Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Gdy on przestaje sie odzywac...

Polecane posty

Gość gość
Oby dwoje odbieralismy relacje tam samo. Tutaj nie ma zadnego nieporozumienia. Jestesmy po 30, I dla nas oficjalny zwiazek to taki ze wspolnym mieszkaniem, i planami. My jeszcze nie bylismy na tym etapie, ale napewno dazylismy do tego aby z tego w przyszlosci bylo cos wiecej. Przez te 4 miesiace, byl bardzo czesty kontakt. Nawet jak wyjechal sluzbowo na tydzien, to zaraz po przyjezdzie sie kontaktowal. A tu nagle cakowita cisza juz przez 5 dni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A tak w ogole to zaluje, ze po 5 latach ponownie sprobowalam kogos poznac. Samotnosc nie jest fajna, ale przynajmniej jest przewidywalna. Myslalam, ze jestem na tyle skamieniala, ze ewentualne skutki mnie nie zabola, ale to nie prawda. Bardzo mnie to boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, a jezeli probowal sie kontaktowac, a wiadomosc nie doszla, i teraz tez siedzi i sie zastanawia co sie z toba dzieje. Bralas pod uwage taka ewentualnosc? Radzilabym abys sama sie odezwala, i to wyjasnila. Pisalas, ze jest zajety praca w tym tygodniu, a ja wiem z doswiadczenia, ze faceci czasami nie potrafia sie skupic na dwoch kwestiach jednoczesnie. Byc moze nie zdaje sobie sprawy, ze cierpisz z tego powodu. Duma, duma, ale lepiej wiedziec, i isc do przodu niz sie zadreczac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze to moze tamto. Nie ma "moze." Zajmij sie soba, i staraj sie o nim nie myslec. Jeszcze jest szansa, ze sie odezwie i to jakos wytlumaczy. Jezeli nie, to po kilku tygodniach cisienie Ci spadnie i bedzie ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KlaudynkaP
Przez 5 dni nawet na chwilę nie zadzwonić ??? Żeby nie wiem jak był zajęty ale na chwilę rano czy przed snem by zadzwonił. Mam teraz typowego pracoholika, ale nigdy się nie zdazyło żeby nie dzwonił. Codziennie po kilka razy dzwoni nawet jak zapracowany. Zawsze przed snem. Nie dzwoni bo nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
KlaudynoP. Nigdzie we wczesniejszych postach nie napisalas,ze czlowiek jest szczesliwszy w satysfakcjonujacym zwiazku niz sam,wiec sie nie rzucaj. Pisz tak zeby inni Cie rozumieli,a nie krzyczysz pozniej,ze nie o to Ci chodzilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak sobie mysle, ze moze ta jego byla, ktora go wykorzystywala finansowo, znowu potrzebuje pieniedzy i sie do niego odezwala. Jednak na jego glupote nic nie poradze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Standard. Jak zawsze w takiej sytuacji kobieta kombinuje-na co,po co,a dlaczego. Jak mogl,co mu sie stalo,moze ma problem,moze "nie umie",moze kosmici go porwali. A moze chce,ale "nie moze". Dlaczego ubieracie tych mezczyzn w uczucia,ktorych oni prawdopodobnie w ogole nie czuja? To sa WASZE uczucia i gdybania, ten czlowiek moze nic nie czuc albo czuc cokolwiek innego. Jaki tu sens. Ja tego nie trybie. Autorka nad nim sie zastanawia,a nad soba juz nie. Sobie wyrzuca,ze sie otworzyla jakby to hyl jakis ciezki grzech. A mialas autorko pecha,zdarza sie. Jeden to doceni,a drugi nie,ale nie ma czego zalowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do osoby powyzej: Przez 4 miesiace wszystko sie ukladalo. Nagle zamilkl, wiec chyba mam prawo sie zastanawiac co sie stalo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok, wyslalam sms'a. Psulo mi to samopoczucie, wiec wole wiedziec o co chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co innego sie zastanawiac i czuc sie zle,bo ktos przestal sie odzywac,a co innego ubierac go w jakies uczucia i pobudki,ktore z rzeczywistoscia nie musza miec nic wspolnego. Daje Ci to cos? Pomaga? A moze odwrotnie,robi Ci melase z mozgu? Sms moze i dobrze,ze wyslalas:). Cos sie tak czy inaczej wyjasni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ubieralam go w uczucia, on sam mi przez 4 miesiace mowil o tych uczuciach, wiec ich sobie nie uroilam. Tez mysle, ze dobrze zrobilam z sms'em. Juz sie lepiej czuje :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A odpisał Ci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chodzilo mi o to,ze teraz sie zastanawiasz nad jego pobudkami. Wierze jak najbardziej,ze wczesniej nic sobie nie uroilas:). Napisz czy cos odpowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bedzie mogl odpisac gdzies za 2 lub 3 godziny, wiec dopiero wtedy bedzie wiadomo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze. Rozumiem o co Ci chodzi :-) Ale to chyba normalne, ze sie zastanawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja sie zastanawiam jak skłonic faceta żeby sie odezwał Bo moj juz drugi dzien milczy. Sama milczec? Nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak chłop nie tęskni, to go wołem nie przyciągniesz, a na motylu w świat poleci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W sumie to nie ma szansy zatesknic. Ciagle jestem dostepna, w internecie albo pod telefonem jak pies

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja na poczatku chcialam milczec, ale doszlam do wniosku, ze caly czas czekam i powodowalo to zle samoopoczucie, wiec teraz po 5 dniach postanowilam napisac, i sie dowiedziec, o co chodzi. Ty musisz samo pomyslec z czym sie lepiej czujesz - odezwaniem sie czy milczeniem. Kazdy jest inny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ja pomyslalam, ze sokro zwykle do mnie sam pisał a teraz nic i nic, to nawet jak ja napisze, to albo zdawkowo odpowie- bo to w jego stylu albo wcale nie odpowie. Dlatego milcze jak grób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiec sie wprost zapytaj, tak jak ja. W relacji damo-meskiej nie powinno byc takich spiec. Jezeli sa to masz czarno na bialym, ze nie jest zainteresowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zamilknąć, to raczej o mężyczyźnie dobrze nie świadczy, bo jeśli nie chce kontynuować znajomości, powinien mieć odwagę powiedzieć wprost, tym bardziej, jeśli wcześniej zwodził czułymi słówkami. Jeśli prawdziwa miłość przetrwa wszystkie burze, ale zawsze warto skupić się na sobie, nie na drugiej osobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To u gory to swieta prawda. Rozmawialam ze znajoma, ktorej maz z nim pracuje, i sama mowila, ze maja tam jakis cyrk w pracy w tym tygodniu, i malo co widziala swojego meza, ale to i tak nie usprawiedliwia mojego przyjaciela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz wiesci autorko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezeli sie odezwal to Ci szczerze gratuluje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma czego gratulowac. Nawet jezeli sie odezwie, to i tak juz nie bedzie w moich oczach tym czlowiekiem, ktorym byl na poczatku. Mam nadzieje, ze przynajmniej bedzie mial na tyle jaj aby mi powiedziec o co chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tim, ze nie odpisal na tego wczorajszego smsa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i co tam ?? Odpisał coś ? Moim zdaniem jesli odpisze,powinnnaś to zignorować.Dla zakochanego człowieka miłość jest priorytetem.Oczywiście moze zdarzyć się nawał pracy,ale przedzwonienie czy tam wysłanie zwykłego sms'a nie jest tu jakims wielkim wyczynem. Facet stracił zainteresowanie albo od początku traktował Cię jako 'zapchaj dziure'. Co więcej powiem Ci,że jesli facetowi zależy,to potrafi stanąć na rzęsach i żadna praca tudzież zmęczenie nie powstrzymają go przed chociażby usłyszeniem Ciebie na miły początek dnia,czy też na dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zapomnij o nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×