Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak długo staralyscie się o dziecko?

Polecane posty

Gość gość

Jestem załamana. Co miesiąc test i nic. Od poronienia nie mogę zajść w ciążę. Przeraza mnie to czekanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile modelowi poronienia? U mnie po 6 mies od zaskoczyło i jest już 26 tc. Ale swoje się naczekalam. Ogółem 2 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście minęło. Ja swoje a słownik chce być mądrzejszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Minęło 8 mies.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miesiąc, od razu po odstawieniu plastrów koncepcyjnych których używałam z 5 lat....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onlydreams
5 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przed stratą 11 miesięcy, ale to też nie było ostre staranie, raczej 11 miesięcy niezabezpieczania się...po stracie, zaledwie 3 miesiące... teraz o drugą ciążę jest rok i 7 miesięcy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sorry nie rok i 7 miesięcy, tylko rok i 5 miesięcy...no ale nadal w ciąży nie jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5 lat w sumie, po poronieniu 4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Airina
Z mężem staramy sie od pol roku i ciagle nic .. Byłam juz na monitoringu owulacji , pęcherzyk sie tworzy i pęka a wiec do owulacji dochodzi a mimo tego nic .. Teraz cykl bez monitoringu ale zakupiłam testy owulacyjne, owulke miałam ok 5.11 a wiec dopiero jest 7 dP. Boli mnie troche podbrzusze i miałam mleczny śluz , Ale nie chce sie znow napalać jak co cykl.. Tak bym chciała zobaczyć upragnione 2 kreseczki !! Dodam ze mam troche podwyższone TSH powyzje 3 ,biorę euthyrox 50 , ale czytałam tu na forum ze kobiety z o wiele wyższym wynikiem normalnie zachodziły w ciąże. Najgorsze jest to czekanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5 lat...nie chciałabym tyle czekać. Przed poronieniem zaszlam w ciążę w pierwszym cyklu po odstawieniu tabletek a teraz nic. Poczekam jeszcze 4 mies i jak nic z tego nie bedzie udam się do lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeden stosunek. Ja bym nie czekala tyle a sobie odpuściła. Po prostu co bedzie to bedzie. To w gkowie jest blokada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez mi się wydaje ze mam blokadę w glowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czasami blokada, a czasami jakas fizyczna przeszkoda. jesli dlugo nie wychodzi najpierw trzeba zaczac od badania nasienia partnera, pozniej diagnostyka kobiety. psychika psychika, ale jak latami nie wychodzi nie ma cos zwalac na nia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie było tak że 3 miesiące starania i nic, stwierdziłam że zrobimy sobie przerwę miesiąc albo dwa bo poród wyszedłby mniej więcej w czasie bronienia mgr, i co się okazało pierwszy cykl po zakończonych staraniach i 2 kreski( mała urodziła się 3 dni po obronie mgr) x Też mi się wydaję że to jak do tego podchodzimy ma znacznie, za duży stres, czytałam o tym że jak kobieta żyje w ciągłym stresie to organizm odbiera to jako niekorzystny okres na ciąże i broni się przed tym, więc możliwe że coś w tym jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja juz bylam w ciąży tyle ze poronilam i wtedy udalo sie po pierwszym cyklu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszytsko ten stes a mam go pelno w pracy i w zyciu. Jedynym wsparciem jest narzeczony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a Ty myślisz, że ja czekałam te 5 lat dla własnego kaprysu?? życie pisze różne scenariusze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wiem ze życie pisze różne scenariusze. Wazne ze wam sie udalo. Ja boje sie ze mi nigdy sie nie uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Airina
Liczę ze czas swoje pokaże i w końcu każda z Nas starających sie doczeka upragnionej ciazy. Polecacie jakiegoś dobrego ginekologa z ok Gliwic / Zabrze ? Moze powinnam zmienić lekarza .. Sama juz nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze zmień. Czasami wystarczy dobry lekarz i juz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, dobry lekarz co nie strzela slepakami jak maz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Airina
Gość .. Uważam ze Twoj komentarz był nie na miejscu .. Nie życzę Ci abyś był kiedykolwiek w takiej sytuacji jak tataj co kobiety sie starają. Nie zawsze musi być wina męża bo kobieta tak samo jest odpowiedzialna za wszystko. A w naszym wypadku i ja i maz mamy dobre wyniki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooo hela
No to mamy szczęście bo wystarczył miesiąc. Tygodniowa rozłąka dodatkowo pomogła, tęsknota totalnie nas rozkręciła i właśnie po tym czasie poczęliśmy potomka :) Współczuję szczerze parom które mają problem z zajściem, a bardzo pragną dzieci.... Znam takie przypadki wśród znajomych i wiem, że to bardzo frustrujące. Najważniejsze to moim zdaniem oparcie i zrozumienie w drugiej osobie. Trzeba wierzyć, że się uda. Najgorsze to zacząć sobie i nawzajem robić wyrzuty za niepowodzenia. Dużo też moim zdaniem zależy od nastawienia psychicznego. Nie można się spinać i starać za wszelką ceną. Stres i presja na pewno nie pomagają. Nawet nie zdajemy sobie sprawy z tego jak wiele zależy od naszej głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooo hela
Dodam jeszcze, że mam zespół policystycznych jajników, miałam też dość długą przygodę z tabletkami anty ale jakieś pół roku przed zajściem odstawiłam. Nie brałam żadnych suplementów diety ani nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Airina
OOo hela : gratulacje !!!! Masz racj***ardzo ważne jest wspieranie siebie wzajemnie ☺️ Moj partner bardzo mnie pociesza i ma optymistyczne nastawienie. Wierze ze i nam sie niebawem uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooo hela
A dziękuję bardzo :) Wsparcie w partnerze jest bardzo ważne! Życzę Wam powodzenia bo widzę po nas jak bardzo nas to jeszcze zbliżyło do siebie. Jestem "na wylocie" bo termin za 5 dni i mam normalne obawy typu: jak to wszystko ogarniemy? itp. ale radość jaką widzę w sobie i mężu daje mi mega siłę i wierzę, że razem damy radę ze wszystkim. Jednak dziecko to takie mega dopełnienie miłości jaką można się wzajemnie obdarzyć :) Trzymam kciukasy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13 lat, urodzilam w wieku 41

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na szczęście gosc nie bedzie w takiej sytuacji :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×