Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lurka wodna

Porownywanie dzieci

Polecane posty

Gość Lurka wodna

Dlaczego tak bardzo porownuje sie dzieci? Mnie osobiscie zupelnie nie obchodzi kiedy ktore dziecko co zaczelo robic, ktore ma jakie wlosy, jakie ma ubrania, kiedy zaczelo mowic i tak dalej... Przeciez kazde dziecko jest inne. Wyluzujcie troche kobiety. Najgorsi sa dziadkowie ktorzy potrafia wiecznie porownywac: a bo tamten juz zna litery a ten juz chodzi ble ble ble. Po co ludzie to robia nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co ludzie to robia nie wiem x ja wiem... to wina kompleksów, nie mają czym się chwalic to się chwalą dziecmi, wnukami... w glowach nic nie mają, wiedzy zadnej, w zyciu zwykle niewiele osiągneli, ukryta frustracja, złość, zazdrość i takie są efekty :) niestety krzywdzą tez swoje dzieci tłukąc im do głów bzdury, które ich samych zniszczyły 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lurka Wodna
Dzieki za odpowiedz :) to juz wiem dlaczego :) nawet jak sie ta kafeterie czyta to jakis babol sie czepia ze inne dzieci sa zle ubierane do przedszkola. No to nie patrz babolu na inne dzieci bo to nie Twoj biznes. I tak dalej i tak dalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze to ja tego nie robię, moje dziecko, podobnie jak każde inne, rozwija się we własnym tempie. Cieszę się jego osiągnięciami i wspieram je w rozwoju. Za to bardzo wkurzają mnie moi teściowie, którzy wiecznie porównują moje dziecko do innych dzieci w rodzinie, ale tylko tak, by moje wypadło gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Porównuję, żeby wiedzieć na jakim poziomie jest moje dziecko, co mogłoby już umieć, no. podchodziłam na luzie do odpieluchiwania, ale jak zobaczyłam że rownolatka córki już korzysta z nocnika to też się wzięłam za naukę i szybko poszło. W przedszkolu patrzę jak inne dzieci są ubrane, bo może są praktyczne rozwiązania, których nie znam. Jak miała dwa lata wyczytałam że już powinna znać kolory, no przynajmniej jeden. Nie rozrozniala i myślałam, że może daltonistka ;-) popytalam innych mam i się uspokoiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trochę się trzeba orientować na jakim etapie rozwoju powinno być nasze dziecko w danym wieku, ale bez napięcia. Widełki dla wielu rzeczy są bardzo szerokie. Jedne dzieci są lepsze w tym, drugie w czym innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×