zarobki partnerki i inne rzeczy

Do panów. czy związalibyście się z kobietą lat 29, która zarabia2000 zł netto, ale ma własną kawalerkę (odziedziczoną), nie jest zbyt ładna i zgrabna(mały biust, 60kg , 170 cm, zbyt masywne nogi). Poza tym jest miła, nie pali nie pije, jest typem porządnej kobiety, w przeciwieństwie do wymalowanych i wulgarnych kobiet w pubach i dyskotekach. Umie gotować, zajmować się domem, po studiach - więc wykształcona. Była tylko w jendym związku (po 5 latach facet zdradził ja, więc się rozstali). Nie szuka kasiastego mężczyzny, ale takiego, z którym moze stworzyć stały związek.

jesteś bardzo przeciętna, jedyny plus to posiadanie mieszkania, nie każda ma to szczęście. Jest szansa, że ktoś poleci na twoje mieszkanie, bo na ciebie raczej nie, jesteś już stara i brzydka.

Może być z tego co piszesz. Super, że jest porządna i nie jest materialistką to rzadkość.

Uważaj bo kobiety z kafe Ciebie zjadą autorko. Tu pawie każda uważa się za cud. Trzymaj się autorko :)

wygląd to nie wszytsko.... ale ja mam kolęge który ma chate ... samochód bo matka wszystko sponsoruje a jak baby jego charakter poznają to uciekąja od niego

Może i nie wszystko, ale powiedzmy sobie szczerze, jej rówieśnicy dawno już pozajmowani, mają żony, dzieci, a z kolei ci woli wolą 22 latki. Gdyby chociaż była jakąś pięknością to jeszcze, ale skoro sama pisze że jest brzydka, ma grube nogi, małe cycki, no to nikt się nią zainteresuje. Ale ma asa a rękawie, swoje mieszkanie. Mało kto ma swoje mieszkanie, dlatego jakiś pan mieszkający z rodzicami, którego nie stać na swoje m mógłby ewentualnie się takim pasztetem zainteresować. Ale na boku poszuka sobie 20 letniej laseczki, z którą będzie ją zdradzać, jak jej ex :D

Myślałam ze się pobierzemy z byłym partnerem.Ale stało się jak się stało.Twarzy sobie nie zoperuje.Biustu tez.Nogi-biegam i pływam ale nie chudne w tym miejscu. Może będę kiedyś więcej zarabiać bo na to mam wpływ.

Kobieto, zadbaj o siebie i nie słuchaj nikogo. Zarobki są ważne. Stań się kobietą niezależną, zadbaną, dobrze zarabiającą. Nic więcej do szczęścia nie potrzeba. Masz mieszkanie, faceta kiedyś znajdziesz.

No ale co nam (mowie za siebie i autorke) z pieniedzy i zadbania w tym wieku jak juz trudno zeby fajny mezczyzna sie zakochal? w mieszkaniu sie zakocha?