Mój facet jak jest zdenerwowany to jest dla mnie przykry

Taka sytuacja: Jego była dzwoni do niego w nocy, wypita i robi mu wywody (nie wiem co dokladnie mówiła) Przed jej telefonem wszystko było ok, mój chłopak akurat zajmował się mną :) Po rozmowie on wpadł w furie zaczął krzyczeć jak ona go wkurzyła, potem chciałam się zapytać co się dokładnie stało, a on mnie wyzwał że jestem popier***** jak wszystkie kobiety, że jestem psychiczna i żebym spier****** bo on chce już iść spać. Co sądzicie o takim zachowaniu? Miły facet, a jak go coś zdenerwuje to wyrzywa się na otoczeniu... najgorsze jest to że ja mu nic złego nie zrobiłam... Albo wystarczy, że mu coś nie pasuje i nie chce ani na mnie patrzeć, ani dotykać. Kocha mnie tylko jak ma dobry humor... Nie wiem co o tym myśleć...

Yyy a później będzie tylko gorzej...

Czyli on się nie zmieni i lepiej dać sobie spokój? Ja nie wiem jak facet powinien się zachowywać w związku, bo to jest mój pierwszy, dlatego pytam o opinie, co robić, co myślicie...

Pomocy ;(

Czysta patologia.

że jestem popier***** jak wszystkie kobiety, że jestem psychiczna i żebym spier****** bo on chce już iść spać. x jakbym cos takiego usłyszała, to już nie byłby moim facetem

prawda, będzie tylko gorzej. Będzie jeździł po Tobie jak po łysej kobyle

Powiedz mu ze ci przykro i ze masz nadzieje ze już tak się nie zachowa.