Czy robie błąd? Dziecko i tv

Mam roczna coreczke. Zwykle wstajemy o 7. Włączam czasem tv z kanałem muzycznym, sprzatam i szykuje sniadanie. Mala raczkuj****awi sie i co jakis czas zawiesza sie przy tv. Tanczy wtedy i bije brawo. Zastanawiam sie, czy powinnam jej na to pozwolic... moze jednak nie wlaczac tego telewizora. Wiadomo, jak na dzieci wplywa tv. Poza tym nic innego nie ogląda.

moje dziecko do skończenia drugich urodzin nie widziało włączonego telewizora. Fakt, że jak w końcu włączyliśmy dobranockę, to aż jej się buzia otworzyła :P ale to było 10 lat temu :)

Według badaczy, obecnie niektórzy rodzice traktują telewizor jako swego rodzaju "niańkę", która "wywiera na dzieci hipnotyczny wpływ", dzięki czemu zostawiają one w spokoju swych opiekunów. Jednakże w takim podejściu kryje się duże niebezpieczeństwo - uważają naukowcy argentyńscy. Życie dzieci zaczyna kształtować się wokół obrazów i obrazków, co nie zawsze ma pozytywny skutek. Najnowsze badania dowodzą, że częste oglądanie telewizji przez małe dzieci zwiększa ryzyko słabych wyników w nauce oraz problemów zdrowotnych przed ukończeniem 10 roku życia.

Czyli myskicie, ze nawet taka dawka tv moze zaszkodzic? Właczam raz na kilka dni te teledyski na okolo 0,5 godziny

daj spokój

telewizor jak telewizor, w tych czasach nie unikniesz multimediów, ale teraz te kanały muzyczne, to sama golizna i potrząsanie d.upami. Nie chciałabym żeby moje dziecko takie rzeczy oglądało. Nie możesz tej muzyki z radia, z płyty, z mp3 puścić ?

Nie, jie, to kanal ze stara polska muzyka, bez golizny

To włącz radio zamiast tv. Moja mała do 2 lat nie oglądała nic, teraz ogląda na dobranoc bajkę ok 1-1,5 h na dvd (mamy dużà kolekcję). Poza tym tv cały dzień wyłaczony.

Tak jak wyżej, radio zamiast TV :)

a mój ogląda domisie gumisie stacyjkowo ja też oglądałam bajki no wiadomo krecik czy wilk i zając :-) i miło to wspominam

Radio zamiast tv to będzie dobry pomysł;) u mnie pierwsze bajki dziecko oglądało tak ok. 3 roku życia, ale nie te co lecą w tv, tylko z internetu mu coś puszczałam na 15-30 min. 2-3 razy w tygodniu. Najczęściej ze strony z bajkami http://bajkowa.tv/ bo tam bajki są odpowiednio dobierane.

Moja 2-miesięczna córa już teraz jak widzi tv to zamiera zahipnotyzowana - SZOK! Zasłaniamy lub zwyczajnie wyłączmy tv, bo dziecko ma mieć kontakt z ludźmi, a nie maszynami...

weź poprawkę na to, że na kafeterii piszą mamy, które w 100% poświęcają się dziecku, gotują tylko ekozupki z ekomarchewek, nie dają dzieciom klapsów, nigdy nie oblizują dziecięcej łyżeczki, dzieci nie szczepią, bo wszyscy mają teraz NOP; moje dziecko zaczęło ogladać późno bajki, ale czasem siedzi 1,5h przed tv, bo to je zwyczajnie odpręża, a ja mam czas coś w domu zrobić; inaczej mały wiecznie za mną łazi i chce się bawić, ciągle wymaga zainteresowania. Rodzic też czlowiek i trzeba myśleć samemu, a nie o wszystkp pytać na forum, bo tu Cię prędzej te świętoszki zajeżdżą niż coś mądrego napiszą :):)

No i oczywiście odezwaly sie same te co tv nie maja włączonego:d A u mnie caly dzień jest wlaczony tzn prawie caly dzień i dziecko nie gapi sie caly dzień w tv tylko sie tez bawi i czasami tylko zerknie jak jest np piosenka w reklamie

Mój ma 3 miesiące. Celowo kładę go kilka razy dziennie na kilka minut przed tv, bo wtedy ładnie zadziera główkę do góry. Jest leniuszkiem i na brzuszku najchętniej tylko leży, a dzięki tv ładnie sobie ćwiczy plecki.

Moja corka 2,5 letnia rano oglada bajkę czasem w południe i wieczorem. Nie traktuje tv jako niańki ale uwazam ze we wszystkim trzeba znaleźć umiar. Nie siedzi godzinami przed TV. Mamy inne zajęcia i rozrywki. Tu sie na Kafe przyjęło zero tv do zrobienia doktoratu conajmniej przez dziecko inaczej bedzie głupie-coz, inteligencje sie dziedziczy rownież po rodzicach jak ktos sie ma czego obawiać to tak sobie tłumaczy ze tv to zło :P

Ja pisałam pracę dyplomową na ten temat. Wniosek? Dziecko jak najbardziej może oglądać tv, byle programy były odpowiednio selekcjonowane przez rodziców. Moja córka 1,5 roczna ogląda bajki, czasami zerka na to co ja oglądam, ale... praktycznie nigdy nie zostawiam jej samej przed tv, zwykle komentuję, pokazuję, dopowiadam. Dzięki tv dzieci też wiele się uczą. Nie ma co przesadzać. Problemy zaczynają się wtedy gdy rodzic przestaje to kontrolować.

Na podstawie jakich źródeł pisałaś ta pracę?