Teściowa śmierdzi jak jej powiedzieć?

Wali od niej potem az nos wykręca.Po jej wizycie śmierdzi mieszkanie.Wstyd mi z nią gdzieś iść ,podobno ma klimakterium ok rozumiem ale ona poprostu sie nie myje nie pierze ubrań mieszka blisko to widze zapierdziela w tym samym .Wzbudza to moją agresje.A nie moge podskoczyć to raz a dwa głupio mi powiedzieć umyj sie Kuźwa bo capi!!!!Jak byście sobie z tym poradzili?

Ile ma lat?

Kup i naucz papuge żzeby mówiła jak tesciowa wejdzie, śmierdzi, śmierdzi ,śmierdzi. Pomoże

Małżonek niech jej powie.

Utnij z nią kontakt, unikaj jej. Lepsze to niz powuedziec jej, bo relacje Sue spieprza. A zle relacje z teściową wpływają na malzenstwo, wiem co mowie

62 siedzi w domu i tylko jak teść jest to udaje że zarobiona ogólnie keniwa zawsze była ale chodzi o smród.

Nie da sie unikać mieszka obok.jest moją teściową od 20 lat i od 2 tak sie zaniedbała podrzucałam jej prase o urodzie niby że wyczytałam to przekazuje dalej.A mój teśc tego nie czuje przyzwyczaił sie ,reszta zatyka nos

Jak ma 62 lata to już dawno po klimakterium chociaż stara to ona jeszcze nie jest. Może powiedz mężowi żeby z nią porozmawiał i zapytał jak jej pomóc.

gość dziś '' Podrzucałam jej prase o urodzie '' :D hahha dobre dobre, pomysłowa jestes nie wpadł bym na to

Jak od dwóch lat tak się zachowuję to może jednak jakaś choroba chociaż na demencje trochę za młoda.

Ja mam taki sam problem z przyjaciołka. Wali na kilometr, wstyd sie gdziekolwiek z nią pojawić i nie wiem co robic. Nie powiem wsprost "umyj sie bo capi!" Bo sie obrazi! Moze tez mi ktoa doradzi i obie skorzystamy z tej propozycji...

kup jej old spice i powiedz ze to znokautuje jej pot

Kup jej na święta jakiś fajny zestaw kosmetyków -olejek, sól do kąpieli albo karnet na jakiś zabieg w spa. Może jej się spodoba i zacznie dbać o siebie.

Maź powinien jej to powiedzieć, nie Ty.

Ale w prasie o urodzie chyba nie ma kwestii smierdzenia.

Planuje na mikołajki jej kupić zestaw kosmetyków jakiś typu żel do kąpieli, sól jakaś. Bo perfumy czy dezodoranty wiele razy podtykalam nie chciala.

autorko, rozumiem cię bardzo dobrze i tak naprawdę ciężko jest coś radzić. Wiem jak trudno zastosować się do rad typu "powiedz jej o tym,że wali". Chyba jesteś skazana na ten smród niestety

TO jej pod choinke czy na mikolaja kup antyperspirant. Moze zajarzy

A co do autorki. Niech twój mąż powie jej po prostu wsprost. Bo wyjdzie że jestes ta zła synowa tylko. To jego matka więc inaczej będzie. Jak od moich rodziców smierdzi nie krepuje sie i im to mowie wprost.

Powiedz mężowi, niech on powie ojcu a ten teściowej. Chyba latwiej to przyjmie od męża niż syna czy synowej.

Ha! Nie widze że nie tylko ja mam taką teściową która wali ciągle potem i udaje że cokolwiek w domu robi na pokaz przed innymi a ja będąc w ciąży wszyatko za suke musze robić bo nie chce w syfie mieszkać

Ja proponuje poradzić się teściowej, powiedz, że masz koleżankę w pracy, która ostatnio się zaniedbała, śmierdzi od niej na kilometr brudem, potem, moczem, aż Ci nos wykręca. A ogólnie jest fajna i nie chciałabyś, by poczuła się dotknięta. Jak jej dyskretnie powiedzieć, że to jest przyczyną, że wszyscy zaczynają jej unikać? Może ona nie wie? Albo nie czuje? Powinno zadziałać;-)

Kostka mydla jako prezent zawsze wymownie jest odbierana. Kup w mydlarni jakis kawalek ladnie zapakowany i daj w prezencie.

Niestety pomysł na prezent w postaci kosmetyków nie działa dałam jej na urodziny,imieniny i choinke w zeszłym roku albo stoi i nie używa albo oddaje temat że ktoś smierdzi kwituje:tak to okropne tak nie dbać .ręce opadają.Chyba ją w wigilie chlustne woda z okrzykiem :Śmigus dyngus

Fajny pomysł z ta papuga :) ja mam 3 i nie gadają, ale już niedługo kupie sobie 4, jakaś większa i gadająca bo mam 2 faliste i nimfę :) nie wszystkie papugi gadają ;)

Przykry zapach autorko to niekoniecznie brak higieny,to często choroby tarczycy.Ona powoduje wydzielanie przykrego zapachu. Mozna sie myć kilka razy dziennie a zapach po chwili powraca.