Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jestem w szoku, dzis nam synowym tesciowa naubliżała

Polecane posty

Gość gość

teściowa ma dziś urodziny więc byłyśmy z mężami jej złożyć życzenia. mężowie poszli do sklepu bo zabrakło czegoś na stół i wtedy miała miejsce rzecz o ktorej ja juz na pewno nie zapmne. wiedzialam ze tesciowa jest osobą nie do konca fair i nie do konca zrównoważoną, wiedzialysmy tez, obydwie synowe, ze ona zawsze miala nas za gorsze i że jej synowie są przemęczeni bo "muszą zarabiać" (wszyscy musimy zarabiac, my tez pracujemy tyle że za mniejsze wynagrodzenie). teściowa zaczela robic nam przytyki ze "nie dokształcamy się", rzuciła tekstem "jakbyście mogły tobyście im jaja obskubały" po tym tekście ja wyszłam trzaskając drzwiami, ten tekst mnie obraża i nie ma nic wspolnego z prawda, meza spotkałam pod blokiem i opowiedziałam mu co zaszlo, zaraz przyleciała druga synowa zapłakana bo teściowa jej powiedziała że ona "przez wczesną ciążę jje synowi kariere zniszczyła". nikt juz do matki nie wracal nikt sie do niej nie odzywa, moj a opier...olił krótko. Jesteśmy w szoku.... wypowiedzcie się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze zrobiłyście. Brawo! A Wasi mężowie co na to? Po czyjej stronie są?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mężowie są źli na matkę a co dalej to sie okaże....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuję takiej teściowej... Poza tym wybrykiem jest dla Was miła? Jakby mąż przy zapładnianiu nie był :D Powinna jej powiedzieć, że to jej wina, bo nie wytłumaczyła synowi skąd się dzieci biorą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poza tym wybrykiem różnie bywało. Czasami tak zalazła za skórę że miesiącami tam nie jeździłam, a syn zaglądał raz na jakiś czas sam na krótko. Albo wcale nie jeździł cały miesiąc. Z tego co wiem to drugi syn jest bardziej miękki i uległy i druga synowa na tym cierpi. Bo mój jeszcze potrafi jej huknąć czy sprowadzić ją do pionu a tamten potulny i się boi mamusi przeciwstawić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie nie ma własnego życia? Mąż teściowej to uległy pantoflarz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no nie ma, nie ma, bo teścia brak. kopnęła go w d....kilkanaście lat temu...alebo tak gada a to on ją wykopał (ma straszny ona charakter)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twój mąż widzę, że w porządku. Niech z bratem pogada, niech mu wytłumaczy, ze jego rodzina jest teraz gdzie indziej - i jak matka tego uszanować nei potrafi to jej sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tacy faceci są najgorsi, nawet nie staną po stronie własnej żony :O Znajdźcie amanta teściowej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zerwac kontakt-dobrze radze z doswiasdczenia,bedzie coraz gorzej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja non stop jest taka teścia też wykańcza :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie odwiedzac jedze wcale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko,aleś wymyśliła bajeczkę"męzowie poszli do sklepu bo cos zabrakło na stół a tesciowa wykorzystała moment by wam dowalić".Dawno nikt nie napisał takiego durnego tekstu. No coz jaki autor takie wypociny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×