Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Samotność w małżeństwie

Polecane posty

Gość gość

Witam. ..nie wiem nawet jak zacząć i czy w ogóle powinnam ale męczę się z tym już od jakiegoś czasu. .. znamy się z moim mężem juz 7 lat od 6 jesteśmy po ślubie cywilnym od 4 po kościelnym. .. mamy dwóch synów jeden prawie 4 lata drugi 2,5 miesiąca. .. na początku znajomości wszystko było ok... potem przyszedł czas na codzienność. ..mieszkamy z moimi rodzicami i moimi siostrami teraz w zasadzie z jedną z siostra(16latka)..mąż od niedawna ok 1 miesiac pracuje jako kierowca w hurtowni. ..codziennie tj od pn do soboty włącznie chodzi do pracy....wstaje po północy. ..dlatego musi wcześniej kłaść się spać. ..odkąd ma te prace przeprowadził się do innego pokoju gdzie ma spokój. .. ja zostałam w innym pokoju z dwoma synami... starszy śpi całą noc ale maluszek budzi się na karmienia i czasami głośno płacze. .. sama musze to ogarniać by nie obudzić męża. .. niestety starszy syn jest nie posłuszny nadpobudliwy uparty i agresywny.... kilkakrotnie próbował wyjąć maluszka z wózka czy łóżeczka. . Nie mogę zostawić ich nawet na sekundę wiec taszcze maluszka zawsze nawet nocą gdy musze zrobić mu mleko ze sobą mając go na rękach trudno jest robić coś jedna ręką ale musze sobie radzić bo nie mam nikogo do pomocy...gdy mąż jest w pracy ja musze ogarnąć wszystko sama sama pilnować maluszka i uzerac się ( ubrac nakarmic itp)jednocześnie ze starszym rozwrzeszczanym lobuzem do którego nic nie dociera...po powrocie do domu męża widzę go chwile bo zaraz znika w telefonie internet gry czy co on tam robi sama już nie wiem a potem zaraz prawie spać i najlepiej żeby cały dzień mu nie przeszkadzac... gdy starszy syn mu dokucza to krzyczy i zamyka się w pokoju a ja znowu zostaje ze wszystkim sama... kocham ich wszystkich bardzo i nie wiem ci robić by było lepiej. .. sama z tej bezradności krzyczę na starszego syna a czasem aż wstyd się przyznać dam mu klapsa...potem mam wyrzuty sumienia ze nie umiem sobie z tym wszystkim poradzić. ...moi rodzice złoszcza się ze daje sobie wejść na głowę. .. czuje się jak w klatce albo na łańcuch krótszym niż nawet 0.5 metra.... chciałbym wszystkich wręczać w różnych zadaniach zaoszczędzić im pracy wysiłku. ..nie lubię a może nawet nie umiem prosić o pomoc wole zrobić wszystko sama ale przez to nie mam na nic siły ani czasu. ...od kiedy mąż śpi w swoim nowym pokoju nawet nie mam kiedy z nim pobyć przytulic się czuć jakieś wsparcie. ..brakuje mi tego. ... od prawie dwóch miesięcy raz spaliśmy w jednym łóżku nie mówiąc o czułości a seks to tylko chwile w biegu porostu odbebnic obowiązek małżeński i z głowy zero uczuć a kiedyś było zupełnie inaczej.... czuje się jak piąte kolo u wozu nie atrakcyjna nie potrzebna....gdy nie mieliśmy jeszcze swoich dzieci mąż uwielbiał maluchy na widok dziecka w oku pojawiał my się błysk taka radość czułość a teraz niby bawi się czasem z synami ale tylko chwilę jak ma ochotę i chumor a tak to jakby mu przeszkadzały i najlepiej żebym to ja się nimi zajmowała cały czas... czasem aż boję się że gdyby mnie zabrakło co stałoby się z naszymi synami czy mąż zmienił by się i zajął dziećmi.... nie wiem co robić. ..nie mam z kim porozmawiać nawet.... czuje się samotna mimo iż wokół jest tylu ludzi. ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Starszy syn jest agresywny dobre, dzieciak ma agresywnych rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
musisz to jakoś przetrwać, za kilka lat dzieci będą większe nie będą już tak Cię absorbować, relacja z mężem hm... ręce opadają zabierz mu ten komputer albo wyznacz dyżury przy dzieciach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To twoja wina bo go izolowałaś w związku. Mój związek jest bez tabu a mąż jest zawsze przy mnie i wie o wszystkim był podczas porodów i zawsze obecny podczas badań ginekologiczny pochwy nie wstydzę się męża. Takie przeżycia łączą związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Starszy syn jest agresywny, bo próbuje zwrócić na siebie uwagę. Wybacz, ale Twój mąż łaski nie robi, że zajmie się własnym dzieckiem, podejrzewam, że nie masz czasu, żeby zająć się starszym synem, pobawić się z nim, porozmawiać, a on ma dopiero 4 lata i potrzebuje kontaktu z rodzicami. Zrobił się taki niegrzeczny, po urodzeniu drugiego dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×