Pozew o alimenty

Hej,nie wiem czy w dobrej kategori pisze ale prosze was o pomoc bez hejtu. Jestem młoda mam 20 lat chłopak 23, razem od 4 lat,na poczatku znajomosci powiedział mi że ma dziecko- stwierdzone ojcostwo, płacił alimenty z doskoku bo nie miał pieniedzy, matka tamtego dziecka zgłosiła sprawe do komornika i dług rusł mimo braku dochodu lub tego co czasem zarobił, nie przejmowałam się,bo wiedziałam że mnie kocha ale teraz sytuacja troche sie zmieniła, mam z nim dziecko 8 dni ma, ono nie jest niczemu winne, chłopak dalej jest ze mna od maja pracuje i wypłata wpływała normalnie ponad 2 tyś,aż do teraz teraz wypłata wpłyneła poniżej 1 tyś,komornik zabrał,dowiadywałam się że ja moge złozyć pozew o alimenty i czy jest nożliwość aby napisać pismo do komornika aby rozłozył alimenty tj. 700 na dwoje dzieci,na tamto i na moje po 350, mogę o to walczyć warto?, kocham go i nie zostawie go mimo że boli mnie fakt że ma inne dziecko, chce mu jakoś pomóc,ale sama dziecka nie utrzymam,jestem bezrobotna bez prawa do zasiłku i na utrzymaniu rodziców a dziecko jest na moim uttzymaniu,do teraz to chłopak mi dawał ponad 1 tyś na życie i starczyło a teraz. Prosze o porade.

tak, możesz złożyć pozew o alimenty, ale zadłużenie u komornika i tak będzie musiał spłacić

jeśli tak zrobisz to tylko powiększysz jego dług. Komornik będzie zabierał pieniądze na 2 dzieci skoro nie będzie płacił.

Pozew możesz złożyć ale komornik będzie mu zabierał maksymalnie 60% wypłaty. Nie dostaniesz 1000 zł na 8 dniowe dziecko. A tamte zadłużenie będzie musiał spłacić. Swoją drogą trochę bezczelna jesteś bo tamto dziecko też musi z czegoś żyć. Chłop musi się wziąć do roboty. A Ty nie mając pracy też głupio zrobiłaś zachodząc w ciążę.

A poza tym dlaczego już dzielisz kwotę na 2 dzieci. Skoro nie masz nawet przyznanych alimentów? Na starsze dziecko komornik sciąga tyle ile zalega ojciec a na twoje nie będzie nic ściągał dopóki nie będzie wyroku.

bo podzielą kwotę na 2 dzieci, a facet też musi z czegoś żyć

nie będą rozdzielać tej kwoty na dwoje dzieci. Po prostu będzie spłacał ten 1000 zł tamtemu dziecku i Twojemu resztę z jego pensji.

nie, bo musi za coś żyć, a skoro teraz dostaje 40% pensji, to mniej nie może już mieć

bezrobotna zrobiła sobie dziecko, oto myślenie głupich pieprzniętych bab, jak nie masz za co je wychowywać oddaj

Ty dostaniesz nax 200 zl alimentow na noworodka.

Komornik ma prawo zabrac 60% wynagrodzenia na alimenty . jesli zlozysz do komornika swoj wyrok bedxie dzielil.

To, co zalega, musi spłacić i nie ma innego wyjścia, żadne pismo do komornika nic tu nie da. Na przyszłość może ewentualnie złożyć pozew o obnizenie alimentów na pierwsze dziecko, ale musi to bardzo dobrze uzasadnić i przedstawić mocne dowody. Innej możliwości nie widzę.

Jezuuuuuu skąd się tacy ludzie biorą. Zwiazala się z leserem, który do pracy się nie pali, dziecko ma gdzieś. Sama bezrobotna i dala sobie zrobic dziecko wiedzac, ze facet miga się od placenia na dziecko z pierwszego zwiazku. To teraz panienko cierp cialo jak chcialo. I nie, komornik nic nie rozlozy, bo to są dwie oddzielne sprawy. Nadal bedzie brał tyle co bierze, a jak juz bedzie splacone to dopiero wtedy może ruszyć druga sprawa. Nie ma czegoś takiego jak dzielenie. Najpierw musi być splacony w całości jeden dług zeby komornik mógł zacząć ściągać drugi.

A wcale ze niemasz racji . jesli sa 2 sprawy jednego dłuznika to dzieli sie kwote I nie pierdziel glupot .

Jeden dłuznik, dwie wierzycielki czyli dwie odrębne sprawy. Komornik powinien dzielić kwotę proporcjonalnie czyli zrobic plan podziału. Tyle w temacie.

Dziwne. Mój brat też ma dziecko z poprzedniego zwiazku i z obecnego ale nie utrzymuje go ( pominę to, ze jest kretynem ). I dług wobec pierwszego dziecka musi być splacony zeby mogl ruszyć z drugiego tytulu. Tym samym jego obecna, a raczej praktycznie juz byla musi czekać na swoja kolej mimo wyroku sadu ( dostaje z FA, a jemu dług rosnie ). Tak powiedzial komornik u którego byłam z nia ( stoję po jej stronie, bo mój brat to nieodpowiedzialny d**ek ).

Możesz podać go o alimenty oczywiście, ale to nie zmieni kwoty względem pierwszego dziecka. Jeśli On nie będzie Tobie płacił dostaniesz pieniądze z funduszu. Poza tym do komornika udajesz się dopiero jak nie dostaniesz pieniędzy od ojca dziecka pomimo wyroku sądu. Dlaczego z góry zakładasz, że nie będzie płacił. A i jeszcze jedno piszesz, że go nie zostawisz bo coś tam... To jak chcesz z nim być i iść do sądu? Jak dla mnie to trochę bez sensu.

700 zł to kwota, która zabiera komornik rozumiem? Te pieniądze to jego dług względem matki pierwszego dziecka, w tym momencie względem państwa, bo pewnie Ona ma alimenty z funduszu. Dlaczego rościsz sobie prawa do tych pieniędzy? Jeśli chcesz alimenty musisz wystąpić z wnioskiem do sądu rodzinnego, a nie do komornika, gdy ojciec dziecka nie będzie płacił wtedy idziesz do komornika, ale to tylko pogrąży go w długach, a nie zmniejszy kwoty alimentów na pierwsze dziecko. Twój partner może wystąpić z wnioskiem o zmniejszenie kwoty alimentów do sądu, ale to nie zmieni kwoty jaką zabiera na tą chwilę komornik, ponieważ komornik zabiera zaległe kwoty, których Twój partner latami nie płacił.