Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

pytanie do pracujących, którym mąż nie pomaga w domu. dlaczego pozwalacie na to?

Polecane posty

Gość gość
A gdzie ja napisalam ze nie ptrafie domu ogarnac i dlatego mam pania do sprzatania??? Sorry, ale mam duzy dom, i najzwyczajniej szkoda mi spedzac pol soboty zeby go sprzatac, wole w tym czasie cos fajnego porobic z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co to znaczy pomaga
pranie robimy co dwa dni. Mamy dziecko przedszkolne więc codziennie coś brudnego w koszu ląduje, do tego ja codziennie zmieniam ubranie. Za to rzadko prasujemy;) Gotujemy codziennie akurat. Z reguły na zmianę, ale wiadomo, że nie jest tak, że jak np. mąz skończy później to ja siedze głodna i czekam aż ugotuje:D Na zmianę oznacza, że jesli w poniedziałek wracamy o tej samej godzinie to gotuję ja, a we wtorek mąż. O ile oczywiście wrcamy razem z pracy. Zakupy robimy co dwa dni, kupujemy tylko na bieżąco, na zmianę tez, ale wolimy i staramy się razem:P P.S. Mam panią do sprzątania, bo szkoda mi czasu na co tygodniowe gruntowne porzadki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeciez sprzatanie domu to strata czasu... Ja wole komus zaplacic za sprzatanie, a w tym czasie np uczyc sie nastepnego jezyka albo realizowac projekt... Losie kto lubi sprzatac!!!; masochistki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiecie co jest zatrważające , że wy chcecie pomocy ze strony faceta z powodu dumy(a zaproponuję koleżanką jaka to ze mnie feministka) a nie jedynego słusznego czyli po prostu spędzenie więcej czasu z ukochanym. Tylko ja ja i ja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×