Jeśli kobieta nie zaproponuje szczerze, że zapłaci za siebie w restauracji, to

jest u mnie skreślona, a udawane, to wyczuję, od szczerych chęci zgadzacie się ze mną?

Nie, płaci ten kto zaprasza. Takie są zasady dobrego wychowania.

Właśnie, kto zaprasza ten płaci

trochę głupio, żeby za pierwszym razem laska płaciła, skoro zaprosiła

Jaki psycholog się znalazł :D nic się nie ukryje

jak laska zaprasza to plci. Bez roznicy czy to pierwsze czy setne spotkanie. JEstem kobieta i zadnej ujmy z tytulu postawienia drinka/kolacji nie mam. Trzeba szanowac ludzi,a nie tylko patrzec na czubek wlasnego nosa.

jak laska zaprasza to plci. Bez roznicy czy to pierwsze czy setne spotkanie. JEstem kobieta i zadnej ujmy z tytulu postawienia drinka/kolacji nie mam. Trzeba szanowac ludzi,a nie tylko patrzec na czubek wlasnego nosa. xxxxxxxxxx Dużo zyskujesz w moich oczach. Tak zachowuje się dama.

gość dziś Dziekuje jednak do damy troszke mi brakuje,zwyczajna kultura. Traktuje ludzi tak jak sama chcialabym byc traktowana i mysle,ze tutaj jest pies pogrzebany. Facet rowniez patrzy innymi kategoriami na kobiete jesli z pustym portfelem moze wybrac sie do knajpy. I nie,taki facet to nie oferma,kazdemu przeciez moze podwinac sie noga,przelew moze sie spoznic czy wydac oszczednosci na remont badz mechanika. Taki mamy klimat. A nawet jesli facetowi nigdy kasy nie brakuje to przeciez milym gestem jest sie odwdzieczyc badz sprawic przyjemnosc drugiej osobie.

a najbardziej sprawiedliwie jest płacenie co drugie wyjście - nikt nie jest pokrzywdzony, a przecież w tej kwestii, nie trzeba nawet rozpatrywać tego w kwestii tak wynoszonego w dzisiejszych czasach równouprawnienia.

płaci ten, kto zaprasza.... ok, jak to jakiś związek, wtedy wiadomo, raz jedna, raz druga osoba... ale jeśli facetowi na PIERWSZEJ RANDCE'' zdarzyło się'' zapomniec portfela, to niestety.... mogliśmy isc na spacer...a on nie musiał zapraszac do kawiarni...

na pierwszej randce placi facet :o poczytaj pradniki o dobrym wychowaniu, zenada