Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chora3

nocą rozmowy

Polecane posty

Gość chora3

Czytałam dziś panietnik swojego pra pra dziadka. Miałam go przeczytać tydzień temu ale nadarzyła się okazja. Trafiliśmy z córką do szpitala i sami wiecie. Ciasna cela nudy ... W każdym razie ów pradziadek można by rzec urodził sie dwa stulecia temu bo na świat przyszedł w 1889 . Podsumowujac w Polsce zawsze była bieda. Leżę sobie na tym szpitalnym łóżku, nie mogę zasnąć i uzmyslawiam sobie ze być może ta zatęchla poduszka z pierza na której złożyłam głowę została uszyta w czasach gdy mój przodek spisywał karty swego życia- czyli lata 50 ubieglego stulecia. Uciekaj słyszę jakby glos zza światów. Najbardziej podobała mu się Anglia. Byl w niej przejazdem w drodze z Ameryki. Uciekaj-wciaz słyszę. Cholera nie mogę spac! mogę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chora3
Wiecie że w tamtych czasach podróż do Ameryki trwała prawie miesiąc? Facet miał takie dobre serce że mimo iż dobrze mu sie wiodło wrócił usciskac matkę przed śmiercią. I co? Wpakował sie w sam środek pierwszej wojny światowej. Do drugiej jeszcze nie doczytałam. Mogę zweryfikowac karty historii jaką znam z podręczników historii :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dwa stulecia temu; czlowiek stawał się dorosły kończąc 14lat. Musial wybrać sobie zawód. Szkoła to byly dwie klasy jakiejs tam szkoly po ktorej byles polanalfabeta i cztery jakieś tam lepszej a w każdej szkole byla chłosta za niewiedze Nauczyciel wyrozumiały i mądry to była rzadkość, większość to byli cholerycy nie rzadko alkoholicy majacy sprawy w sądach za zakatowanie ucznia To samo z mistrzami przyuczajacymi do zawodu. I jeszcze jedna zasadnicza różnica, w tamtych czasach nie bylo internatow i taki uczeń przyszly czeladnik spał gdzie popadło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chora3
Pierwsza wojna wygnała mi mojego przodka na daleki wschód gdzie pustynia. Tyle głodu ile on sie tam nacierpiał to, o mały włos nie wrócił by stamtąd. Zmarł by pewnie w szpitalu w którym 6 tygodni spędził. Po ciemku nie moge czytać a dziecko mi zasneło. Przy okazji wiem już dlaczego ja nie zasnelam. Bo 5 minut temu corka miala bezszelestne spotkanie z podłogą. Gdybym zasnęła nie slyszalabym tego i by całą noc na szpitalnej podlodze spała. Swoją drogą nie rozumiem jak mając prawie 6 lat można nadal spadać z łózka? A z drugiej strony dlaczego to łóżko nie ma zabezpieczeń? Niedlugo zamkną tą zatęchłą norę. Otworzyli juz nowy szpital ale jeszcze nie wiedzą gdzie co maja, dlatego jestem w starym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mialam kiedyś silne uczulenie na pierze. Widocznie mi przeszło. Teraz mam silne uczulenie na gluten. To tak jakby moj organizm krzyczał ratunku po chinsku. -Ale nagle zorientował się ze ja nie znam chinskiego i zaczął krzyczeć po mandaryńsku. Tyle że ja nie znam mandaryńskiego. E tam lekarze twierdzą że to tak nie działa. Trudno im powiedzieć jak to działa, ale napewno nie tak, że jak jedno nie gra to orkiestra nie brzmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chora3
Dziś się dowiedziałam że z robalami można żyć. A że nie w zdrowiu a w chorobie? -Co ma piernik do wiatraka? Lekarze mnie rozwalają. Oni działają ewidentnie według jakiejś polityki. Przyjmują pacjentke na oddział nefrologiczny z podejrzeniem chkamydii i z goraczką infekcyjną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chora3
Komar chciał mnie upierd....ć 5min. temu to pewnie jakiś narkoman dzieciecej krwi. Jak on się tu uchował? Nie wiem, mam nadzieję że go rozkwasilam na swoim policzku i nie wda mi sie jakieś zakażenie. Ok. Spróbuję tu zasnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chora3
Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chora3
Dzień dobry. Wstałam 5.30. Ebane komary one całą rodziną tutaj zamieszkują. Nie siegam do nich. Umylam sie ubralam, podpieklam chlebek w opiekaczu na sniadanie które zjem później i czekam aż sie młode obudzi. Miłego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chora3
Zacytuję Wam fragment pamietnika mojego przodka. Pochodził on ze wschodu Pl. ,,wspomnę parę słów o ówczesnej moralności. Miedzy młodzieżą bardzo rzadko trafiało się żeby panna przed ślubem mieszkała z narzeczonym, albo żeby urodziła dziecko nieślubne. Nawet jeżeli się trafiła taka jedna na całą wioskę to ją sobie ludzie pokazywali palcami i nazywali ją zawitka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chora3
Gdy wychodziła za mąż to ksiądz na zapowiedziach czytał zamiast,,panna" to ,, wolnego stanu" to już ludzie zaraz w kościele wiedzieli ze to juz nie panna. A takie nieślubne dziecko gdy przyniesiono do chrztu, to ksiądz zawsze dawał imię jakieś nieładnie np. Gerwazy lub Protazy. W ten sposób kościół chciał nijako ukarać tych którzy dopuszczali się grzechu nieczystości."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×