Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

27 lat i nie bylam w zwiazku. Ma ktos podobnie?

Polecane posty

Gość gość

Jest tu ktos kto mimo ,,podeszlego´´ wieku nie byl w zwiazku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest podeszły wiek ja mam tyle i nawet sobie studiuję po raz drugi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
BRAK POWODZENIA?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też tak miałam. A potem ślub w wieku 30 lat, dzieci 32 i szczerze nieraz tęsknię to czasu kiedy miałam. 27

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja :( 19 lat i tez nie bylam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czemu ? Nie chcesz, czy nie możesz nikogo znaleźć ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam pecha w milosci. Powodzenie niby mam, ale co z tego skoro co sie w kims zdaze zakochac, to kontakt sie urywa bez jakiekos konkretnego powodu. I tak w kolko :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam 21 niedlugo 22 i bylam ostatnio wplatana tylko w relacje ktora zmierzala do zwiazku ale to sie skonczylo, nigdy nie bylam w powaznym zwiazku. Uczucia owszem w glebi istnialy i istnieja ale w powaznym zwiazku nie bylam. Niektorzy sa juz po kilku rozstaniach a ja w 1 zwiazku na dluzsza mete nie bylam. Ale moze to ma swoje plusy? Nie sadzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiadomo, że nie jest to późny wiek jak na związek, ale po 30 większość fajnych facetów będzie miało stałe partnerki, lub żony i większość fajnych facetów będzie już zajęta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też tyle mam, ale się boję zagadywać nowych ludzi zawsze się bałem i tak mi zostało, (nawet sobie wmówiłem podświadomie że zagadywanie innych to bezczelne zachowanie) od lat mam moj***ardzo wąskie grono znajomych jest takie samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To może zbyt bardzo chcesz, zbyt szybko wyznajesz uczucia i faceci uciekają bo czują się przytłoczeni biegiem wydarzeń

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po 30 będziecie miały większy wybór,bo niektórzy się rozwiodą.Stała partnerka,małżeństwo?Dla niektórych to nic nie znaczy.Większość znajomych już się rozwiodło,ja jeszcze nie,ale kto wie:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To może zbyt bardzo chcesz, zbyt szybko wyznajesz uczucia i faceci uciekają bo czują się przytłoczeni biegiem wydarzeń x nie wyznaje uczuc na poczaatku, pod tym wzgledem nie jestem zbyt wylewna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W jaki sposob urywa sie kontakt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no niby sie dobrze dogadujemy i widze, ze mezczyzna jest zainteresowany, np. sam proponuje, ze mozemy raz isc poplywac, kontakt urywa sie w ten sposob ze poprostu przestaja sie odzywac. I to na ogol w raczej poczatkowej fazie znajomosci. Tak z nikad. Milam juz taka sytuacje kilka razy. Gdyby wiedziala jaki jest powod, mogabym cos zmienic, ale nie mam pojecia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość typ
28 lat i żadnej dziewczyny. Były chętne, ale nie mam na to siły i ochoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powod jest zawsze podobny: nie spodobalas sie fizycznie, nie odpowiadalas charekterem, albo chcial p******* a Ty nie chcialas od razu to znalazl inna chetna. Jesli tak sie dzieje za kazdym razem to obstawiam cos z charakterem. Cos jest co zraza. Moze zapytaj sie kogos znajomego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
01:15 od dwoch znajomych plci meskiej ulsyszalam, ze jestem inteligentna, a mezczyzni sie boja takich kobiet, bo wola glupsze od siebie. Ale nie wiem ile w tym prawdy. Nie uwazam sie za wybitnie inteligentna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zalezy w jakim towarzystwie sie obracasz i co oznacza dla nich "zbyt inteligentna". Dobre wyksztalcenie? A moze wynioslosc czy tratkowanie innych jak gorszych, glupszych od siebie? Moze za bardzo sie wywyzszam i madrzysz, a przy tym sprawiasz wrazenie oschlej osoby? Taka przemadrzala, zimna ryba. Nie mam pojecia. To tylko przypuszczenia. Moze warto zmienic srodowisko i tam kogos poszukac? Wiesz taki typowy, nieskomplikowany Zenek na pewno woli glupia dziunie, ale sa tez faceci lubiacy inteligentne, dobrze wyksztalcone kobiety. -

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
01:29 Nie, uslszalam to od inteligentnych mezczyzn. Jeden z nich zrobil doktorat i pracuje teraz w Chinach, drugi jest nauczycielem. Moze mowili, ze chodzi o inteligencje tylko zeby mnie pocieszyc. Jesli chodzi o wyglad, to raczej sie podobam mezczyznom. Ale mam dosc spokojny charakter, a mezczyzni lubia dominujace kobiety. Moze w tym problem, ze ja taka nie jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jesli nie to juz sama nie wiem, moze po prostu nie trafilam jeszcze na tego wlasciwego... mam przynajmniej taka cicha nadzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam znajomego takiego. Inną młodszą, ale też bez żadnej relacji. Szczerze? w 99% te osobe są "same sobie winne". Jak się siedzi non stop na d***e w domu to miłość przecież sama nie zapuka. Jak ktoś jest nieśmiały (a dla otoczenia wyniosły, zimny i oschły) to też tabunu ludzi nie zachęci. Do tego jak ktoś nie pracuje nad soba w myśl zasady "niech mnie bierze takiego jakim jestem" też sukcesu nie odniesie. Jasne, nie musimy udawać kogoś kim nie jesteśmy - ale posiadając ewidentne wady np. egocentryzm i nie wykazując najmniejszego zainteresowania by trochę te wady ograniczyć to normalna osoba nie będzie zainteresowana/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
01:36 egocentryczka raczej nie jestem. W ostatnim czasie kilka razy w tygodniu jezdze na wolontariat w domu uchodzcow, wole sluchac niz mowic. Kiedys blam bardzo niesmiala, wydaje mi sie ze od tego czasu pracowalam nad soba i pod tym wzledem udalo mi sie troche wyjsc ze skorupy. Staram sie byc bardziej smiala. Kurcze, mam nadzieje ze kazda stwora... nawet taka jak ja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
.. znajdzie swego amatora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz musisz działać ze zdwojoną siłą. Łatwe i proste lata nawiązywania kontaktów przegapiłaś, ale dobrze, że się starasz i widzisz co Cię w przeszłości blokowało. Przede wszystkim nie możesz bać się poznawania ludzi, czasami trzeba przejąć inicjatywę (faceci ostatnio strasznie ciapowaci są) a prędzej czy później bedzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziekuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musza nad soba pracowac bla bla bla bla i inne bzdety. Ciekawe czemu te wszystkie patole, bandyci, huligani i cpuny maja partnerki i to po kilka rocznie. Jakos oni nie musza nad soba pracowac? Tylko zawsze sie piertoli ze pracowac nad soba powinni ci ktorzy w rzeczywistosci sa najbardziej normalni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To se bierz patola. Na 100% jakiś bezzębny i zapijaczony Zenek na Ciebie poleci. I to co dzień mogłabyś mieć nowego Zenka :D Pomyśl zanim coś napiszesz - intelekt w znalezieniu WARTOŚCIOWEGO partnera też jest istotny. Ty najwyraźniej nim nie grzeszysz skoro uważasz, ze patole mają superd**er facetów/babki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość neuro
gość dziś Musza nad soba pracowac bla bla bla bla i inne bzdety. Ciekawe czemu te wszystkie patole, bandyci, huligani i cpuny maja partnerki i to po kilka rocznie. Jakos oni nie musza nad soba pracowac? Tylko zawsze sie piertoli ze pracowac nad soba powinni ci ktorzy w rzeczywistosci sa najbardziej normalni. x Bo tego rodzaju patologiczne ludzkie natury, mają pewien określony zespół cech w ramach którego jest zazwyczaj łatwość nawiązywania kontaktów i swego rodzaju pewność siebie. Oni od dziecka są przystosowani do walki o swoje miejsce i to takiej walki wprost, na pięści, bluzgi i wszelkie podstępy. Oni NAJPIERW DZIAŁAJĄ, POTEM MYŚLĄ. Kobiety z takich środowisk, albo są totalnie zahukane, więc mężczyzna z tego środowiska, momentalnie, taką uwiedzie i przejmie nad nią władzę, albo piją na równi z mężczyznami i na równi walczą. Jeśli któraś z takich, trafi na przyzwoitego mężczyznę, który jest słaby i naiwny, to go wykorzysta i wykończy psychicznie. To są specyficzni ludzie. Przeciętny człowiek, funkcjonuje w innych warunkach społecznych i działa inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×