Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Stanisław Kramarczyk bioenergoterapeuta

Polecane posty

Gość gość Gochaaa
Jeszcze raz proszę o odpowiedź, chyba że nikt z czytającacych nie był u niego z taką choroba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szkoda ci myśleć, bo takie schorzenie leczy się napewno długo a ja dowiedziałam się że od przyszłego roku ma kontrakt podpisany z jednej z niemieckich klinik. Gdy w piątek zadałam mu pytanie co z moim leczeniem to odpowiedział że musi dokończyć. Szkoda że co najlepszego porywają inni, a polacy będą się leczyć u nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ten, to bedzie inny:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak to prawda,było tutaj kilka osób zajmujących się tą metodą ,ale z tego co wiem to są na" wojażach" w różnych krajach,szkoda ale co dobre szuka zrozumienia i lepszych klimatów do działania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zofia Kłecz
Gdy zachorowałam zaczęłam sie interesować różnymi metodami leczenia łącznie z bioenergoterapią. Ostatnio zaobserwowałam narastającą mściwość i wrogość do innej osoby nie tylko na kafeterii ale również na innych. Ostatnio była tutaj wypowiedź, że p. Kramarczyk będzie opuszczał Polskę a ja podczas ostatniej sobotniej wizyty u niego dowiedziałam się że dalej będzie miał gabinet w Krzeszowicach a z kliniką w Niemczech współpracuje od dawna. Zastanawiam się co to był za cel wprowadzać dezinformacje, czy zazdrość czy mściwość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pani Zosiu teraz ludzie tacy są ,nie doradzą drugiemu. Często z zazdrości ale bardzo często z własnego nadwartosciowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam pytanie duzo czytalam o panu Kramarczyku czy moze ktos wie czy mozna z nim sie kontaktowac telefonicznie czy czeba byc na wizycie osobiscie lepiej bo my z mezem mieszkamy w Niemczech bo staramy sie 10 lat o dziecko i Bez efektow juz wszystkiego prubowalam i nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W naszym przypadku umawialiśmy się na wizyty w gabinecie. Robiliśmy trzy dniowe wypady z Torunia do Krzeszowic. Ale to było ponad trzy lata temu, i mamy synusia a obecnie jestem znów w ciąży. Moja koleżanka obecnie tam się leczy i raz jeździ a raz leczy się na odległość chociaż nigdy nie wnikałam jak to się odbywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Panie gdy chodzilscie do obojetnie jakiego bioterapeuty to z jaka czestotliwoscià? Chce podjąć intensywne leczenie dwutygodniowe, i czy mogę być raz albo dwa razy na dzien. Przylatuje do polski w marcu i chce zarezerwować termin wizyt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sławia
Kilkakrotnie leczyłam się u bioenergoterapeuty z różnymi przerwami, ale najlepiej umawiać się w krótkich odstępach czasowych. Choruję na AZS i przerwy kilkutygodniowe między seansami nie robiły dobrze, wreszcie gdy spotkałam pacjenta który doradził mi spróbować 4, 5 zabiegów dzień po dniu poczułam znaczną poprawę. Aktualnie po kilku takich zabiegach zapominam o chorobie jeszcze tylko czasami podświadomość reaguje. Najlepiej zapytaj się terapeuty czy nie ma przeciwskazań ale czasami warto poświęcić nawet urlop żeby być zdrowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję Pani Sławnio za odpisanie z porada. Wcześniej pytalam się bioterapeuty o częstotliwość wizyt odpowiedział jak mi czas będzie pozwalał to bardzo dobry rezultat jest gdy działa się na chorobę błyskawicznie. Na początku umowie się na wizyty codziennie a przez trzy pierwsze dni rano i wieczorem i zobaczę jaki rezultat. U was już wieczór, więc dobrej nocy życzę bo u nas dopiero popoludnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla przedostatniego wpisu, dobre rady ci dano. To jest tak gdybym miała brać lekarstwa i zrobiłabym przerwy jaki będzie efekt. Rodzina też mówi a jaka gwarancja a ja mówię jaka mam gwarancje że po chemii wyzdrowieje. Nieraz warto odłożyć zakup samochodu lub nie wybierać się na wczasy tylko zainwestować w zdrowie. Mój kolega tak oszukiwał jednego znachora, a prawda wypłynęła na wierzch i po kilku miesiącach chciał się umówić na leczenie ale niestety ten go już nie przyjął. Kolega zmarł zostawiając rodzinę piękny dom i luksusowy samochód. Było go stać na leczenie ale lepiej żeby się wyleczyć i nie stracić procenta majątku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bettee
Leczę syna u tego pana i teraz spotkało mnie nieszczęście. Zachorowałam na grypę od wczoraj mam wysoka temperaturę i lekarz kazał leżeć. Na dzisiaj miałam umówiona wizytę i nie chcę przerywać. Mam pytanie czy zabiegi na odległość sa tak samo skuteczne jak bezpośrednie w gabinecie?, nie mam nikogo żeby jechał z moim synkiem. Proszę gdy takie kto miał o odpowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwvka
Chciałam się podzielić taką historią prosto z mojego życia. Gdy poznałam mojego męża piętnaście lat temu myślałam że już nic nam nie przeszkodzi w życiu pełnym miłości. Po dwóch latach urodził nam się syn i wtedy byliśmy najszczęśliwszą rodziną pod słońcem do czasu gdy zauważyliśmy że jest coś nie tak z dzieckiem. Podczas porodu nastąpiło niedotlenienie mózgu co było przyczyną niedorozwoju naszego syna. Byliśmy u kilkunastu specjalistów, uzdrowicieli ale każdy mówił że tego nie da się cofnąć. Gdy Michaś miał 10 lat przypadkowo mąż dostał adres pana Stanisława i już zmęczeni szukaniem pomocy pojechaliśmy do gabinetu w Krzeszowicach. Po pierwszej wizycie umówiliśmy się na następną na której zdecydowanym głosem stwierdził że dziecko cierpi przez jednego z nas, męża. Powiedział wprost dawna partnerka męża przeklęła go i jego potomstwo gdy namówił ją do usunięcia ciąży. Byłam zdziwiona bo nigdy mąż o tym nie wspomniał, po kilku dniach po wizycie przyznał się do tego. Mieliśmy odszukać tą dawną znajomą męża i błagać ją o wybaczenie. Było ciężko ale po kilkunastu dniach mąż zdobył adres, pojechaliśmy do niej . W rozmowie która była nie najmilsza dla mnie dowiedziałam się o tym związku i że to prawda co nam powiedział. Po kilku spotkaniach z nią, byliśmy z chorym synem wybaczyła mężowi. Na trzeciej wizycie pan Staszek stwierdził że teraz może pomóc synowi bo już nic nie stoi na drodze. Po prawie dwuletnim leczeniu u niego dziecko wróciło w 90% do zdrowia ma jeszcze tylko kłopoty z wymową ciężkich słów. Dziecko które miało rozumek noworodka teraz jest w czołówce dobrych uczniów w szkole. Nie wiem co o tym myśleć zwykły człowiek a ma taki dar nie tylko uzdrawiania ale tez widzenia rzeczy których my nie widzimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak to jest prawda, przypomniał mi o takiej rzeczy z dzieciństwa o której zapomnialam, a to odbijało mi się na psychice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kattee
Czy można brać ta bioenergie codziennie albo częściej, czy są osoby które tak brały?. Dzisiaj idę pierwszy raz a przyjechałam do Polski na 10 dni. Zapomniałam napisać jestem chora na kręgosłup,po wypadku z niedowładem prawej nogi. Proszę gdy jest możliwość o pilna odpowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uczestniczyłam w zabiegach jeden raz na dzień przez siedem dni przy problemach z nerkami. Jestem pewna że to lepiej działa jak robić dłuższe przerwy. Kamyczki zniknęły nawet nie wiem kiedy je wydaliłam. Mieszkałam w agroturystyce z małżeństwem z Włoch którzy chodzili na zabiegi dwa razy na dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli kamyczki nie znikną, to zwraca kasę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wystawia fakturę za leczenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kattee
Do wpisu z 16.10 pójdę w poniedziałek drugi raz to zobaczę czy jest efekt leczenia i wtedy raz albo dwa razy w ciągu dnia. Dzięki za odpowiedź

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co do nerek to jest prawda, miałam podobne problemy, nie chorowałam na inne to nie wiem jakie rezultaty. Ale przychodzić raz na pewien czas to się mija z celem, najlepiej chwycić chorobę krótko i niszczyć szybko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego Pani odradza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo jest rajska!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytam po raz kolejny, czy zwraca kasę, jeżeli nie wyleczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uczęszczałam na seanse na moja prośbę a co ciekawe na wstępie powiedział że nie obiecuje że całkowicie wyzdrowieje i gdybym nie wróciła do zdrowia to miałam zadać zwrotu pieniędzy. Bądź normalny on mnie nie namawiał tylko sama chodziłam i płaciłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli reklama, kupowanie kota w worku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Będę Stanisława reklamowała wszędzie i wszystkim czy się to komu podoba czy nie, za zdrowie i życie bez bólu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Coś ci się pomerdało, myślisz że normalny płaci-i nie oczekuje nic w zamian?:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takie wpisy, to bardziej antyreklama, jak reklama....:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×