Gość gość Napisano Listopad 20, 2015 Pochodze z wielodzietnej rodziny, mój mąż rownież ,który jest o 12 lat starszy ode mnie .jesteśmy po slubie 16 lat . Na poczatku mieszkalismy u moich rodziców, było ciężko bo mieszkało 12 osób w dwu piętrowym domy.Mąż miał stałą pracę i niewielkie zarobki, po roku od urodzenia syna ja rownież dostałam pracę na czas nieokreslony ,gdzie pracuję do dziś, jednak zawsze z najniższą krajowa.Po 3 latach kupilismy dzialke i zaczelismy mozolną budowę domu, gdyz nie wzielismy żadnego kredytu na budowe . Wtedy tez urozdilam 2 dziecko, bylam na urlopie wychowawczym.Budowa szła nam bardzo wolno ,gdyz nie mielismy zbyt dużego dochodu a na finansowa pomoc rodzicow nie mielismy co liczyc. byl to bardzo ciężki okres dla nas. Jednak po 4 latach od rozpoczecia budowy, wprowadzilismy sie mimo ze góra nie byla wykończona ,jednak z czasem wykonczylismy caly dom.Kupilismy dobrej marki auto.Żyliśmy i żyjemy skromnie zeby tego wszystkiego sie dorobić. Ja i moja rodzina ubieramy sie w lumpeksach, nie kupujemy towarow z najwyższej półki ale w miare możliwosci.Mlodszy syn ma 12 lat a ja jestem w ciąży z 3 dzieckiem , mam nadzieje ze bedzie dziewczynka bo mąż zawsze mażył o córuni. wiem ze dużo bliskich osob zazdrosci nam tego czego dorobilismy sie w naszym życiu, ale duzo osób podziwia nas ze mimo tego że bez kredytu i bez finansowego wsparcia ze strony rodziny, tyle osiagnelismy. bo wielu moim znajomym pomagaja rozdice badz maja kredyt pod hipoteke na 30 lat. Ja i moja rodzina może spać spokojnie, gdyż nasz dom nie jest obciażony hipoteką i żadnym innym kredytem. Jedynym moim marzeniem sa wakacje, gdyz nigdy nie bylo nas stasć nawet na najtańsze wakacje, bo każde nasze oszczędnosci byly pakowane w dom i dom i dom.Więc teraz przyszedł czas na wymarzone wakacje. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach