niemowle niejadek

sama nie wiem, co robic. rano wypije mleko, zje kromke chleba lub kawalek bulki- sucha, bo z niczym nie zje. potem nic juz nie chce zjesc, zaciska usta i odwraca glowe. zasypia kolo 10-11 i spi godzine, dwie lub nawet trzy, jak dzis. jest juz druga a on jeszcze spi. jak wstanie (pewnie jak tylko zaparze kawe, hehe) dam mu pomidorowej zupy z ryzem, ktora sama ugotowalam. od kilku dni daje mu nasze jedzenie zamiast sloiczkow, wczoraj zjadl pol miseczki zupy, zmiksowanej na gladko, spaghetti, ktore mu zrobilam, wyplul, poplakal sie, dostal butelke, pobawil sie i poszedl spac. obudzilam go po pol godzinie, o 5 i dalam mu platki owsiane na mleku krowim- zjadl pol miseczki. potem butelka na noc. w nocy budzi sie kilka razy, wierci sie, wiec zawsze spi z nami druga czesc nocy. ma 10 miesiecy i wazy 9 kg, zabkuje wlasnie, ale z jedzeniem i spaniem od poczatku byl problem.... ech, uroki macierzynstwa.. najbardziej martwi mnie, ze nie chce rano nic jesc i spi glodny te kilka godzin. nie podjada miedzy posilkami, bo nie wezmie do ust nic, co jest wiekszym kawalkiem, oprocz kukurydzianego chrupka, ktory pewnie drapie mu dziasla. spi i spi. mam go budzic?? na spacer chcialam go zabrac, wreszcie przestalo padac....