Po jakim czasie odezwać się do laski po I spotkaniu w realu żeby nie było, że

jakiś napaleniec jestem

Po 2 czy 3 dniach możesz i później żeby nie wyczuwa ze ci zalezy

jak nie będzie wyczuwała, że mu zależy, to go zleje a te 2-3 dni, to trochę za późno wg mnie

ojej, przecież autor sobie jaja robi ;)

jestem autorem i oczekuję poważnych odpowiedzi

no tak, forum uczuciowe, a na konkretne i jasno postawione pytanie nikt nie wypowie swojego zdania...

jako kobieta powiem ci,ze po pierwszej pandce oczekiwalabym sms jak najszybciej-tym bardziej jesli facet bardzo mi sie podobal.

najlepiej wcale, skoro ci nie żależy

gość dziś jako kobieta powiem ci,ze po pierwszej pandce oczekiwalabym sms jak najszybciej-tym bardziej jesli facet bardzo mi sie podobal. xxxxxxxxx czyli po jakim czasie np?

Jestem facetem ale ty jest chyba jakimś debilem jak zadajesz takie pytanie(chyba że baba sobie jaj robi to rozumiem). Ja bym odpisał albo zadzwonił jakbym tylko wrócił do domu. 2-3 dni to trochę chore !!!

Ja tuż po spotkaniu liczyłabym na smsa treści ,że miło chłopak ze mna spedził czas i życzy mi dobrej nocy - to takie minimum ;) zawsze lepiej się zasypia zwłaszcza jeśli randka była udana :)

na 2 dzien

na 2 , 3 dzień??? pogrzało was?? skąd takie durne teorie ze dziewczyne trzeba trzymać w niepewności?? Jak randka jest udana to piszesz zaraz po randce miłego smsa na dobranoc. Ja raz dostałam po udanej randce smsa dopiero na drugi dzień popołuniu i byłam mocno zawiedziona , bo byłam pewna ze już się nie odezwie. Bez sensu jest takie zwlekanie.

Od razu po randce , podziekowac za mily wieczor

A ja jako kobieta Ci powiem, że jeżeli byłoby naprawdę miło, sama bym napisała sms z podziękowaniem za miły wieczór / spotkanie :) I zrobiłabym to po powrocie do siebie bez czekania "2 dni", "tydzień" :) . Jeżeli nie byłoby fajnie, np. na spotkaniu byś się zachowywał jak burak, albo był ordynarny lub w jakikolwiek sposób mi się nie spodobał - nie pisałabym nic. x zastanów się , co sobie pomyśli kobieta, jak napiszesz do niej za 2 dni po spotkaniu ? PEwnie, żę olewasz. Jeżeli facet mi się podoba, to nie ma nic bardziej ekscytującego, jak to , że zależy mu, że podobam mu się, że jest "napalony" - w sensie pozytywnym. Jak napiszesz za 2 dni, to trochę długo i pomyślałabym, żę pewnie masz inne laski do wyboru i nie chciało Ci się pisac. Takie rzeczy są naturalne i wynikają z potrzeby chwili - jeżeli ktoś jest super to trudno się powstrzymac i chcesz byc z tą osobą non stop w kontakcie. A jak czekasz dniami, żęby skrobnąc wiadomośc to znaczy, że masz mnie jako koło zapasowe. Nic mnie bardziej nie odstrasza niż bycie taką opcją zapasową.

23:39 święte słowa

Od razu tego samego dnia

Ale wy zakładacie, że on sie jej bardzo spodobał! A co jeśli nie? W takiej sytuacji dobrze jest zrobić wrażenie, że ma inne laski do wyboru, wtedy podświadomie poczujecie konkurencje i same sie zaangażujecie. Dla kobiety dużo przyjemniej jest sprzątnąć faceta komuś innemu sprzed nosa niż trafić na frajera, który próbuje tylko z jedną. Wtedy myślicie: "o, inne go nie chcą to próbuje ze mną ?!" I wasza samoocena leci w dół, dlatego olewacie takich facetów. No chyba, że jesteście brzydkie, wtedy to co napisałem was nie dotyczy :D

gość dziś - większych bredni nie słyszałam , co ty za bzdury siejesz ? I własnie przez takie durne myślenie ludzie sie nie mogą w pary dobrać tylko zanim cokolwiek sie wyklaruje mijają tygodnie, miesiące ... A tu musi byc akcja reakcja jeśli sie sobie podobacie. Nie wiesz czy sie jej podobasz ? A jak chcesz to sprawdzić ? strugając olewajacego dupka ? Na pewno nie poleci na to żadna normalna , fajna partnerka . Ani tez "walka o zwierzynę z konkurencja " żadnej normalnej dziewczynie nie bedzie w głowie . Dla dojrzałej psychicznie i zdrowej na umyśle kobiety dużo przyjemniej jest czuć ze facetowi zależy , ze o niej myśli, ze ja lubi i sie interesuje a nie olewa bo ma sznurek innych . I kobieta odwzajemnia takie zachowania jeśli facet jej sie podoba. Autorze tego samego dnia po randce jakiś miły SMS jest absolutnie konieczny by dziewczyna myślała o Tobie jeszcze przed zaśnięciem :)))

gość dziś co za głupoty :) gdyby facet mi dał do zrozumienia, że jestem "jedną z wielu" w oczekiwaniu na jego względy to bym sobie dała spokój, bo to oznacza, że nie myśli o mnie poważnie, tylko ewentualnie chce zreoochać a przy okazji obraca też inne (bo w końcu jak rywalizacja to rywalizacja). O atrakcyjności faceta dla mnie nie świadczy ilość samic, które się wokół niego kręcą :) Chyba, że szukam sponsora, doopczyciela i nie ważne co robi po spotkaniu ze mną. Ale jeżeli szukam kogoś, partnera na poważnie to taki facio jest skreślony :)

Fajny temat, bo nieźle obnaża hipokryzję kobiet. Na przykład po bardzo miłym i udanym spotkaniu taka jedna z drugą "za żadne skarby" nie napisze do faceta, że było super, bo przecież "nie będzie się narzucać" albo "nie da przecież od razu facetowi do zrozumienia, że się jej podoba". Ale w drugą stronę - facecie, masz pisać najpóźniej po godzinie po spotkaniu, bo lala się obrazi. I tu trafiamy w sedno - zawsze i wszędzie chodzi o zwykłą, kobiecą próżność. Dlatego tak się złoszczą, jak facet napisze dopiero po 2-3 dniach. Bo jak to, do królewny tak późno? Ale jednocześnie je to intryguje, jednocześnie "kręci", że facet tak nie biega za nimi od razu, że ma jaja. I choć będą wypisywać kłamstewka, że wcale tak nie jest, że rzekomo "olewają" takich, którzy piszą do nich po 2-3 dniach albo rzekomoże tracą takimi zainteresowanie, to prawda jest inna. I dziewczyny to wiedzą, tylko nigdy tego nie przyznają.

nie odzywaj się wcześniej niż po tygodniu bo kobieta uzna Cię za desperata! Ja odzywam się zwykle po 2 tygodniach. I jestem w kolejnym w związku :P

Ja mogę napisać z własnego doświadczenia. Zaczęłam się spotykać z przystojnym, wysokim facetem. Było miło była chemia, ale no właśnie - pisał raz na 2-3 dni. W między czasie zaczął się przy mnie kręcić jego kolega. Mojego wzrostu, średniej budowy - pisał codziennie, czasem nawet na FB byliśmy przegadać kilka godzin do późnej nocy. Rzuciłam tamtego i jestem z jego kolegą. Zabiega o mnie, jest czuły, jestem szczęśliwa. Ten pierwszy na początku podobał mi się o wiele bardziej, ale nie będę z kimś kto mnie olewa i nie pokazuje mi żadnego zaangażowania.

Czyli wybrałaś wybrakowanego, bo bardziej za tobą biegał. Jednym słowem, poszłaś na łatwizję, byle zaspokoić swojego ego. Brawo :)

Żyjemy w czasach telefonów komórkowych i internetu, więc kontakt jest bardzo ułatwiony. Jeśli facet nie napisze na następny dzień po spotkaniu chociaż głupiego "Jak mija dzień", to go skreślam, widocznie nie jest zainteresowany. Mnie nie interesuje z bliską osoba kontakt raz na trzy dni czy raz na tydzień.

O jezuss jak ja jestem księżniczka ble ble ble !!!. A tak naprawdę to większość tych postów to zwykła ściema wymysły gomg****a.

Nie, nie wybrałam wybrakowanego. Wybrałam ciepłego, uśmiechniętego chłopaka, z którym można pogadać o wszystkim. Sopel lodu, pan wyniosły i idealny niech sobie szuka takiej samej królowej lodu.

"Pan wyniosły" jak go nazwałaś, pewnie byłby wyzwaniem, trzeba byłoby się też postarać, zabiegałyby o siebie dwie strony, a nie jedna, jak w twoim przypadku. Lepszy biegający za tobą piesek, tak jest "fajnie" :)

Żyjemy w czasach telefonów komórkowych i internetu, więc kontakt jest bardzo ułatwiony. Jeśli kobieta nie napisze na następny dzień po spotkaniu chociaż głupiego "Jak mija dzień", to ją skreślam, widocznie nie jest zainteresowana. Mnie nie interesuje z bliską osobą kontakt raz na trzy dni czy raz na tydzień.

"Pan wyniosły" jak go nazwałaś, pewnie byłby wyzwaniem, trzeba byłoby się też postarać, zabiegałyby o siebie dwie strony, a nie jedna, jak w twoim przypadku. Lepszy biegający za tobą piesek, tak jest "fajnie" Żenująca/cy jesteś. Staram się tak samo jak on o mnie, dostaje ode mnie wiele i tak powinno być, ja za facetem gonić nie będę i żebrać o smsa raz na tydzień.