Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy ratować takie małżeństwo?

Polecane posty

Gość gość

Mamy prawie dwuletnie dziecko i tylko dlatego zastanawiam się czy jest sens to ratować. Małżeństwem jesteśmy 3 lata, znamy się od siedmiu. Już od ślubu jest źle, wiele mężowi wybaczałam. Moja cierpliwość się skończyła. Teraz mam dla niego tylko pogardę, żal. Nawet nie śpimy w jednym łóżku. Nie rozmawiamy ze sobą. On twierdzi, że się zmieni, chce iść na terapię. Myślicie, że warto ratować taki związek ze względu na dziecko ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zależy od czego się zaczęły problemy i czy faktycznie mąż chce coś zmienić zepsuło się od razu po ślubie czy wtedy gdy pojawiło się dziecko ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli On chce isc na terapie, to warto. A dlaczego jest tak zle ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Problemy pojawiły się jeszcze przed narodzinami dziecka, tylko wtedy nie zdawałam sobie sprawy, że będzie coraz gorzej , zaślepiła mnie miłość. Obecnie mam do męża same negatywne uczucia, nie kocham go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A problem zaczął się od kolegów i gry na maszynach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to sobie wyobrazasz skoro go nie kochasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba nie ma sensu, Szkoda czasu na hazardziste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam pojęcia :(. Zqierzylam się starszej siostrze i ona uważa, że popełnie błąd nie ratując małżeństwa, ona się rozwiodla i jest sama już 15 lat. Sama z dzieckiem. Nie chcę samotności. Ale potrzebuję też spokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy, nigdy nie ratuj malzenstwa z hazardzista, oni sa gorsi od cpunow.... Notoryczni klamcy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To chcesz być z mężem, bo nie chcesz być sama? Jezu, co za myślenie. Skoro jesteś tak głupia, żeby być z kimś kogo nie kochasz, tylko dlatego, żeby nie być samej - to męcz się dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy ja tak napisałam? Nie. Napisałam, że boję się samotności, ale potrzebuję spokoju. Tylko jak to wszystko wpłynie na dziecko ? Może on się zmieni ? Ale co z tego skoro ja już go nie potrafię kochać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×