Nie odczuwam nic podczas seksu

Dlaczego nie odczuwam niczego podczas seksu? Czy to normalne? Mam 18 lat i niedawno zaczęłam współżyć z moim chłopakiem. Niestety podczas seksu nie czuję praktycznie niczego. Czuję że on we mnie jest, ale żadnej przyjemności, nie czuję jednak też nic nieprzyjemnego, czy bólu, jest mi to zupełnie 'obojętne', chociaż gdy wejdzie 'mocniej' do końca czuję lekki dyskomfort. Dodam że mój chłopak jest 4 lata starszy i jest już doświadczony w tych sprawach. On uważa że to dlatego że dopiero zaczynam, ale ja jednak trochę się martwię. Czy przyjemność przyjdzie z czasem czy jednak zawsze już nic z tego nie będzie?

Nawet bólu nie czujesz?

Ja zaczęłam o wiele później niż ty i bardzo rzadko czulam podczas penetracji coś więcej, niż to że on się w środku rusza. Seks miał być taki wow, a to jakby mnie ktoś po lydce glaskal

Może facet ma za malego i nie wie jak się za to zabrać

Bo jesteście różowe lesbijki a takie czują zadowolenie tylko z lizania c*****ek.

Nie czuję bólu, czułam go podczas pierwszego razu ale też nie był jakoś straszny jak mówią o nim niektóre dziewczyny. Seks miał być czymś co dopełni nasz związek, pozwoli na maksymalne zbliżenie się do siebie i sprawi nam obojgu przyjemność. Niestety tej przyjemności w moim przypadku nie ma, nawet w najmniejszym stopniu

Może rozloz mu nozki j daj zrobić minetke....moze poczujesz przyjemność

Aseksualne z was egzemplarze.Dobry materiał na dziffki.

Nie, my po prostu nie udajemy

Przyjmujcie za kasę.Zrobicie karierę i zarobicie mnóstwo.

dyskusja nastoletnich imbecyli :) nie wyobraz sobie ze to nie jest tak jak na pornosach i nie nie kazda kwiczy jak jej zapakujesz te swoja glizde na te 10 sekund poznaj siebie kobieto sprawdz co sprawia ci rozkosz czego chcesz potem znajdz takiego ktory ci to da takie proste a takie niezrozumiale a potem placze ze sie p********y ze starymi c*****i jestescie beznadziejni i wlasnie dlatego

Pobzykaj się z kilkoma, będziesz miała porównanie.

znajdź sobie murzyna

nabijają się.... a ja znam problem, miałam podobnie... ale to dlatego, że nie znałam siebie, swojego ciała i reakcji. Zaszyj się w sypialni i zacznij zabawę solo ;) polecam: http://strefaprzyjemnosci.pl/news/details/22,moj-pierwszy-raz-z-wibratorem

P********a reklama. Żałośni naciągacze gołodupcy.

Ludzie Tutaj nie chodzi o to że ma być jak w pornosach. Ona po prostu martwi się że nie czuje niczego. Banda idiotów powtarzających oklepane truizmy. 'Poznaj siebie'?! A jak ma to niby zrobić nie mając pojęcia o seksie. Ma pieprzyć się z kim popadnie bo MOŻE któryś zrobi coś co jej się spodoba? Siebie poznaje się z czasem i warto to robić z głową. Młodzi ludzie pytający o radę w Internecie, a potem po czytaniu takich bzdur, całkowicie zamykają się na intymność, wstydzą się siebie, albo stają się bardzo aktywni seksualnie starajac się 'trenować' często z wieloma partnerami co może prowadzić do niechcianej ciąży, czy chorób. Zastanowce się więc co piszecie. Jeżeli mam udzielić konkretnej rady to uważam, że jesteś jeszcze bardzo młodą dziewczyną i jeżeli współżyjesz ze swoim chłopakiem od niedawna nie powinnaś się martwić brakiem odczuć, one z czasem przyjdą. Odczucia podczas seksu są ściśle związane z ukrwieniem pochwy, dlatego może spróbujcie dłuższej gry wstępnej i co najważniejsze staraj się maksymalnie odprężyć to również pomaga. Daj sobie czas, około pół roku regularnego współżycia na odczuwanie jakiejkolwiek nawet lekkiej przyjemności. Jeżeli po tym czasie dalej nie będziesz nic czuła wybierz się do lekarza.

Też mi się wydaje że więcej przyjemności czułam, kiedy sama miałam bardzo ochotę i kiedy wszystko szło jakby na fali namiętności, płynnie, kiedy byłam bardziej podniecona. Ale to musiało się złożyć dużo różnych okoliczności, tych biologicznych jak dzien cyklu i tych, jak się nam aktualnie układało, a że ogólnie układało się pod górkę, to i na seks rzadko miałam ochotę.