Brzydka znajoma ma wielu facetow a ja nikogo

Mam brzydką znajomą, nie atrakcyjną ani stylową i zmienia facetów jak rękawiczki. Nie chcę być nie skromna ale mysle, że jestem atrakcyjniejsza od niej i nie moge znalezc faceta. W czym tkwi fenomen ?

w miejscu zamieszkania jej i twoim

Faceci boja sie podejść do ładnej kobiety ja nie mam takich kompleksów i poderwalbym ciebie

a co ma miejsce zamieszkania do rzeczy ? mieszkamy w tym samym. Kurde ja to nie zwracam uwagi na nie atrakcyjnych mężczyzn nie mogłabym jakoś. A faceci mogą tak ? nie rozumiem

Gdybyś była atrakcyjna to przyciagalabys do siebie facetow bez względu na charakter. Mam atrakcyjne koleżanki, mają różne wady ale jedna jest wcieleniem wszystkiego najgorszego - taka Zosia samosia, do tego chłodna, przemadrzala, nienawidzi seksu, wymagająca, traktujaca innych z góry. Nie jest Megan Fox , jest atrakcyjna ale bez szału. I faceci za nią biegają póki kogoś na nich nie nasle. Potem tylko k.. pod nosem. Nie znam żadnej atrakcyjnej a samotnej kobiety. Twoja zazdrość zniekształcenia ci spojrzenie na rzeczywistość. A w badaniach psychologicznych dowiedziono, ze nawet te brzydkie oszukuja siebie i wmawiaja sobie, ze sa atrakcyjne mniej lub bardziej a prawda jest taka, ze faceci kijem by ich nie tkneli ale palcami z grzeczności nie wytykaja (lub rzadko).

problem tkwi w twoim podlym charakterze ktory ocenia z gory innych po wygladzie, pozwala nazywac znajom ta brzydsza a ciebie ta ladniejsza, a takze ciasnym umyśle ktory nie moze pojac tego ze tobie tylko moze sie wydawac ze jest brzydza niz ty, faceci widza inaczej urode kobiet

Mega atrakcyjna laska znajdzie facetów mimo paskudnego charakteru (to, ze nie na długo to inna sprawa), ale przeciętnie ładna musi do tego być interesująca pod względem osobowości. Ty najwyraźniej ani urody super nie masz, ani ciekawego wnętrza

Moja wypowiedz chyba została źle odebrana. Wcale nie uważam że jestem jakaś piękna, Bóg wie co. No ale od tej znajomej to nie ma co nawet porwnywać. Nie podoba mi się jej styl ubierania, i wogóle. Ogolnie mówiąc kobieta o siebie nie dba. Nie widziałam nawet u niej nigdy makijażu.

OMG, to ja muszę być brzydactwem wg Ciebie bo nie mam makeupu :P Do tego nie ubieram się kobieco, to już w ogóle porażka :D Pustak z Ciebie i tyle. I to jest powód braku zainteresowania.

jestes powiedzmy sobie szczerze kreaturą bo trdno nazwac cie kobietą autorko tematu, patrzac po pierwszym poscie to nie tylko nie chcialbym miec ciebie jako partnerke ale i jak przyjaciolke lub kolezanke a nawet znajomą