierzam tolerować takich postów ,zastanów się nad sobą bo zostaniesz sama. Kocha się pomimo wad z resztą przy odpowiedniej osobie można się mocno zmienić(przy nieodpowiedniej niestety też). Nie ma ludzi idealnych ba mało jest ludzi silnych którzy potrafią ustawić się w życiu pamiętaj o tym ale najpierw popatrz też na siebie bo daleko ci do ideału.

A co TY robilas do 30-stki ?

Z moich obserwacji jest zupełnie na odwrót. Najfajniejsi mężczyźni zostają właśnie wolni po 30. Pierwsi są w związkach źli faceci bo inaczej byście na nas nie narzekały :P (poza tymi co babki poleciały znacznie na wygląd ale są ok) Sama znalazłam faceta po 30 i jest dużo lepszy do poważnego związku niż faceci moich koleżanek co znalazły swoich gdy mieli 20 lat. Teraz ja mam partnera, którego rozprawiczyłam i tworze szczęśliwy związek i rodzinę a one w części albo samotne matki, kochanki żonatych, popaprane związki gdzie kłótnia to normalność

Dokładnie tak jest a ja bym do tej grupy dodała jeszcze bojących się zaangażować , wiecznych kawalerów.

jakieś wiecznie narzekające księżniczki mają fochy skoro zakładają takie tematy. Minął ich czas wybrzydzania i zostały sama a teraz obrażają tych, których olewały i oni ich teraz nie chcą :P

Dziecko drogie, z takim podejściem nie masz szans. Żaden szanujący się facet nawet na Ciebie nie spojrzy. Miłość może nadejść w każdym wieku, niezależnie od bagażu jakim obarczyła nas przeszłość, ale takie osoby jak Ty nie zauważą wartościowego człowieka nawet, jeśli o Niego się potkną.

"gość dziś A co TY robilas do 30-stki ? " Szukała jelenia, którego można by doić z kasy, pana z bajki. Problem w tym, że do niej nie dociera, że to co znajduje jest dopasowane do jej poziomu moralnego, intelektualnego, osobowościowego, uroda też pewnie kiepskawa. Czyli działa tutaj zasada, swój na swego trafił. Kobiety szlag trafia, że facet może być kawalerem. Szlag je trafia bo nie udało się z niego zrobić pantoflarza. Nie udało się go spacyfikować. Ileż tutaj postów się pojawia jak to marzy wam się związek z wolnym facetem, albo chociaż skoczek w boczek, bo mąż jest nudny, bo stagnacja. Wy same nie wiecie czego chcecie... To wy macie obsesję na punkcie ślubów, a nie faceci i to was boli. Po prostu was nikt nie chciał. Ubzdurałyście sobie, że po 30 stajecie się mniej wartościowym "towarem" więc macie obsesję na punkcie znalezienia jelenia przed 30, no bo jak już się takiego złapie to można przestać o siebie dbać i martwić się rosnącą z bezczynności dupą. Dla faceta wiek nie stanowi takiego problemu jak dla was, bo sprawy wieku demonizujecie obsesyjnie. Rozmanierowane księżniczki, które zderzyły się z rzeczywistością, że nie są takimi chodzącymi doskonałościami jak im mamusie wmawiały.

Gosc powyzej...hahaha dobre :D popieram!!! I dodam jeszcze ze z wiekiem to baba robi sie mniej atrakcyjna a facet wprost przeciwnie.Facet po 40 moze znalezc sobie 20sto letnia partnerke podczas gdy kobieta po 40 raczej nie :D ot I caly urok sytuacji.Autorko twoj swiat podejrzewam jest zbyt wyidealizowany I nawet gdybys znalazla meza to po chwili bys juz na niego narzekala ze nie jest taki jakbys to sobie wyobrazala.No bo zycie to nie bajka.Takze autorko igarnij sie bo czas plynie a ty jestes sama.Zmien swoje nastawienie bo z takim jakie masz to bedziesz tylko ogladala I zazdroscila znajomym rodziny I dzieci.I nie wazne jak bardzo by narzekaly na mezow to jednak zawsze maja do kogo sie przytulic I spedzic z kims swieta czy inne okazje.

tylko g*******e zakompleksione Polki tak mysla :D

A ja mam mniej niż 30, bo 26 ,a jednak wolę starszych facetów i zawsze jakoś znajduje :P Np to ,ze ktos jest po rozwodzie mi nie przeszkadza...

" gość wczoraj po 30stce zostaja jedynie imprezowicze, mamisynki, same najgorsze gownoo nienawarte uwagi z samymi wadami, ulomnosciami, lenie, brzydale, prostaki, sam margines .... niestety taka prawda " X a wśród kobiet zostają tylko imprezowiczki, córeczki mamusi, wadliwe, ułomne, leniwe, brzydule, prostaczki, sam margines... :P

Ja swojego znalazlam w wieku 36 lat, mlodszy o 8 lat, razem juz 5 lat i jest super.

Po 30-tce ludzie lepiej znają siebie, swoje potrzeby, ideały odkładają między bajki, mają już jakieś osiągnięcia, więc lepiej dobierają się w pary niż za młodu, gdzie głowa pełna romantycznych ideałów i słuchająca gadek bez pokrycia.

Dziekuje za nietuzinkowe epitety. Jestem maminsynkiem bo nie oddalem matki do osrodka tylko przez 7 dlugich lat ja pielegnowalem. Zadna suka nie potrafila tego zrozumiec. xxx suka to twoja matka

Autorka chciała się tylko "wyrzygać" na facetów. Cieszy ją obrażanie ludzi zwłaszcza facetów i kocha opluwać. Tylko tyle.

Kobieta zawsze będzie wyzywała mężczyzny, którego nie będzie mogła wykorzystać do swoich celów.

Kobieta zawsze będzie wyzywała mężczyzny, którego nie będzie mogła wykorzystać do swoich celów. xxxxx Mam to w d***e dlaczego wyzywa. Wyzywajcie sobie, odwróci się zło zawsze przeciwko wam.

Święta się zbliżają, pobiegniecie wszyscy na klęczkach do konfesjonałów spowiadać się jak to pluliście na innych w internecie.

Ja nie pluję na innych, ale i nie biegam do konfesjonałów. Do konfesjonału biega naiwna hołota, której wmówiono, że po wypaplaniu swoich prywatnych spraw katabasowi, następuje reset sumienia. Spowiedź służyła gromadzeniu danych.

Kto powiedział, że kobieta po 30-ce, albo ( o zgrozo! ) po czterdziestce , jak ja , ma się podobać wszysystkim facetom? Jeśli ma to "coś" dla jednego, to promienieje. Ot, cała tajemnica.

Oj dzieci dzieci :-D Naprawdę jesteście po trzydziestce? Dlaczego nie potraficie prowadzić rozmowy na przyzwoitym poziomie? Wracając do tematu, (który oczywiście jak 90% tematów na kafeterii jest marną prowokacją) to po trzydziestce również można znaleźć prawdziwy diament, trzeba mieć tylko trochę szczęścia.

ja zaluje ze troche nie poczekalam..moze znalazlabym lepszego faceta.

W miarę upływu lat wybór na pewno jest mniejszy, ale bez przesady, nie ma co demonizować :)

Wracając do tematu, (który oczywiście jak 90% tematów na kafeterii jest marną prowokacją)... xxxx No coś ty ? Wszyscy to wiemy że marna prowokacja, autorka chciała sobie popluć na innych. Teraz cieszy mordę, ale zło obróci się przeciwko niej.

Niestety ale po 30tce stajemy sie już niewidzialne dla facetów.

Może zastanów się, dlaczego nie znalazłaś faceta? Czyżby nikt cię nie chciał? Spójrz na siebie! http://swiat-slow.pl