Facet nie ma dla mnie czasu, umawiamy się po godz 20 wieczór

Np. w srodę umawiamy się wstępnie na piątek i ja wystrojona, przygotowana a on mi pisze że jeszcze się nie wyrobił i że będzie gotów na godzinę 20. Oprócz tego kilka razy powiedział o spotkaniu w dany dzień a potem zapomniał o tym. Spotykamy się praktycznie tylko w weekend. Dzwoni raz na dwa , trzy dni i to tylko na jakies 10 minut, a tak to jakies dwa smsy w ciągu dnia. Znamy się już 1,5 miesiąca i tak to wygląda, czy on mnie traktuje poważnie? A może bywają takie relacje które powoli się rozwijają>