hipotetycznie, odnośnie problemu z muzułmanami

HIPOTETYCZNIE załóżmy, że problem na świecie z terrorem nie dotyczyłby Arabów, tylko Polaków. hipotetycznie, powtarzam. załóżmy, że Polacy mieliby silne przekonania chrześcijańskie, takie jak Europa podczas krucjat. i że robilibyśmy to samo co muzułmanie teraz, nawracali na chrześcijaństwo przemocą. Polacy dokonują zamachów, organizują się i tak dalej. załóżmy, że nie wszyscy Polacy myślą w ten sposób, ale zdecydowana większość i bylibyśmy wychowywani do zabijania. czy gdybyście byli porządnymi Polakami, to czulibyście niesprawiedliwość z powodu strachu i nienawiści do was ze strony innych narodowości czy uznalibyście się za winnych tego, co robią wasi rodacy? żeby nie było - nie bronię muzułmanów. sądzę jednak, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.

to co sie stało w Paryżu to dzieło służb specjalnych, podobnie jak 11 września w NYC, ISIS to sztucznie wytworzony ''wróg'', gdyby chcieli to by w ciągu tego tygodnia zniszczyli tam wszystko, przy obecniej technice ? USA, Francja, Rosja ? najsilniejsze panstwa na swiecie nie mogą sobie poradzic z grupą psycholi ? wierzysz w to ?