Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ludzie do was lgną czy to wy zabiegacie o ich uwagę?

Polecane posty

Gość gość

Jeśli lgną to dlaczego, jeśli zabiegacie to jak i czy działa. Zapraszam do dyskusji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mysle, ze nic na sile, trzeba starac sie umiec z kazdym pogadac, byc miła itd ( choc nie zawsze czasem jak ktos zasluzy trzeba umiec mu tez wygarnac), ale jak np ktos tez nie zabiega o ten kontakt to nic na sile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak ktos w moim odczuciu jest interesujacy to ja zabiegam biore nr tel sama inicjuje spotkanie .Ale to ma sie do kobiet do facetow to juz inne podejscie :)bo oni odebrali by to jednozmacznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A przy przeprowadzce do obcego miasta jak to wygląda, gdy nikt nie zabiega o znajomość z nami, bo wszyscy już mają znajomych, a my nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulaaaaaaaaaa899
Ja mam taka taktyke, ze jestem mila ,staram sie gadac ze wszystkimi, a kim akurat znajde wiecej tematow do rozmowy to znajomość zwykle sama sie rozwija, chociaz jak z kimś znajomość nie bardzo sie klei to daje sobie z tym spokoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zabiegam- ludzie uciekają ode mnie. Nie mam przyjaciół. Taki mój los.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak kogoś polubię, to staram się utrzymywać z nim kontakt, ale tylko z facetami, bo kobiety myślą od razu że jestem nimi zainteresowany. Kiedyś miałem bardzo dobrą koleżankę, potem zacząłem się spotykać z jej kuzynką, oczywiście moja koleżanka uroiła sobie że skoro zz nią wychodze na piwo itp to znaczyło że chce czegoświecej i zaczęła mieć pretensje do mnie i swojej kuzynki, więc teraz już nigdy nie wychodze z żadną inicjatywą do kobiet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie zabiegam i mnie wszyscy olewaja! ;( zawsze bede sam okrutnie saaaaaaaaam! ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A po przeprowadzce do nowego miasta jak to wygląda? Gdy nikt nie zabiega o znajomość z nami, bo wszyscy już mają znajomych, a my nie mamy? Jak budować znajomości wtedy od zera?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ani to ani to :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kumplować można się tylko z ludźmi podobnymi sobie. Wtedy w naturalny sposób przychodzą wspólne tematy do rozmowy, podobne problemy do rozwiązania i zbliżone radości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>>Ja nie zabiegam i mnie wszyscy olewaja! ;( zawsze bede sam okrutnie saaaaaaaaam! ;(<<< x Wszyscy ludzie są "interesowni" :). x Może nie masz im nic do zaoferowania ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy lgną? raczej nie ? czy ja zabiegam ? raczej też nie. Bardzo bym chciała mieć kogoś bliższego ale nie potrafię rozpoznać albo poprostu większość mi nie odpowiada. Jestem nie ufna: jeśli ktoś mnie okłamuje , okrada, obgaduje, krzywo patrzy to wiadomo że nie ma o czym myśleć a gdy nie dostrzegam wad i się ich doszukuje i nie mogę znaleźć to w sumie odbieram, takie osoby za jakieś zagrożenie. Ze odżucą, że będą przyujaciółmi a naprawdę skrytymi wrogami, że nie zrozumieją, że źle potraktują, że dużo nie wiedzą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widzę w niektórych osobach to co lubie, to co w sumie wydaje mi się że i ja posiadam ale boję się otworzyć żeby się nie okazało że jest inaczej a jeszcze jak zaboli. Tym bardziej że nie pamiętam kiedykolwiek żebym podeszła do kogoś kogo bardziej polubiłam i nie mam też za bardzo okazji polubić lub po prostu nie potrafie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie są interesowni, ok. Ale wszyscy? Jeśli wszyscy, to co np. można mieć do zaoferowania im?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czego wy szukacie w innych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ani oni nie lgną ani ja nie zabiegam, po prostu się kontaktuję z kilkoma osobami, co wytworzyło się w warunkach naturalnych, nikt specjalnie nie musiał nadskakiwać w budowaniu relacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniela daniela
Nie zabiegam o zainteresowanie innych, ale osoby, ktore są dla mnie ciekawe jakimś sposobem to czują i to jest takie wzajemne zabieganie wowczas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>>Ludzie są interesowni, ok. Ale wszyscy? Jeśli wszyscy, to co np. można mieć do zaoferowania im?<<< x Wszyscy. x Można zaoferować różne rzeczy np. poczucie humoru :). x Ważne by druga osoba potrzebowała tego, co mamy do zaoferowania :). x Spędzamy czas z tymi, w których towarzystwie, dobrze czujemy się :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję wszystkim, którzy się wypowiedzieli i zachęcam innych, bo odp ciekawe ;) Mam jeszcze pytanko. Załóżmy, że poznajecie kogoś ciekawego, kogo prawdopodobnie już nie spotkacie albo może spotkacie kiedyś w przyszłości. Co dalej? Bierzecie numer czy szukacie na fb? I co? Poponujecie od razu spotkanie (lunch, kawa, czy co?) czy szukacie pretekstu do spotkania (np...) czy najpierw piszecie o czymśtam i czekacie aż ten ktoś zaproponuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W sumie to samo dotyczy znajomości np. z pracy. Jak je przenieść na grunt prywatny by przetrwały zmianę pracy, a nie się urwały?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Specjalne podziękowania dla misia, który udziela wyczerpujących odp na różne pyt :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniela daniela
Gdy spotykam ciekawą osobę wartą zainteresowania, wszystko następuje impulsywnie wzięcie tel, umówienie się na kawę lub przypadkowe wpadnięcie na siebie np. w sklepie. Albo jakaś telepatia niewyjaśniona następuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>>Załóżmy, że poznajecie kogoś ciekawego, kogo prawdopodobnie już nie spotkacie albo może spotkacie kiedyś w przyszłości. Co dalej? Bierzecie numer czy szukacie na fb? I co? Poponujecie od razu spotkanie (lunch, kawa, czy co?) czy szukacie pretekstu do spotkania (np...) czy najpierw piszecie o czymśtam i czekacie aż ten ktoś zaproponuje?<<< x Często spotykam ciekawych ludzi :), ale nigdy nie zależy mi na kontynuacji tych znajomości. To, że przyjemnie spędziliśmy czas, np. czekając dwie godziny na wizytę u lekarza, nie oznacza, że w innych warunkach, również będzie tak miło. Raz zaskoczyła mnie sytuacja, gdy kilkanaście lat młodsza dziewczyna, z którą wygłupialiśmy się w kolejce do kasy, zapytała gdzie może mnie spotkać. Widząc moje zdziwienie... uciekła. W sumie, to była całkiem ładna babeczka :). x >>>Specjalne podziękowania dla misia, który udziela wyczerpujących odp na różne pyt<<< x Bardzo mi miło, być przydatnym :) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przypadki nie istnieją, może robicie to podświadomie, ale nie przypadkowo. Pytanie kieruję do tych, którzy są w miarę świadomi co po kolei myślą i robią by zbudować i utrwalić taką ciekawą znajomość ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzisz misiu, bo dziewczyny są zazwyczaj bardziej nastawione na budowanie relacji i robią to naturalnie. Choć nie wszystkie, stąd moje pytania ;) Czyli jesteś odludkiem czy po prostu obracasz się tylko wśród tych samych znajmych? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odludek to człowiek, który nie lubi towarzystwa innych ludzi. x Ja do takich nie należę :). x Mam mało czasu na towarzyskie spotkania, więc nie szukam na siłę nowych znajomości :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co znaczy interesujący/ciekawy dla was? Czy to równa się wylansowany/ z wieloma pasjami/z mnóstwem znajomych czy co? Bo ja mam wrażenie że ludzie podświadomie uważają takich wylansowanych za ciekawych, a niewylansowsnych za nieciekawych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×