Chłopak nie odzywa się po randce

A gadało się naprawdę przyjemnie.. i wpatrywał się we mnie intensywnie, z jakąś taką czułością.. jednak minęło 1,5 dnia od randki i się nie odzywa. Myślicie, że jest opcja, że odezwie się później, a może on czeka na mój krok? Bo przyznam, że trochę chłodno się z nim pożegnałam, jako że bałam się, że będzie chciał mnie pocałować (zbliżył się bardzo i powiedział 'to co...' i ja się szybko pożegnałam i zwiałam). Czemu się bałam? Ano bo mimo, że mi się podoba etc, odzwyczaiłam się jakoś od całowania i było mi jakoś głupio. W każdym razie mam postanowienie, że nie będe się pierwsza do chłopów odzywać (na początku znajomości), niech trochę powalczą. Nie jestem jakąś księżniczką, więc proszę bez wyzwisk, ja na luzie mogę do niego napisać, ale chcę zobaczyć, co zrobi. Myślicie, że jest szansa, że się jeszcze odezwie?

Nie znam chlopaka wiec nie wiem czy sie odezwie W dobrym tonie jest po spotkaniu wyslac eska z podziekowaniem za wspolnie spedzony wieczor i dotyczy to tak samo Ciebie jak i jego Przypuscmy zaprosil Cie na kolacje , on placil to Ty pierwsza powinnas wyslac podziekowanie

Szansa jest zawsze, ale powodu dlaczego do tej pory nie napisał ani pół smsa nie znamy, z reguły po udanej randce w przeciagu godzinki facet zawsze coś tam napisał.

Hmm, ja własnie myślalam, żeby napisać i zapytać, czy dotarł szcześliwie do domu (bo jechał za miasto 1,5 godz po naszym spotkaniu) ale stwierdziłam, że faceci nie lubią takiego mamusiowania i dopiero na dalszym etapie można pytać o takie rzeczy nie zaprosił mnie na kolację, piliśmy tylko kawę, choć to on stawiał.. on nie ma mojego nr telefonu, tylko fejsa.

Haha, a może on się nie odzywa, bo gadaliśmy na spotkaniu o dzieciach i ja kategorycznie nie chce mieć rodziny, a on właśnie odwrotnie. Ale nie przesadzajmy, mamy po 21 lat :P

Jest MNÓSTWO facetów, którzy nie mają potrzeby pisać od razu dzień czy dwa po spotkaniu. W przeciwieństwie oczywiście do oczekujących na to dziewczyn :)

czyli to może być normalne w zasadzie oboje mamy swoje zajęcia, ja studia i praca, on studia.. może tak po prostu wyszło

Jak masz wielką potrzebę kontaktu, to napisz do niego, będzie mu na pewno miło. Nie stosuj kretyńskich zasad pseudoksiężniczek, że nie można napisać do chłopaka. Chyba nie należysz już do gimbazy.

TY chciałaś pisać czy ON KSIECIUNIO wrócił bezpiecznie do domku????dziewczyny co jest z wami do cholery!!! To facet ma się o was martwic a nie wy o niego! jakos jego nie obchodziło czy wróciłaś bezpiecznie do domu, czy nie zostałaś napadnięta, zgwałcona etc:-( Dam ci dobrą radę - NIGDY nie dozywaj się pierwsza do faceta na samym początku znajomości! wtedy on już wie że ty za nim szalejesz i dla niego to koniec gry w kotka-myszkę i odpuszcza sobie ciebie! Nie wierz w brednie że faceta trzeba ośmielić, mam ponad 30 lat multum randek za sobą i wiem że jak facet był zainteresowany to działał i sms przychodził szybciutko z podziękowaniem. A takich randek jak ty, na których byłam zachwycona i wydawało mi się ze facet rózniez miałam dziesiątki. I byłam w wielkim szoku ze facet się nie odezwał skoro było tak SUPER! :-( No ale widać super było dla mnie, nie koniecznie dla niego....

Ja bym się go zapytała czy dotarł do domu. Nie wytrzymałabym gdyby się nie odzywał kilka dni :)

Nie odzywa się bo zapewne łapie kilka srok za ogon. Jest taka opcja, że ciebie może traktować jak koło zapasowe, a w międzyczasie rozglądać się za inną: ładniejszą/bardziej ambitną/zaradną/lepiej sytuowaną. Nie znajdzie takowej idealnej partnerki, to za jakiś czas znów się odezwie. Taki mechanizm działania i randkowania ma wielu mężczyzn szczególnie tych poznanych z portali randkowych. Ja bym na miejscu autorki nie odzywała się już do takiego gościa jeśli milczy dzień, dwa od spotkania.

jak mu nie zalezy to sie nie odzywa.

Tylko ze on mnie odprowadzil do domu, a sam do siebie jechal 2 godziny do innego miasta :P Nie, nie odezwe sie, to bedzie sprawdzian. I nie poznalam go na zadnym portalu randkowym tylko na zywo.

co ma byc to bedzie.

Dokładnie, nie odzywaj się. ja już się przekonałam że jak facetowi się pomaga w zdobywaniu, pokazuje że ci się podoba i adoruje to on jakby traci zainteresowanie. Nieraz posłuchałam tu głupich rat typu" odezwij się pierwsza do niego księżniczko" i co?? i g****o z tego wynikało

on sie nie odzywa a ja o nim mysle.

Tak wlasnie zrobie :) hah, powiem wam, ze on na spotkaniu sie tak stroil w piorka.. Probowal za wszelka cene pokazac sie z dobrej strony. Ale to bylo dosc urocze, jednak zawwsze trzeba miec na uwadze, ze chce sobie podbic ego tym ze jakas laska by byla nim taak zainteresowana. Dlatego keep calm, nie odezwie sie albo odezwie po dlugim czasie .. To out.

17:03 tez masz podobna sytuacje?

moze czeka zebys ty sie odezwala.

PEWNIE CZEKA AZ TY SIE TERAZ ODEZWIESZ, ON JUZ TEGO NIE ZROBI. GDYBY NA RANDCE KOBIETA mnie tak chlodno pozegnala jak piszesz, to jednomyslnie od razu przyjal bym to na klate ze widocznie nie spodobalem sie jej i odpuszczam, po co mam sie narzucać skoro dałas znak że to nie to, tak to pewnie odebral.

Z doswiadczen swocj i moich koleżanek powiem Ci- nie odzywaj się pierwsza. To,ze nie chcialas pocalunku nie jest niczym złym , to w koncu pierwsza randka...A jak facet jest zainteresowany to i tak bedzie o Ciebie walczył, z takego flupiego powodu sobie nie odpusci Jemu jako facetowi bardziej wypada pierwszemu napisać po pierwszej randce, chocby podziekowac za spotkanie. A jesli nie odezwie sie w ciagu kilku dni... tzn, ze nie jes zainteresowany i to ,ze Ty byś sie odezwała nic by nie zmieniło tylko gorzej bys sie z tym czula

moze pomyslal ze ci sie nie podoba.

18:27- bo co, bo nie chciała pocałunku na pierwszej randce? To przecież nie jest nic dziwnego.. Jesli była dla niego miła w trakcie spotkania to jesli mu zalezy powinien sie odezwac

mozesz sie odezwac jak ci sie podoba.

odezwij sie.korona ci z glowy nie spadnie.

jak mu sie nie dalas pocalowac to mysli ze ci sie nie podoba i dlatego sie nie odzywa,

Faceci póżniej olewaja takie dziewczyny co sie zbyt szybko narzucaja, ja bym sie nie odzywała :P Ktos napiszę, ze gierki w niedostepnosc sa dziecinne, moze i to prawda, ale co my mamy na to poradzic, ze faceci sa dziecinni ? I to w kazdym wieku praktycznie...

ja bym nie wytrzymala.

kiedys umowilam sie z facetem. .ale nie dalam sie pocalowac .facet pomyslal .ze mi sie nie podoba i wiecej sie ze mna nie umowil.teraz zaluje.bo to byl fajny chlopak.

Jak się facetowi spodobasz, nie będziesz musiała się zastanawiać, bo da Ci to do zrozumienia na randce albo zaraz po :) Pozostały więc dwie możliwości: nie jest Tobą zainteresowany w ogóle (wtedy wcale się nie odezwie) bądź będzie chciał Cię potraktować jako opcję tymczasową z braku czegoś lepszego (a wtedy za jakiś czas się odezwie).