Co skonczylyscie za studia ze tak dobrze zarabiacie milionerki z kafeterii

nie trzeba studiów by dobrze zarabiać, jedynie albo aż talent, wiedza, samozaparcie ;) mój mąż jedynie po technikum, ma własną działalność nie związaną kompletnie z kierunkiem technikum, i zarobkami przewyższa kolegów po trudnych kierunkach studiów. Uważam, że jeśli ktoś ma łeb na karku i jest pracowity, to i zawodówka mu wystarczy by świetnie zarabiać.

Tylko technikum, prowadzę gospodarstwo agrotrystyczne na Mazurach, do milionerki mi daleko,ale problemów finansowych nie mamy. Mąż pracuje zawodowo 2 dzieci.

A ciekawe że w Polsce ponad 7k netto zarabia mniej niż 10% a tu same przedstawicielki akurat tej grupy .High life na kafe hahaha !

Ty wyżej, przecież to jest temat o ludziach, którzy dużo zarabiają, i pytanie jakie studia skończyli. Pomyliłas tematy. Jakby był temat ile macie na kasie w markecie albo na taśmie w fabryce to miałabyś odp. 1500-2000zł. Zatem laska użyj mózgownicy, to nie boli.

Ja skonczyłam finanse na SGH w Warszawie :) pracuje w banku w Warszawie, nie zarabiam milionów ale powodzi mi się dość dobrze :)

15.26 widać po poziomie wpisu"milionerkę" hahaha ! Jakim cudem owe 3-10% dobrze zarabiających wysiaduje całymi dniami na kafeterii ? Pracują w nocy czy co ? Akurat owe studia nie są zbyt reprezentatywne . Przykład : siostry dwie jedna po b.trudnym kierunku i doktoracie zarabia 3000 a druga taka mysza poniżej przeciętnej po marnym LO i takiejż szkole wyższej wżeniona w bogatą rodzinę zarabia więcej w firmie wuja męża ...

No tak, bo kobieta nie moze zarabiac wiecej niz minimalna krajowa a jedyne studia jakie moze skonczyc to kwokowanie stosowane na wyzszej szkole zamiatania miotla. Kafe to taki calkiem odrealniony twor...

A i jeszcze dodam, ze pelno tu przykladow gdzie ludzie po zawodowce albo po szkole sredniej zarabiaja lepiej od tych z wyzszym wyksztalceniem. Taki standard na kafe... Dobrze ze w realu to inaczej wyglada.

Ale skąd te 10 procent to jakieś bujdy znam masę ludzi którzy zarabiają powyżej 5 tys

wcale nie zarabiam dobrze po studiach, ale w sms365 bardzo latwo wziac pozyczke, a ona jest na dobrych warunkach dawana, wiec zal nie skorzystac :)

Zadnych nie skończyłam, jestem fryzjerka. Jeżdżę na kursy doszkalające, mam swój własny biznes, zatrudniam jeszcze 3 fryzjerki. Idzie mi śmiem twierdzić że bardzo dobrze. Mamy już swoją renomę, mnóstwo klientek więc naprawdę nie mam na co narzekać. Trochę wyciągam z tego interesu. Jest dobrze

Czytalyscie w ogole zapatrzone w sirbie kwoki o czym ten temat. Chodzi o to ze w obojetnie jakim temacie pojawi sie temat finansow, to niby wszyscy po 8k minimalnie. Ja zarabiam ok 1800 w szkole, 2500 maz. Tragedii chyba nie ma. Do tego mam ok tysiac dodatkowo w ciagu roku na swieta, 13.pensje. Jednego roku wpadlo mi ok 7k w pracy w ciagu kilku miesiecy oprocz pensji. Dostalam jako mlody nl dodatek na zagospodarowanie ok 3 tys, wyrownanie 2000 i 1500 trzynastki. Maz jest zaradny raz na kilka lat wyjezdza za granice wtedy wyciaga 8k miesiecznie. I tak jakos przedziemy, stac nas na lepsze buty ciuchy jedzenie i rozrywki ale bez luksusow. Jedno dziecko mamy. Sami oplacilismy sobie skromny slub i remont mieszkania. Mamy kilja pożyczek. Wiekszosc wkrotce odpadnie. Ale pomijajac to wszystko to w Polsce na etacie jest ciezko, mieszkamy na wsi na przedmiesciach to jest taniej ale myslimy o kredycie na mieszkanie. I nie mam w swoim najblizszym otoczeniu osb ktore miakyby 8k co mc. W pracy kilka kolezanek ma zarobionych mezow i szefowe maja mezow prezesow ;)

Psychologie Psychiatrie

Kogo ironicznie nazywasz milionerką autorko? domyślam się, że jesteś sfrustrowaną hejterką, dla której 4000zł netto to te sławetne miliony :o żal mi cię :o

prawo, 4 tys. na rękę

Koleżanka z akademika -prostytutka podobno 7k pln /miesięcznie od sponsorów ...

Już widzę te milionerki ;-) A na topiku obok, gdzie babka pisze, że jej mąż chce wyjechać na zachód bo łacznie mają 5500 to milionerki piszą, że to AŻ 5500 i mąz jakiś popierniczony jest, że majac takie dobre pieniądze chce stąd wyjeżdżać... qrwa kulczykowe ;-)

Socjologię i iberystykę, ale mam stoisko w centrum handlowym. Około 10.000 tysi po odliczeniu kosztów.

13.52 czyli NIE ze studiów a z handlu ...pewnie wciskasz ludziom chińszczyznę z 4 krotnym przebiciem hahaha !

Skończyłam studia kierunek kura domowa mam milion garów w domu

Co wciskam to moja sprawa, ale chętni się znajdują i to bez problemu :) a teraz to już w ogóle idą żniwa :))) Człowiek inteligentny zawsze sobie poradzi. Studia (tak było od wieków) mają za zadanie rozwijać horyzonty myślowe. Poza tym człowiek na studiach zaspokaja swój głód poznawczy. Niektórzy robią z tego zawód, inni oddzielając zarabianie pieniędzy od swoich pasji. Ja zatrudniam 2 osoby i mam sporo czasu na życie rodzinne i pasje. Polecam :)

Haha pewnie zatrudniasz ludzi na śmieciówkach i za 10 h harówy płacisz po1200 na łebka ...

Heh, ja jeszcze studiuję, i nieraz się zastanawiam jak tym ludziom udaje się wszystko tak fajnie zgrać, i mieszkania własne, i praca. Szkoda tylko, że u nas się ogólnie nie doradza, nie mówi o tym - jest jakiś strach przed tym, że ktoś to podłapie i też mu się uda.

Zatrudniam legalnie osoby studiujące. Uwierz mi, nie narzekają. Sprzedaż na stoisku to nie jest praca, którą ludzie chcą wykonywać docelowo. To najcześciej praca dorywcza na studiach. Są z tego korzyści dla wszystkich stron. Ale lepiej ponarzekać, prawda?

Zaznaczę tylko ze jeśli ktoś ma działalność gospodarczą to nie jest uwzględniamy w statystyce dotyczącej pensji. 10% zarabiający powyżej 7000 chodzi tylko o takich co tyle dostają pracując unkogos. Własną działalność I zysk z niej nie wchodzi do takiej statystyki.

architekturę krajobrazu, 4-8 tys. za zlecenie projektowe, zleceń w miesiącu 4-6. Koszty utrzymania firmy, podział na dwie osoby, w najgorszym wypadku 6 tys. miesięcznie

Zaznaczę tylko ze jeśli ktoś ma działalność gospodarczą to nie jest uwzględniamy w statystyce dotyczącej pensji. 10% zarabiający powyżej 7000 chodzi tylko o takich co tyle dostają pracując unkogos. Własną działalność I zysk z niej nie wchodzi do takiej statystyki. x YYYYY a skąd ta statystyka?

Dr farmacji - zarobki ok 6700 zł netto + ok 3400 zł z najmu mieszkania. 29 lat. Milion majątku mam, a dokładniej : 170000 zł w banku, mieszkanie 85 m warte ok 900000 zł, mieszkanie 60 m ok 250000 zł. Pochodzę z bogatego domu urzędników dlatego mam całkiem spory majatek. Mam 1 dziecko z in vitro staram się mu dać wszystko co najlepsze - niania, prywatne przedszkole. Teraz mój dochód wzrośnie bo zamierzam kupić 3 mieszkanie za 220 tys zł i będę miała dodatkowe 3 tys zł z najmu. Samochod - BMW x5 2013r, kupiłam w promocyjnej cenie rok temu - 140000 zł od znajomego