Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

najnowszy HIT mojej tesciowej: zmusiła męża do ślubu

Polecane posty

Gość gość

Wypaliła do mnie z tekstem : "pewnie ty sama poszłaś was zgłosić do urzędu i do księdza haha dzisiaj wszystko możliwe baby same chłopów ciągną do ślubu " tak się w. ...wiłam ze szok, powiedziałam jej żeby sobie nie pozwalała . Ona od początku ma problem z zaakceptowaniem faktu ze syn juz z nią nie mieszka i nie poświęca tyle czasu co kiedyś. Od początku mnie nie lubiła ale żeby tępić mnie i sugerować ze to ja doprowadziłam do ślubu ????? To ja z pierścionkiem do niego leciała może jeszcze wg niej????? Mam do tej baby teraz jeszcze gorszy stosunek. A mąż powiedział mi tylko na ucho "nie przejmuj się, ona od zawsze nie wie co mówi i pier...oli glupoty" . Najbardziej mnie wkurza ze on uważa że mimo że matkę rzadko odwiedza bo też go wkurza to dobrze byłoby spędzić z nią choć godzinę na wigilii. Ja nie chce z nią spędzać żadnej wigilii!!!!! A do moich rodziców mamy daleko wiec albo tu albo tu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pisze z telefonu wie z góry przepraszam ale zjadlo mi "m" i napisałam - teraz to widzę - zmusila zamiast zmusilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trzeba było walnąc jej tekstem- a co, mama bardzo sie widac stara, by doszło do rozwodu? może mama wniosek zaniesie?skoro syn nie potrafi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to dobrze byłoby spędzić z nią choć godzinę na wigilii.- zapytaj, dobrze, ale dla kogo- bo dla mamy nie , skoro ci ubliża a będzie z to jadła wigilie, to zaprewne nie bedzie jej miło. No i tobie miło tez nie, łamac sie opłatkiem z kims , kto ci dokucza i jątrzy.... A czy jemu będzie miło, wiedząc ,że jedna drza druga nie przepada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prowo. Identyczny temat już był - a przynajmniej dosłownie ta wypowiedź o urzędzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli teściowa jest nie wporządku,to jak najbardziej urwać kontakty,dobrze radze,z doświadczenia.A tak fałszerstwo i obłuda.Dziewczyny pisze to jako teściowa,ignoracja gorzej boli,a w takich sytuacjach najlepiej urwać kontakt albo się kobieta opamięta albo nie wtedy do widzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja sie i tak nie opamięta. zrobiłam jej kiedyś półroczny odpoczynek od mojej osoby, to wypytywała mojego męża czemu mnie nie ma, udawała ze nie wie o co chodzi i udwała Greka.... w końcu poszłam tam z nim bo dopytywała. Kilka wizyt i znowu zaczęła mi dogryzać, m.in. ostatnio z tym ślubem. Podziękowałam za kontakt z tą świnią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja to przedewszystkim współczuje ci męża, który pozwala na obrazanie swojej żony. Tesciowa ci nic nie przysiegała i ma prawo cie nie lubic jak ma taka fantazje ale wziąc sobie męza który pozwala by jego kobiecie pluc w twarz to już jest życiowa porażka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mąż uważa że ona jest upośledzona emocjonalnie i to ją usprawiedliwia. nie traktuje jej poważnie i mi też odradzał...ale ja jakoś nie potrafię. Uwagę zwrcił jej dwa razy: raz jak powiedziała mi że mam słaby zawód to się na nią wydarł, drugi raz jak przegięła z docinaniem. ale z tym ślubem to mi powiedział że jego zdnaiem ona nie ogarnia i nie chciala mnie obrazić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I o co ta afera ? nie chhcesz to nie idz do tesciowej.. Maz pójdzie sam na chwile, moze isc po poludniu, a potem pojedziecie do twoich rodziców. Jak facet sie zeni to przeciez nie traci matki..Wynie musicie zyskiwac nowej ' mamusi ", ale on matke nadal ma. Zapominacie o tym..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak mąż twój jest mądry to w wigilię pójdzie do swojej matki ,Ty nie musisz. Mnie synowa przy każdym spotkaniu mi przygaduje,jak coś pierdyknie to wszyscy zaniemówią a ona hahahaha.Ja udaję że nie słyszę .ogłuchłam po prostu a nie mam zamiaru zniżać się do jej poziomu i głupoty.Ona wówczas nieomal kipi że nie ma żadnej reakcji z mojej strony i wychodzi na głupka. Spróbuj zachować się podobnie jak ja ,zobaczysz jej reakcje jak nadaje do ściany i zero odzewu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teściowa od siedmiu bolesci
Autorko, mnie czasem też zdarzy się powiedzieć swoim dorosłym dzieciom [i ich drugim połówkom ] coś w złości, w niekomfortowej dla mnie sytuacji, w sytuacji w której nie biorą pod uwagę moich problemów, Pewnie synowe moje różnie to interpretują - mają do tego prawo. Ja swoim dzieciom postanowiłam, że będę mówiła wprost, bez owijania w bawełnę o swoich problemach. Mówiłam, że źle się czuję i nie jestem w stanie zaopiekować się ich dziećmi, straszny foch zaserwowali mi bliscy. Mówiłam, że źle się czuje, piecze mnie w mostku, coś jest nie tak . Obrazili się, usłyszałam kilka nieprzyjemnych słów z ich strony, odeszli bez słowa. W tym samym dniu wylądowałam w szpitalu, szczęście, że sąsiadka zareagowała na ciszę po "burzy rodzinnej". Po 3 miesiącach dochodzę powoli do siebie, ale rodziny nie chcę widzieć na oczy. Pamiętam ich wrzaski i komentarze. Wydawało by się, że ludzie wykształceni, docenci, doktorzy, ale zero empatii. Niech się sami dogryzają, ja odpuściłam, chcę mieć spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też teściowa
teściowa od siedmiu bolesci dziś Ja też zawsze mówię swoim dzieciom szczerze bez owijania. Jak coś mi dolega to mówię /jestem wdową/ żeby wiedzieli co się dzieje u mnie i ze mną .Tylko dlatego to robię bo prosili o to.Jak jest problem to zaraz jest interwencja i pomoc z ich strony.Krótko mówiąc zawsze mogę na nich polegać tak jak kiedyś oni na nas rodziców. Zastanawiam się dlaczego twoi synowie tak postępują?Synowe no trudno nie chcą to nie muszą interesować się teściową . Jak synowie mogli krzyczeć,awanturować się ,nie interesować się matką?Wierzyć się nie chce. Niekiedy obcy ludzie są lepsi niż najbliższa rodzina. Życzę dużo zdrówka i pogody ducha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×