Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Gdy on przestaje sie odzywac...

Polecane posty

Gość gość

Po 4 miesiacach znajomosci nagle przestal sie odzywac. Wczesniej jakis kontakt byl przynajmniej raz dziennie - wspolne wyjscia, telefon, maile, itd. Wiem, ze ma zajety tydzien, ale wyslac sms'a zawsze mozna. Od jakiegos czasu sobie mowilam, ze juz nigdy nie bedzie mi przykro z powodu faceta, ale jest mi przykro... To byla pierwsza znajomosc po prawie 5 latach calkowitej przerwy od zwiazkow i szukania. Teraz zaluje, ze znowu postanowilam sprobowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A piszesz coś do niego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nasza ostatnia rozmowa odbyla sie w niedziele. Wyslalam mu maila, a pozniej po pracy zadzwonilam. Byl zmeczony i bardzo chlodny, ale na koniec sie rozweselil. Od tamtego czasu nikt sie nie odezwal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A na maila nie odpisał? Dlatego dzwoniłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nasz kontakt byl bardzo czesty - czasami ktos wysylal maila, a ktos inny odpowiadal sms'em lub dzwonil, lub przyjezdzal, itd. On wtedy byl w pracy, wiec nawet nie oczekiwalam, ze odpisze. Tak po prostu zadzwonilam, jak wiedzialam, ze jedzie po pracy samochodem, poniewaz ma kawalek, i zawsze sie nudzi w trakcie drogi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam podobnie. Rozmawialiśmy dzien w dzień a teraz on milczy cały dzien dziś i wczoraj tylko coś krótko odpisał o pólnocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miej go w d***e juz. Ja tez wybaczalam jednemu nagle cisze a na koncu ja wyszlam na ta najgorsza i ze mam ciagle fochy. A mnie sie tylko nie podobalo ze przestaje sie nagle i bez powodu odzywac a potem odzywa sie jak gdyby nic sie nie stalo. Pozegnalam w koncu na dobre tego pana,jak miak przyjechac do mnie do domu,czekalam z zastawionym stolem,a on jak zwykle ani nie zadzwonil,ani nie odbieral moich tel,nie odpisywal na smsy i oczywiscie nie przyjechal,po prostu wystawil mnie. Takze radze ci jezeli na poczatku tak robi to juz tak ma i zawsze tak bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sral ich pies!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem, ze potrafi miec chwiejne nastroje, ale tlumaczylam sobie, ze nie ma ludzi idealnych. Na pewno pierwsza sie nie odezwe. Jezeli w ogole sie juz nie odezwie, to moze po dwoch, trzech tygodniach zapytam sie, co sie stalo. Ale nie wiem, czy bede jeszcze chciala. Uzasadnienie nie jest wazne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezeli mu sie odwidzialo, to moglby przeciez powiedziec, lub ewentualnie napisac, ze nic z tego nie bedzie, a tak to wychodzi na czlowieka calkowicie bez honoru. Chyba to mnie nawet bardziej boli. Mamy po 30 lat, wiec nie jest to kwestia "cierpienia z milosci" ale tego, ze zawiodlam sie na czlowieku, ktoremu zaufalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ich strata. Trzymajmy się dziewczyny :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest tez kwestia tego, ze jego poprzednia dziewczyna bardzo go wykorzystala i podle porzucila. WIem, ze jest po traumie emocjonalnej, i byc moze boi sie ponownie komus zaufac do konca, ale ja przez te 4 miesiace znajomosci bylam naprawde w porzadku, i mysle, ze zasluguje przynajmniej na slowo "dowidzenia." Tamta dziewczyna wykorzystala go finansowo, wiec jak sie spotykalismy, to ustalilam, ze kazdy bedzie placil za siebie, aby nikt nie czul sie wykorzystywany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cóż, niestety jedyna rada w takim wypadku, cierpliwie poczekac aż się odezwie sam. Smutno, przykro , wiadomo, bo zależy, ale innej rady nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem, ze pierwsza nie moge sie odezwac, poniewaz to bedzie zle rokowalo na przyszlosc, a ja nie chce nic na sile. Mowi sie trudno. Tydzien ma naprawde trudny pod wzgledem pracy, wiec jeszcze calkowicie tego nie przekreslilam, ale cos mam zle przeczucia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niech się walą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a kobiety są lepsze? mnie też taka jedna zwodziła przez 4 miesiące niby dorosła, po 30-stce. Na koniec po prostu przestała się odzywać i tyle pokazując jak bardzo ma mnie w tyłku... za to co dla niej zrobiłem, ile poświęciłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka nie narzeka, tylko przedstawia swoja sytuacje. Spokojnie chlopie! To napewno dziala w dwie strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie no, ja to zgłaszam na kolegium i do prokuratury, pozamykajo was zobaczyta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma co wracać .... zawsze pozostaje nutka niepewności,że delikwent ponownie 'zaginie w akcji'. A do tego te tłumaczenia - byłaś taka,to i ja teraz będe taki tudzież czego się spodziewałaś,to twoja wina :D Zapomnij,wyjdź gdzieś,poznaj kogoś,a gościa olej. Wiek nie jest determinującą cechę,poświadczającą o czyjejś dojrzałości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety. Olać tak samo, zapomnieć, zająć się sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KlaudynkaP
O matko .... trochę podobna sytuacja do mojej, tylko że mój sie odzywa ale mało sie spotyka, tez ciągle praca albo różne inne sprawy, ale gadamy po kilka razy dziennie przez telefon. Boje się takiego milczenia. Dla mnie to jedna z najgorszych rzeczy - tak zostać potraktowaną, porzuconą bez słowa. Ja bym juz nie wytrzymała - bym spytała po prostu o co chodzi? Nigdy sie nie narzucam facetowi, ale na poczatku ustalamy, że w razie czego mówimy sobie wprost co nie pasuje. Jeśli nie potrafisz powiedzieć wprost(to trudne) to chociaz napisz maila albo smsa - dążyłabym do tego aby napisał o co chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KlaudynkaP
Nie żałuj, że spróbowałaś ... kto nie próbuje nic nie ma. W razie czego nic przecież sie w Twoim życiu nie zmieni nadal będziesz sama .... Człowiek jednak w związku jest szczęśliwszy niz sam, wiec warto próbować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czlowiek jest szczesliwszy w zwiazku niz sam...? Ciekawe. Autorka bedzie szczesliwsza w zwiazku z mezczyzna ,ktory znika bez slowa ,nie zadaje sobie trudu nawet zeby ja uspokoic,powiedziec o co chodzi,porozmawiac. Bedzie szczesliwsza w zwiazku z kims,kto nie dba o jej uczucia. Absyrahujac od jego ewentualnych powodow,bo to jego problem,byc moze,z ktorym tez sie nie chce podzielic. Wobec tego szczesliwego zycia w takim zwiazku autorko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Człowiek jednak w związku jest szczęśliwszy niz sam, wiec warto próbować" x Bardzo współczuję desperacji :) Otóż to bzdura, są związki które ciągną w dół i takie właśnie są z osobami, które mają nas gdzieś. Wtedy lepiej jest być samemu, szanować siebie i czekać aż spotka się osobę, dla której nie będziemy tylko czasoumilaczem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie to samo. Rozmowy dzien w dzień a wczoraj nic cały dzien, że nuby nie ma czasu i dzis rano tylko jedno zdanie. I niedostepny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KlaudynkaP
Czy ja napisałam, że w tym związku będzie szczęsliwa ?? Ludzie czytajcie ze zrozumieniem!!!! Nikt mi nie wmówi, że osoba samotna jest szczęsliwsza niż osoba w szczęśliwym związku - podkreślam szczęsliwym - bo inne w ogóle nie biorę pod uwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KlaudynkaP
9.57 - jednak piszesz "czekać" czyli sam/sama dajesz do zrozumienia, że samotnośc do końca życia nie jest szczytem marzeń każdego człowieka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
człowiek jest zwierzęciem stadnym to fakt niezaprzeczalny :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakiego typu to była znajomość? Byliście parą czy zwykła luźna znajomość bo to tez ważne. jeśli byliście w związku to należą ci sie wyjaśnienia, jeśli tylko luźne spotkania np. gdzieś na mieści to może ty inaczej odbierałaś tą znajomość niż on.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×