Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jakie sa lub były wasze dzieci jako niemowlaki?

Polecane posty

Gość gość

Aniołki grzecznie leżące w łóżeczkach czy calodniowe marudy? Cieszył Was okres wczesnego macierzyństwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam takie wspomnienia ze panikuje na mysl o kolejnej ciazy i kolejnym okresie niemowlęcym... Corka ma 2,5roku, mowi zdaniami wreszcie bo wczesniej wiecznie sie darła. Zaczela słuchac Spacery-koszmar. Wiecznie na rękach bo miała refluks i skaze wiec to jej dawało ulgę szkoda ze mi odbierało przyjemności ze spacerów. Usypianie-koszmar kolejny. Noszenie, bujanie, śpiewanie itd a i tak krótko spała przez refluks. Pozniej juz nie dawała sie odłożyć i wtedy wprowadziłam naukę samodzielnego usypiania-pomogło ale teraz chce kogos miec obok póki nie zaśnie a ja tez z chęcią jej opowiadam bajki. Karmienie-katastrofa...piersi obolała z nawałem mlecznym a ona nie umiała ssać pozniej kapturki odciąganie i w efekcie koniec kp. Ulżyło mi jak podałam butelkę i jej tez wreszcie zagęszczalam jej mleko i mniej ulewalo. Przebieranie i ubieranie-kolejny dramat. Wieczny płacz wyginanie sie i rzucanie wszystkim. Całe szczęście ze juz jej to przeszło i ze refluks tez sie złagodził. Teraz wiem ze zyje ale tez nie mam do niej jakis pretensji, czy tam nie wiem jak to nazwać bo to najwspanialsze dziecko na swiecie i kocham od pierwszego dnia jak sie dowiedziałam o ciazy jednak nie przypuszczałam ze az tak da popalić. Jedyne co to nie choruje jest odporna pewnie sie zmieni jak pójdzie do przedszkola...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj... W skrócie- niemowlę, które nie śpi. To znaczy śpi, ale krótko i budzi się co chwile. Jak ktoś mówi, że noworodek dużo śpi to wybucham śmiechem. ;-) A jak ktoś mówi, ze mu przejdzie po paru miesiącach, to normalnie juz sie tarzam po podłodze :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 4 mca koszmar przez kolki. Potem już było całkiem spoko, bardzo grzeczne, spokojne, wesołe dziecko. Oczywiście mocno absorbujące cały czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nam tez refluks dal popalic. Jeszcze jak byl na piersi to ok bylo. Ale... no wlasnie. Typ malo śpiący chociaz po czasie stwierdzam ze na co ja narzekalam;) w dzien miewal drzemki po 20 min co 2 h. Chociaz z czasem bylo lepiej, czytałam ksiazki na balkonie a on spal 2-3h ;) potem czekalam kiedy on w koncu zasnie. Eh nasluchalam sie wlasnie o tych spiacych non stop niemowlakach. Spacery koszmar bo zawsze musial sie rozedrzec. Szybko przestal na nich spac w ogole(5-6 miesiac) majac 6 miesiecy mial juz tylko 2 drzemki w dzien. 9 miesiecy jedna drzemka. Na noce wiem ze grzeszylam gadajac ze nie spi. Spal. Tylko krecil sie na jedzenie ale nawet dobrze nie wybudzal. Nigdy sie nie obudzil w nocy i nie trzeba bylo tancowac. Kolki po nocy nie meczyly. Po fakcie stwierdzam ze głupia bylam ze sie nie cieszylam chwila a czekalam kiedy to w koncu sie skoczy. Teraz wiem ze przy drugim bede sie cieszyc z tego co jest. Problemem bylo u nas jedzenie. To byl i jest koszmar do chwili obecnej. Raczej od urodzenia typ bardzo energiczny. W brzuchu juz mnie skopal niezle. Teraz tez nie usiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja córka była malutkim aniołkiem do około 8 miesiąca życia. Jak tylko zaczęła chodzić od razu pokazała swój charakterek. Jest ciekawa świata, uparta, ale bardzo wrażliwą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmmaa
Ja pierwsze 2 miesiace caly czas wyłam, kilka razy myslałam ze skocze z balkonu. Dramat. Mała spala tylko na moich rekach, nie plakala tylko na rekach, do tego kolki, ulewnie- chlustanie, zapalenie obu piersi z zagrozeniem drenazu jesli bromergon nie pomoze ( w efekcie musialam przejsc na mm ). Ogolnie corka bardzo malo spala, byla bardzo absorbujaca. Kiedy przeszly kolki, i kiedy mala zrobila sie bardziej kumata, zaczela sie usmiechac itd to moje placze przeszly jal reka odjal, usmiechy sprawiaja ze wszystko jest jakies prostsze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem szczęściarą, trafiły mi się dwa egzemplarze które dużo spały( jeden dalej śpi dużo bo ma 5 miesięcy ). Pierwszy syn miał 4 razy kolkę w swoim życiu a drugi raz :), dzieci szybko najadające się z piersi-5 minut dosłownie. Ładnie przybierające na wadze, młodszy ma teraz ponad 9kg, płacze tylko wtedy gdy się obudzi i nie widzi kogoś w zasiegu jego wzroku. Potrafi dużo czasu bawić się macie, jest przekochany- taka kopia starszego (pięciolatka)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam okropna marude. Marudzi praktycznie caly dzien, ma jedna drzemke 30 minut i czasem tylko przy cycu zdrzemnie sie na dłużej. W wózku też zawsze nie dluzej niz poł godzinki, więc o spacerach choćby kawałek dalej od domu mogę pomarzyć. Wymaga nieustannego zabawiania, noszenia, tulenia przy cycku. Nie ma przy niej nawet 5 minut dla siebie, a ma juz 5 miesiecy. Nje interesuje ja nawet obserwowanie mamy przy czynnościach domowych, jak to wiele dzieci ma. Orka od rana do nocy, a i często w nocy. Nawet jak mąż mnie zastępuje to nie mam jak się zrelaksować przy tym wyciu. Nic tylko się powiesić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja jako niemowlak była aniołkiem, nie pamiętam by kiedykolwiek płakała, marudziła. Jednak gdy tylko odkryła, że może wyrażać swoje zdanie (mając rok) to zaczęły się histerie, krzyki, obrażanie się i trwa to do dziś, czyli 8 rok :D Druga była przylepką, też mało płakała. Jako starsza przylepką została dalej, ale zrobiła się płaczliwa z byle powodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie okres noworodkowy byl straszny. Spanie po 3h na dobe reszta godzin nieustajacy ryk dziecka. Wiecznie glodne, jadl na umor potem rzygal na okraglo. Tez nie chcial spac wcale im bardziej bym zmeczony tym bardziej trudno go bylo uspokoic. Teraz ma 4 msc i jest dobrze spi w nocy raz je, w dzien czesto robi sobie drzemki, unormowal sobie pory karmienia i w koncu sie najada. Wczesniej myslalam ze jego zoladek to studnia bez dna. U nas sie sprawdzilo stwierdzenie ze najgorsze sa 3 miesiace, ale pogodzilam sie z faktem ze taki maraton placzu bedzie trwal o wiele dluzej na szczescie tak nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja jestem szczesciara :) mam aniolka, jest bardzo grzecznym radosnym dzieckiem. I zaluje, ze okres noworodkowy i niemowlecy tak krotko trwa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niemowlak ze wzmożonym napięciem mięśniowym, więc możecie sobie wyobrazić jaki mamy koszmar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pierwszy syn -luza drugi dal popalić ze mam alergie na male dzieci;-) a szczęście młody ma juz półtora roku i robi sie z górki;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj do 5mca anioł,spal,jadł,nudziłam się,czekałam kiedy wstanie jak skonczyl 5mcy odmienilo mu sie,darl sie na okraglo,mialam chec zabic jego i siebie...teraz ma 2 lata i dalej maruda,miauczy,wyje o byle gooowno tak jak on mi dal popalic,nie wiedzialam ze sa takie dzieci,poltora roku wycia,jeczenia,jazgotu non stop vo jedynie w nocy ładnie spal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dzieci też mało śpiące. Córka ciągle przy piersi, zasypiała z nim i jak chciałam wyjąć to od razu pobudka, chyba, że mocno zasnęła. O smoczku nie było mowy. Jak miała 7 mies budziła się 6 razy w nocy do piersi!!! Była bardzo absorbująca, nie można było jej zostawić np w pokoju obok , zawsze musiała patrzeć jak coś robię, dużo do niej mówiłam, recytowalam wierszyki, śpiewałam. Ale była grzecznym bardzo dzieckiem. Zaczęła chodzić jak miała 10 mies, wszędzie było jej pełno, ale na spacerze zawsze trzymała mnie za rękę, nigdy się nie wyrywała i nie uciekała, w sklepie nigdy nie robiła scen. Jak miała 15mies urodziłam syna. On był całkiem innym maluszkiem. Nosiłam go też dużo na rękach bo to lubiłam ale zasnąć potrafił sam jak go położyłam do łóżeczka czy obok siebie na kanapie. Wpatrzony był dosłownie w swoją siostrę, która bardzo go kochała, całowała, przytulała, ciągle do niego coś mówiła i mu pokazywała zabawki, grzechotki, gryzaki. Jak syn się urodził to w nocy wstawałam do niego, a także do córci, która jeszcze nie przesypiała całej nocy. Podsumowując ja nie przespałam całej nocy prawie przez 3 lata!!! Czy chciałabym mieć kolejne dziecko i zajmować się niemowlakiem? Oczywiście! Ja to po prostu kocham. Kocham dzieci i zajmowanie się nimi. Tulenie, noszenie,kołysanie, karmienie. Teraz mam małą chrześniaczkę. Jej mama jest bardzo młoda i bardzo jej zależy na własnym wyglądzie: ułożone długie włosy, długie wiszące kolczyki, długie żelowe paznokcie, szpilki. Nie potrafi własnego dziecka utulić na rękach.. Mała się denerwuje, płacze. A ta bez słowa nią szarpie, przytrzymując ręką smoczek w buzi. U mnie jest spokojna i spokojnie zasypia. Żal mi tej malutkiej. Matka nie zapomni zabrać pudru i lusterka dla siebie, a dla dziecka bielizna weźmie zapasowych pampersów, soczku czy cieplejszych ubranek, kocyka jakby się zimniej zrobiło. Brak słów po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*dla dziecka nie weźmie *

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz miałam takie same niemowlę, teraz ma 3 lata i tesknie do tamtego czasu. Niestety teraz to dopiero jest hard core. Ciagle choroby (poszedł do przedszkola), histerie o wszystko, ucieka, nie słucha się. I przede wszystkim nie spi już w dzień wiec trzeba zajmować się nim non stop a jest strasznie absorbujacy. Przedszkole tu niewiele pomoglo, bo praktycznie do niego nie chodzi. I jest nerwus straszny. alergik, niejadek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakoś mi raźniej jak czytam, że nie tylko ja mam okropna marude. Najgorsza jest odwiedzaja nas rodzina, ktora pyta w kółko "Dlaczego on taki jest". Bardzo bym chciała to wiedzieć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×