załuje ze sie nie uczylam i nie poszlam na dobre studia

;( szkoda, że rodzice mnie lepiej nie motywowali

jakie to są dobre? :O ja skończyłem prawo i musiałem emigrować z LOLski :O

a ja żaluje , ze nie nie przeleciałem wszystkich lasek , które mi proponowały seks

Autorko tematu - wszystko przed Tobą :) Jeżeli nie chcesz- znajdziesz powód. Jeżeli chcesz - odnajdziesz milion sposobów.

Mam 30 lat juz za mna wszystko

Ja też się nie uczyłem, nie mam nawet matury. Lat 24. Nie miałem motywacji do nauki odkąd pamiętam. Do pracy też nie mam, jestem bezrobotny, nigdy nie pracowałem.

Powiem Ci na pocieszenie, że ja pracuję w dużej firmie, gdzie są ludzie bo różnych kierunkach. Studia to tylko część sukcesu. trzeba umieć się sprzedać dobrze się prezentować, być oczytanym, wygadanym, bez tego to i dobre studia na nic. Ja pracuję w handlu, są tacy po ekonomii co ich nikt na spotkanie z klientem nie wyśle a pojedzie ktoś po humanistycznych co umie zagadać zachowa się ok zaprezentuje

Problem nie leży w twoim wykształceniu tylko mentalności jakbyś skończyła dobre studia to tez byś narzekała bo zawsze się znajdzie ktoś kto ma lepiej od ciebie.

Mam 30 lat juz za mna wszystko przecież są zaoczne dla pracujących :) znam osoby, które zrobiły studia po 40-tce

U mnie na medycynie jest kilku 30latków więc dla chcącego nic trudnego :)

Mam to samo. Nienawidzę siebie za to. Mogłabym miec dobra prace i dużo kasy. A tak to jestem sprzątaczka i na nic mi nie starcza.

Na naukę nigdy nie jest za późno, jak się chcę to zawsze można pójść na studia. Ja teraz poszłam na pedagogikę na uczelni www.ignatianum.edu.pl w Krakowie, jestem bardzo zadowolona ze swojej decyzji, studiuję to co mnie interesuje i z czym wiążę przyszłość

No widzicie.Ja poszedłem na studia inżynierskie, zaocznie w wieku 24 lat.Jest w porządku i skończę w terminie mam nadzieję. Jeszcze rok.U siebie mam ludzi po 30-tce którzy upatrują awansu w pracy po zdobyciu wyższych kwalifikacji.Idź na kierunek, który cie interesuję.