Gość gość Napisano Listopad 13, 2015 Witam, Mam problem. Jesteśmy 6 miesięcy po ślubie. Niedawno przypadkowo dowiedziałam się, że mój mąż ukrywa przede mną, że od 5 lat spłaca około 20,000 zł kredytu. Gdy go zapytałam, na co, to odpowiedział mi, że na samochód (fakt, kupił za 5000 fiacika + remonty), wspólne wakacje (myślałam, że finansuje każde z nas finansuje je ze swojej pensji) i jakieś inne przyjemności. Nie mogę się z tym pogodzić. Ukrywanie przede mną takiego faktu (zwłaszcza, że od około 3 lat prowadzimy wspólne gospodarstwo domowe) już go skreśla w moich oczach. A jeszcze jak sobie pomyślę, że ja dziesięć razy oglądam każdy gorsz, kombinuję jak tu powiązać koniec z końcem, a tu ktoś rozwala 20 tysięcy… i nic z nich praktycznie nie ma… żadna inwestycja jak na przykład mieszkanie… Na ślub rodzice też nam dali 3 tysiące. Wiem, że dla nich to kupa kasy, oszczędzali jak mogli, żeby nam dać… A tutaj gość rozpiernicza radośnie tyle kasy… Jestem załamana. Jak można być z tak nieodpowiedzialną osobą. Myślę o rozwodzie… Na szczęście nie ma dziecka… Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach