Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

matka mojego chłopaka kazała mu wybierać między mną a nią w święta

Polecane posty

Gość gość
żyjace latami, a nie rok:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co to ma do rzeczy, ile? od kiedy prawdziwość uczucia mierzy się latami? czasami po kilku miesiącach wiadomo, że to jest "to".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz co, byłam w kilku związkach gdzie po kilku miesiącach myslałam że to to:D Prawda jest jednak taka, że potrzeba lat i przezyć wspólnych by mówić o miłości. Rok czasu to jest nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgadzam się. Ideały są piękne ale życie często je weryfikuje negatywnie i wtedy umierają dlatego przy okazji trochę rozumu też zawsze warto mieć, żeby minimalizować ryzyko rozczarowań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no dobra ale jak ktoś z kimś jest rok i mieszka z kimś prawie rok to taki problem zaprosić na jeden dzien (nie musi byc na całe święta) dziewczyne z chłopakiem? moj syn ma dopiero 10 lat ale dla mnie naturalne byloby gdyby z kims mieszkal i dzielił kiedys z ta osoba codziennosc bedąc z tą osobą w związku tobym zaprosiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:43 tak, życie I WREDNE TEŚCIOWE najcześciej to weryfikują. niejeden związek rozpadł się przez mącenie starej baby i brak wzorców męskich u jej syna, który wychował sie tylko przy mamusi. facet MUSI miec przy sobie ojca/dziadka non stop albo jak najczesciej, by nie byc pizdą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Moze u ciebie. U mnie to dziecko , zalezne od nas. Decyduje o sobie w kwestiach podstawowych, a nie kluczowych dla naszej rodziny. Poza tym w tym wieku jest sie jeszcze w szkole średniej, jakie decydowanie same za siebie ? Nawet slubu nie moze wziąśc bez zgody sadu.. " Taaa, 18letnia osoba nie może WZIĄĆ (nieuku) ślubu bez Twojej zgody? Proszę podstawa prawna: Art. 10. (KRiO) § 1. Nie może zawrzeć małżeństwa osoba nie mająca ukończonych lat osiemnastu. x x x Widać większość z Was będzie gnidami a nie teściowymi. I nie róbcie z siebie wspaniałych dzieci skoro te święta to jedyny moment w którym pamiętacie o rodzicach. Bo gdybyście pamiętali na codzień to nie byłoby afer, że ten dzień chcecie spędzić z Waszą miłością. Taka prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ty za to zostaniesz sama na święta, bo twoje dzieci nawet nie przyjadą do ciebie, bo będą święta spędzać z osobami, które kochają - czyli twoim tokiem myślenie nie ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieci nie sa jedynym i głownym celem życiowym więc i "samotne" święta przeżyję. Póki co moja matka także żyję, również teściowa, wiec idąc Waszym tokiem z mężem powinniśmy olać wspólne święta, dzieci podzielić żeby mamusie czuły się kochane przez wszystkich i każdego z osobna. PS. Jak rozumiem Was męzowie kopnęli w tyłki skoro teściowa zawsze musi być sama :P Ale to radzę dbać o małżeństwo i relacje międzyludzkie cały czas a nie potem marudzić, że przez bycie wredną prukwą nikt nie ma ochoty z Wami spędzać czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ba, nawet i 2 babcie, i 1 dziadek żyją to nasi rodzice powinni olać męża/żonę i lecieć do matek. Bo jak to tak matki nie kochać :P W ogóle, wychodzi, że święta powinniśmy mieć na jakieś 500 osób, żeby każda matka czuła się odpowiednio kochana (bo jakże to, szwagierka swoją matkę ma olać itd) x I nie, ślub nie ma znaczenia. Wspólne życie i miłość świadczą o związku. Jak mój syn przedstawi mi kobietę którą kocha i z którą pragnie wieść wspólne życie nie będe kręcić afer.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a mnie to dziwi. U mnie zawsze absolutnie wszyscy jeżdżą w święta do rodziców. Wszyscy ludzie których znam to robią. Jeśli ktoś ma rodziców i teściów w tym samym mieście to potrafią jednych i drugich objechać w ciągu jednego wieczora żeby sie spotkać. Jeśli odległość jest większa to dzielą te spotkania w różnych dniach, ale dotyczy to zawsze par które żyją razem. Jeśli jakieś pary nie żyją razem to ja osobiście nigdy nie widziałam żeby ktoś spędzał wigilie z chłopakiem/dziewczyną. Jest to jakieś takie luzackie, olewackie zachowanie. Choć wiadomo zdarzają się z rzadka wśród ludzi zachowania głupie, niegrzeczne czy dziwne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko,nie zwracaj uwagi na jadowite żmije! życie jest długie zobaczymy czy kiedyś i u nich pałeczka sie nie odwróci! moim zdaniem powinnaś odejsc od chłopaka,nie widze przyszłości dla was i zachował się jak świnia! rób jak uważasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurcze , ja nie mam kontaktu ze swoimi rodzicami . Poznałam chłopaka , szybko zamieszkaliśmy razem . Byliśmy razem niecały rok a od 6 miesięcy mieszkaliśmy razem a matka mojego narzeczonego zaprosiła mnie też na święta i nikt nie robił z tego jakiegoś problemu . Jesteśmy razem już 4 lata i co roku jedziemy razem na święta do przyszłej teściowej , ślub za 2 lata . Jeśli się kochają a jej facet ma się oświadczyć to nie widzę problemu . Wydaje mi się jednak , że matka Twojego narzeczonego nie wie , że jej syn ma wobec Ciebie poważne zamiary i dlatego tak zareagowała . Przecież twój facet może pojechać do matki na wigilię a potem wrócić do Ciebie i Ci się oświadczyć albo zrobić to przed wigilią .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jak postąpiłą matka twojego chłopaka świadczy o niej jaka jest,jeżeli twój chłopak nie widzi w tym nic złego,to masz kochana problem, teraz a póżniej? a jak będą dzieci.Ja uważam że postąpili obydwoje po świńsku,matka to wcale sie nie dziwie bo tyle się teraz słyszy,ale chłopak?! masakra! ja bym swojego przegoniła i to biegiem, jakie u diabła ma znaczenie ile jesteście ze sobą! jeżeli jesteś dziewczyną to sory, ale to o czymś świadczy! pomineła ciebie i tu by mi się oczy otworzyły.Teściowa na luzie ma racje jak i kilka innych pań :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Jeśli jakieś pary nie żyją razem to ja osobiście nigdy nie widziałam żeby ktoś spędzał wigilie z chłopakiem/dziewczyną. " No, jak jest wredna teściowa to nei wpadnie by tę obcą, i paskudną babę zaprosić (przecież jej syn chce TYLKO się jej oświadczyć - to nic takiego)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie podniecajcie się tak tymi teściowymi i brakiem zaproszenia. Przecież wszyscy wiemy że gdyby nawet była miła i zaprosiła to żadnej sie nie chce u teściów przesiadywać. Moja bratowa np. ma do mnie żal że jej nie zapraszam nigdy do swojego domu na kawę. A z drugiej strony jaki to ma sens skoro ona mnie nie cierpi ? Raz tak ją zaprosiłam razem z moim bratem to siedziała u mnie jak za karę ze znudzoną miną ksieżnej. Dlatego powiedziałam sobie nigdy więcej.. Teraz ona nagle po latach ma jakieś wąty że nigdy nie zapraszam. Tylko po co pytam się jak to ma tak wyglądać. Do teściów na niedziele też się jeździ ze względów dyplomatycznych. Jest miło ale ja np. wolałabym książke poczytać niż siedzieć. Ja bym dostrzegała zalety tego faktu że mogę ten dzień poświęcać swojemu życiu. I jak akurat teściowa przez pół roku mnie nie zaprasza na niedzielny obiad (robi to tylko wtedy jak teść przyjeżdża z zagranicy...) zresztą męża na niedziele też nie to mąż w tym czasie sam do niej jeździ w tygodniu bez zaproszenia i to jest z******ty układ. A dodam że ja nie mam jakiegoś wrogiego układu z teściową. Jest poprawny no ale wiadomo że będę dla niej kimś tylko spowinowaconym tak jak ona dla mnie więc bez podniety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:19 ty śmiesz pisać o bratowej? kobieto,widać czemu teściowa cię nie trawi oj widać na kilometr! znalazła się księżniczka,dla teściowej nigdy nie będziesz kimś bliskim! ona ciebie tylko akceptuje bo musi tak kochaniutka tak! sama bym cie wywaliła z chałupy na zbity pysk gówniaro śmierdząca !!! teściowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mojego też miesiącami nie ma a do "teściów" mogę jeździć kiedy chcę i bardzo się cieszą jak ich odwiedzam. A dziecka nie mam :P Małżeństwa też nie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 11 44 , czemu pani tak brzydko sie wyraża o ludziach których pani nie zna i im ubliża na kafe ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moim zdaniem masakra ze chłoapk sie nie odezwal w tej sprawie. dramat. moze sie zmieni z czasem a jak nie to kopnij go w d.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00:26 popieram w 100%,nie rozumiem dlaczego teściowa-matka musi mieć zawsze wytłumaczenie i usprawiedliwienie! a synowa- dziewczyna nie?! bo urodziła i wychowała syna? nie wychowała go dla siebie a dla świata i jego drugiej rodziny! jestem teściową i nie wyobrażam sobie by wigilie spędzał bez żony/dziewczyny przecież się kochają,ja bym się cieszyła, a co lepiej nie chla i ćpa?! synowa to dlamnie jak córa jest i tak ją traktuję,nie wtryniam się i o to przepis na udane życie z dziećmi ale także mam i swoje życie,teściowa na luzie dobrze pisze ale jak widać nie kązdym przypasuje,bo najlepiej zatruwać życiem komuś ot tak dla przyjemności,przykre to!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko odezwij się, co zamierzasz zrobić? lub jakie decyzje podjełaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wigilie to mogą spedzić gdzie chcą czy będą sami czy też nie!!! chodziło mi o młodych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a pewno że mogą,syn nie jest matki własnością! c***a z niego skoro nie umi się określić i sprzeciwić mamie,niech orzeni się z mamą i każda wigilia będzie tylko dla nich we dwoje-chore :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko- odezwij się bo się martwie o ciebie, co z tobą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 2015.11.19 ALE PATOLOGIA :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masakra z tą baba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×