Gość blacklabel Napisano Listopad 12, 2015 Chodzi o to, ze na studiach mam taka dziewczyne, ktroa podoba mi sie odkad sie poznalismy na pierwszym roku (niedawno zaczelismy trzeci). Generalnie dziewcze cud malina, swietna figura, ubiera sie gustownie i z klasa, ma wiele zainteresowan i jak nikt potrafi sie zaangazowac w rozmowe z druga osoba. Ale w sumie moj problem nie tego dotyczy. Mozliwe ze z poltora roku temu i ona potencjalnie mogla byc tez mna zainteresowana, ale przez swoje frajerstwo nie umialem tego wykorzystac i teraz za kazdym razem gdy chce sie z nia umowic, to zawsze znajduje wymowke,a kontakt przez media spolecznosciowe jest prawie zaden (ona nigdy go nie inicjuje i rozmowa sie po chwili urywa. Na żywo rozmowa sie jednak ladnie zwiezle toczy i raczej nie ma chwil ciszy). Relacje miedzy nami sa niezle, jedynie nieodwzajemnia mojego zainteresowania, tak to jest przeserdeczna. Mam pytanie jak w temacie, czyli jak moge o niej zapomniec. Zadanie o tyle trudniejsze, ze jednak na zajeciach sie widujemy, a i nie chce jakos widowiskowo konczyc znajomosci, bo w sumie to nie jej wina, ze ja kiedys tak sfrajerzylem i nie umialem wykorzystac potencjalnej okazji. chce po prostu pozbyc sie tego uczucia, ze zalezy mi na niej i przestac sie zadreczac tym, ze jednak mnie nie chce i jak tu ewentualnie do niej dotrzec. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach