Praca CallCenter..linia przychodząca, co myślicie? Pracował ktoś.?

Jestem absolwentką technikum. Pracowałam już wcześniej na słuchawce ale w sprzedaży. Nie podobało mi się, i stwierdziłam że więcej tam nie wrócę. Jednak teraz trudno mi znaleźć jakąś pracę, więc postanowiłam do końca roku iść "byleby pracować"- ponieważ potrzebuje pieniędzy. Zostałam zaproszona na rozmowę w linii przychodzącej, zastanawiam się czy to nie jest lepsza opcja niż wychodząca? Bo przecież my nie dzwonimy do klientów ale oni do nas. Dowiedziałam się również że to nie jest sprzedaż. Praca polega na pomaganiu klientom w problemach związanych z siecią komórkową. + namawianie do przedłużenia abonamentu kiedy się kończy. Jeśli chodzi o wszystkie callcentery to ta opcja wydaje mi się najmniej krzywdząca. + fajne wynagrodzenie bo aż 9,50 zł za godzine + jakieś prowizje. Czy pracował ktoś i może mi powiedzieć czego mam się spodziewać?. Bo szczerze to boję się okropnej presji jaka była na sprzedaży, czepiania się przez teamliderów i okropnego nacisku, wiecznego nie zadowolenia. Mógłby ktoś pomóc?

Moim zdaniem taka praca to kupa stresu.Można się nabawić chorób psychicznych i znienawidzić ludzi.Praca z klientem nie należy do łatwych.