dlaczego Ciebie pragnę

dlaczego jesteś tak daleko ? dlaczego nie mogę normalnie funkcjonować ? próbuję to zdusić w sobie próbuję to stłamsić chociaż nie chcę czuję się, jakbym zabijała dziecko cudowne dziecko, które mogłoby być wspaniałym człowiekiem kiedyś gdyby dać mu żyć tak Cię potrzebuję wiem, że Ty też potrzebujesz mnie ale nic z tego czasem miłość przychodzi za późno nie można jej zaprosić, gdy się chce nie można jej przegonić, gdy się chce to dama, najbardziej kapryśna z kapryśnych przychodzi, gdy nie ma dla niej miejsca przy stole nie ma dla niej talerzy, ani porcji obiadu do poczęstunku więc stoi i patrzy, jak inni stołownicy zajadają w milczeniu stoi w kącie, w cieniu i patrzy głodna tej miłości trzeba dać umrzeć :( x dlaczego nie przyszła wcześniej ? czasem zdarza się wolne miejsce przy stole

ona patrzy głodna, jak my jemy a ja bym ją chętnie poczęstowała ale już wszystkie miejsca zajęte więc ją wypraszam ale ona stoi i patrzy jak my jemy nie chce wyjść che umrzeć patrząc na nas chce byśmy widzieli, jak ona umiera z głodu za czymś czego mamy pod dostatkiem, aż za wiele i chętnie byśmy się podzielili gdyby były miejsca przy stole

ja pier/niczę kobito, czacha ci aż dymi od głupoty. skończ z tą pseudo-poezją i weź się za coś porządniejszego, chociażby za ułożenie ponownie płytek chodnikowych przed twoim domem. to dotleni twój mózg, przy okazji trochę pogimnastykujesz się, a jak i to nie wystarczy, to idź do sąsiada, zrobi ci dobrze bo ta palcówka źle na ciebie działa

o prawda nikt tak nie zadba o ciebie jak dobry sasiad

A jak skończysz układać przed swoim domkiem, to przyjdź do mnie i umyj mi okna w domu :)

a mnie umyj kibel, prysznic i posprzątaj w komórce bo od 3 lat tam nie chodzę. pewnie jest brudno :P

Zlot kafeterianych analfabetów. Autorko trochę dziwnych używasz metafor ale każdy ma własne wyczucie estetyki. Może napisz otwarcie co Ci leży na sercu, jeśli potrzebujesz wsparcia?

13:00 - chyba cię pogięło, gdzie widzisz tych "analfabetów". rozumiesz w ogóle to słowo, ciućmo?

"kafeterianych analfabetów" - kolejna pseudo-poetka :D

Wystarczająco wielu widziałam tu ćwoków nie umiejacych sklecić zdania a po polsku a co gorsza wypytujacych o znaczenie słów i zwiazków frazeologicznych ny uznać że stanowią większość :o

13:23 - ty do nich należysz, ponieważ nie używasz w ogóle znaków przestankowych, a pouczasz i wydajesz wyroki na innych

I co z tego że nie zawsze chce mi się wstawiać przecinki? :P

Przed "a" nie wstawia się przecinka. Nadmiar interpunkcji jest jeszcze gorszym błędem :)

A mnie zgięło w pół jak ta wyrocznia napisała: "kafeterianych analfabetów" - przyznać trzeba, że nikt mnie tak nie rozbawił. Ale walcz, kobieto dalej, i dalej pytaj: " i co z tego, że nie zawsze chce mi się wstawiać przecinki?" - ano to, z tego, że nie dość, że nie da się tej twojej plątaniny umysłowej czytać, to jeszcze trudno przyjąć do wiadomości, że jest się "analfabetą" podczas gdy jej liderka pisze brednie :P

Będziecie pierdolić o interpunkcji czy o uczuciach

Tak więc,kogo pragniesz? :)

wszystkie miejsca zajęte mężatka chce żonatego lub coś koło tego

auuuuutorko, kogo pragniesz tak bardzo, że skłonna byłaś wymyślić ten elaborat głupoty?

Rozkładam ten "poemat" nie tknięty żadną myślą przewodnią na części, żeby zrozumieć o co tu chodzi. I tak: autorka zastanawia się "dlaczego" go "pragnie" i dlaczego on jest "tak daleko" - nie jestem w stanie odpowiedzieć na pierwszy werset tego dwuwiersza ;) dale, autorka zastanawia się: "dlaczego nie mogę normalnie funkcjonować?" - tego też nie wiemy, chociaż trafnie ktoś napisał, że jak się nudzisz, to możesz pomóc w różnych fizycznych pracach, a nawet ułożyć przed swoim domem płytki chodnikowe. I dalej czytamy: "próbuję to zdusić w sobie, próbuję to stłamsić, chociaż nie chcę...." - paranoja? Dalej - porównanie miłości do "dziecka" jest moim skromnym zdaniem żenujące. I o miłości, że "przychodzi głodna, chociaż nie ma miejsca przy stole...i patrzy" - i co widzi? ano widzi kobietę, która nie dość, że sama karmi się tą późną miłością, to jeszcze chce przekonać tego kogoś, kogo kocha na siłę, że "wie" czego on potrzebuje - czym doprowadza mnie do salw śmiechu bowiem nigdy pewności nie ma, co czuje ktoś inny :) Dlatego też chce tą "miłość zabić" - to jedyne w tym tekście mądre zdanie bowiem mężatko, zajęta kobieto - jeśli swą miłość chcesz oprzeć na iluzji miłości, lepiej ją zniszczyć w zarodku. AMEN.

a mnie się podoba, biorąc pod uwagę że to przecież amatorstwo, zamiast pisać w kółko tęsknię, już nie mogę dłużej, krytykujących jest dużo, ile z nich potrafi coś napisać?

Podoba ci się bo jesteś autorką tego badziewia :D