Facet puścił przy mnie bąka co teraz

Jestem normalną, zwykłą dziewczyną. Poznałam fajnego faceta, interesujący itp., jednak ostatnio byłam u niego, oglądaliśmy film, zacżeliśmy się śmiać i on puścił bąka. Mi się takie coś publicznie nie zdarzyło nigdy. Jestem teraz do niego obrzydzona :O

Hej. Czy chodzi o to że: - puścił przy tobie? - czy że nie przeprosił? - czy że w ogóle nie akceptujesz bąków? Widzisz, bąki to skutek tego że jemy i trawimy. Każdy puszcz bąki, jednak nasza kutura zrobiła z tego tabu. Zastanów się czy chcesz być sama czy z kimś, bo z czasem każdy człowiek puści nijednego bąka przy tobie co najmniej co kilka dni. To są fakty - teraz pytanie co z tym faktem zrobisz?

nie akceptuję bąków :O

W jelitach mamy przydatne bakterie które rozkładają jedzenie. Czasami część jedzenia nie zostanie rozłożona i zaczyna fermentować (np. jak drożdże w cieście) i powstają gazy. To jest cecha homosapiens i puszczanie bąków jest naturalną metodą obniżenia ciśnienia aby nie doszło do zgodnu (gdyby jelita pękły, zapalenie otrzewnej => zgon). Gdyby bąki nie były potrzebne to nigdy by nie powstawały i nikt by ich nie miał. To jest tak jak ze śmiercią, wielu ludzi nie akcpetuje śmierci - ale to nie ma znaczenia - wszyscy puszczamy bąki i wszyscy kiedyś odejdziemy. Problem nie leży w bąkch chłopaka, tylko w twoim braku akceptacji. Każdy człowiek puszcza i każdemu twojemy kolejnemy facetowi kiedyś to się zdarzy. Możesz wtedy zareagować obrzydzeniem a możesz śmiechem ... twoja decyzja. Oczywiście możesz prosić i nauczyć go aby nie puszczał przy tobie, jednak przy śmiechu, zabawie, dowc****h, seksie - na 100% kiedyś się wydarzy. Co wtedy zrobisz? Ludzie dojrzali - umieją śmiać się takich rzeczy ... wtedy żyje się przyjemniej.

ja tak kiedyś miałam z moim ex...puścił bąka podczas seksu...tak mi się chciało śmiać ale w sumie sama się zawstydziłam i udałam że nie słyszałam...ale stosunku już nie dokonczyliśmy bo udawał że go skurcz złapał...hahaha myślałam że w duchu pęknę ze śmiechu!!!! a odnośnie autorki - kultura osobista wymagałaby zwykłego : przepraszam. Przynajmniej ja jestem wyczulona na coś takiego: nie lubię jak ktoś chamsko ziewa mi do słuchawki podczas rozmowy tel, albo ziewa jak coś mówię, albo puszcza bąki i nie mówi przepraszam. Jeśli przeprosił to chyba nie masz się o co gniewać ani czego brzydzić. Widocznie mu się wysmyknęło .. gorzej jak zrobił to świadomie i jest to dla niego naturalne. Pierdzenie w towarzystwie nie jest oznaką jakiejś wielkiej kultury osobistej mimo tego, że chodzi o zdrowie. Nie każdy musi to wąchać i słuchać przecież...

cichacza? :)

WYluzuj i pogódź się z tym... z takim nieżyciowym podejściem, to tylko Ci wibrator zostanie - te nie pierdzą, ani się nie pocą :/

ale wy sie nie smiejcie bo to jest Problem.mam niedlugo wyjsc za maz a czasem mam problemy trawienne.w dzien moge sie pilnowac i wyjsc do ubikacji ale w nocy bardzo czesto puszczam baki.co z tym zrobic?espumisan?

do pani powyzej Zabrzmi to absurdalnie, ale jak wstrzymujesz się w dzień, to te gazy się gromadzą... A przecież jakoś muszą się w końcu wydostać, wiec wylatuja w nocy gdy nie kontrolujesz. Espumisan jest na wzdęcia, czyli jak nie można uwolnić gazów i działa w ten sposób, że te gazy uwalnia...czyli byś jeszcze więcej bąków puszczała pewnie po nm

Straszne! Czujesz obrzydzenie? G... nas to obchodzi matołku. Ty to dopiero jesteś gwiazda zakładając taki temat w internecie - jesteś warta jego bąka, ale w pysk. ZAMYKAM TEMAT.