Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ona a a a a

miłość 35 latki i 64 latka

Polecane posty

Gość ona a a a a

On jest moim byłym szefem. Od kilku lat nie pracujemy razem, ale spotkaliśmy się na imprezie u wspólnych znajomych. On ma żonę, niewiele młodszą od niego. Ja mam męża. Oboje mamy dzieci, on dorosłe, ja uczące się. Moje małżeństwo od lat mnie nie satysfakcjonuje. Do tej pory jednak byłam mężowi wierna. Gdy spotkaliśmy się z X na tej imprezie zamieniliśmy parę słów, było bardzo miło. Potem on zadzwonił, zaprosił mnie na wino. Powiedział, że jest zakochany. Początkowo byłam tym jego wyznaniem zaskoczona. Ale szybko przypomniałam sobie, że podobał mi się zawsze (znaliśmy się od 10 lat), tylko nigdy nie śmiałam pomyśleć o nim poważnie. Zaczęliśmy się przyjacielsko spotykać... Potem coraz mniej przyjacielsko... Kocham go totalnie. Nigdy nikt nie był dla mnie tak ciepły, czuły, uważny i troskliwy. Facet idealny. Poza wiekiem... oraz żoną, której on nie chce zostawić. Twierdzi, że kocha mnie, ale jej zobowiązał się przed Bogiem. Uważa, że najlepszym wyjściem jest nasze "drugie, podziemne życie". Dla mnie najlepszym wyjściem byłby rozwód i bycie jawne z nim. Czy uważacie, że on ma słuszność zostając z żoną? Ja go niestety usprawiedliwiam i rozumiem, choć przecież i tak jest jej uczuciowo i fizycznie niewierny... Co o tym sądzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie no , pakowanie się w ten drugi podziemny związek , to chyba najgorsze co mogłabyś zrobić. Popatrz ile masz do stracenia w takiej sytuacji , a ile on...co, nierówne szanse ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie daj się w to wkręcić. Jakby Cię kochał to chciałby być z Tobą jawnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki za odpowiedź. Wiesz, ja to na rozum wiem. Tylko że miłość mnie totalna ogarnęła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On mówi, że mnie bardzo kocha i na różne sposoby to pokazuje (opiekuje się mną w różnych życiowych sprawach, jest moim najbliższym powiernikiem, przyjacielem,"rozmawiaczem", troskliwym i opiekuńczym ile się da). Jedyne czego twierdzi, że mu nie wolno to zostawić żony, która "by się załamała". To jego słowa: "nie wolno mi zostawić kobiety, z którą spędziłem całe dorosłe życie." Uważa, że gdyby był młodszy i ona też to mogłaby sobie kogoś znaleźć. Teraz nie ma na to szans (choć jest ładną, atrakcyjną i cenioną kobietą).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet idealny. Poza wiekiem... oraz żoną, której on nie chce zostawić- no faktycznie, taakie drobnostki :D:D:Dja nie moge, facet jawnie chce miec z ciebie kochanke na boku, pewnie spotykalibyście sietylko u ciebie, bo on miałby być " dyskretny" czyli non stop ty wsio ogarniasz, on przychodzi, ulzy sobie i myk myk do zonki... a ty suie zastanawiasz, skoro chciało ci sie pisac na forum.. Kobiety naprawdę , co poniektóre jakies niedorozwinięte są. Miłość??? Facet zdradza, a skoro zdradza, jest szują. Nie zakocham sie w szui. ja wiemże co poniektóre lubia niegrzecznych chłopców, ale, na litosc, nie po 60 tce!!!! bezczelny stary pryk, a ty rozkminiasz! nie lepiej poszukac sobie WOLNEGO pana? No na licho, co za desperacja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurczę, to tym bardziej musisz zachować ostrożność i zimny umysł. Wiem jak ciężko jest nagle przestawić się i opanować uczucia , ale zrób to dla własnego dobra. A przynajmniej staraj się bardziej wyczuć sytuacje , to bardzo cienki grunt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i jeszcze ta pseudoszlachetnosc,że zony nie zostawi, bo ona sobie nikogo nie znajdzie:D:D ale ściemniacz! przeciez mu tak wygodnie, to dla niego idealna sytuacja, a żona pewnie myśli,że facet wierny i kochający... obrzydliwe....a ty się zastanawiasz. .. wiesz co, palnij sie w łeb tak raz a porządnie, może ci przejdzie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piszę tutaj bo chcę posłuchać jak to brzmi z zewnątrz. Wiesz... nie jestem całkiem głupia. Uważam się generalnie za dość mądrą. Ale w tej sprawie rzeczywiście straciłam rozum. Bo mnie uczucie ogarnęło do niego niesamowite. Wiem jak to brzmi. Też bym tak na waszym miejscu pisała. Dzięki Wam za wszystko co piszecie. Nie byłam zdesperowana. Interesują się mną różni faceci, w moim wieku... Ale on jest niezwykły. Bardzo niezwykły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie grunt, to bagno.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja pieprze kobieto az taki masz kompleks wieku? kuźwa. weź odpuść , znajdziesz jeszcze może kogoś przed 50tka :D🖐️ a jak nie to teez juz lepiej chyba byc samemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ej zrozum też kobietę trochę. Chociaż taki kopniak jej się przyda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A inna sprawa, że jestem okropnie nieszczęśliwa w moim małżeństwie i boję się odejść... Może mnie też jest tak wygodnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Opowiedz nam może o swoim małzeństwie trochę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz co, nawet, jak facet jest przyjacielem itd, troskliwym ,pomocnym...to nie znaczy,że musisz mu sie odwdzięczać seksem!!!! Nawet, gdyby był piekny jak Apollo, mądry i troskliwy ale żonaty, to , fakt że chciałby miec kochanke, w moim odczuciu skreślałby faceta jako mojego przyjaciela. Ja otaczam sie dobrymi ludzmi- może dlatego ich jest wokół mnie tak mało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taki stary pryk. Jestem po 40 i mój ojciec ma tyle lat. Bleeeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje małżeństwo to 13 letni związek, w którym seks i bliskość właściwie przestały istnieć. Jestem atrakcyjną kobietą (wiem to od kolegów i od męża - tyle że mąż się wycofał i intelektualną pracę). Czuję się strasznie samotna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj baby , dobrze wiecie , że facet jest jak wino. Już nie bądźcie takie oburzone. Może to jaki Johny Deep :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A Ty się Autorko uśmiechnij i podziękuj panu. Radzę w pierwszej kolejności pozałatwiać wszystkie swoje osobiste sprawy , pozamykać otwarte już drzwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
obecnie Deep wygląda nieco lumpowo. No ale , jak ktos lubi taki styl...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co do seksu - seks z nim był cudowny (bardzo uważny i empatyczny, kreatywny i przez całą noc) ale to nie jest najważniejsze. Ja z nim przestałam uprawiać seks właśnie z powodów jego niechęci do zostawienia żony. Nie chciałam być "tą drugą", "kochanką" na boku. Nie uprawiamy seksu (choć czasem miałabym ogromną ochotę). On to zaakceptował. Spotykamy się bardzo często, co chwilę rozmawiamy telefonicznie itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież powiedział, że nie zostawi żony. Jak ci nie pasuje to zostaw go. Masz jakiś problem jeszcze ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twierdzi, że kocha mnie, ale jej zobowiązał się przed Bogiem- no właśnie, ślubował jej chyba WIERNOŚĆ? a może żle mi sie wydaje- może ślubował tylko- będe z tobą ale z innymi bede cię zdradzał, co?:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze dla Ciebie jest jak winoMnie nigdy nie pociągali starsi ode mnie.Jest to dla mnie obrzydliwe. Mam już ojca i jeden mi wystarcza. Nie potrzebuje mentora, przewodnika i pomarszczonego ciała..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niebezpiecznie ...uwazaj na siebie Autorko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o rany, jaki ideał życia spotkałaś- facet czuły , dobry kochanek, empatyczny, przyjacielski- no sam miód... a dodatkowo- OSZUST, OMAMIACZ , KRĘTACZ i DZIWKARZ. No faktycznie ideał faceta:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
od tej jego ''szlachetności'' to sie chce mi wymiotować:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
One mają racje Małgosiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wspaniały MANIPULATOR.. tyle w temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość zed
Autorko. Powiem Ci tyle, przeżyłem podobną historię. Nie skończyła się happy endem z mojej winy. Tutaj nie znajdziesz raczej zbyt dużo zrozumienia i wsparcia, raczej wysmiewania, obelgi itp. Taki poziom. Powiem tak: miłość prawdziwa jest wartością najwyższą. Ale naprawdę obustronna i warto ją odczuwać. Ona zmienia człowieka w prawdziwego człowieka. Nie słuchaj głupich żartów wszystkowiedzacych moralistów. Daj sobie czas. Obserwuj i bądź krytyczna. Niczego strasznie złego nie robisz, czego nie robiono przed Tobą. Jesli to wypływa z uczucia to naprawdę nie masz sie czego wstydzić. Łatwo nie bedzie. Ty dokonaj wyboru ale nie na łapu capu i pod wpływem chwili. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×