Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gonissiepyta

Co kupujecie w biedronce do jedzenia dla waszych dzieci

Polecane posty

Gość gonissiepyta

Co kupujecie w biedronce do jedzenia dla waszych dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w ogole nie kupuje w biedronce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masło sola, mleko w butelce, ser żółty, parówki z szynki 97% mięsa, jabłka, czasem czekolade i chyba tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czemu biedronkama być gorsza? Kupuje serki te w tubce i kabanosy kanspol. A czasem robię tam pelne zakupy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czasem robię też pełne zakupy oprócz mięsa, warzyw i pieczywa, bo warzywa kupuje od kobiety, która handluje swoimi warzywami na tagu, a mięso kupuje w lokalnej rzeźni, pieczywo w piekarni. Ogólnie czytam zawsze i w każdym sklepie skład rzeczy, które kupuję, bo nieraz skład to połowa tablicy Mendelejewa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Robie tam normalne zakupy dla rodziny przeciez teraz we wszystkim jest chemia i inne buble

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Biedronka ma teraz towar wysokiej jakości i oryginalne też są. Po co sie czepiacie tego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kasze manna -najlepsza, Danonki,pieluchy dada, i wiele innych dla rodziny. biedre mam najbliżej i często z wygody robie tam zakupy. zresztą nie uważam się by był tam towar gorszej jakości. inne ręczniki papierowe niech wie schowaja. tylko quinn z biedry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szczerze mówiąc, to jeżdżę do biedry ale mało co tam kupuję, i argument że we wszystkim jest chemia, nie jest wytłumaczeniem, dlaczego mam jej wpieprzac bez umiaru. Tak jak Pani wyżej, mięso w ubojni, warzywa, owoce na targu( biedronkowe jabłka siedziały mi w lodówce 3 ms i były nadal piękne, ładne więc nie chcę wiedzieć czym były pryskane..) jogurt naturalny robię w domu, minuta 10 roboty, a ser i slodycze w normalnym sklepie(ulubionym)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trzeba być zdrowo yebnietym zeby kupowac swoim dzieciakom warzywa i owoce w biedronce. ;D tak jak dziewczyna piszaca wyzej kupilam marchew i owoce, wyjechalam na 2 miesiace do pracy za granice zapomnialam tego wyrzucic wracam a tutaj wszystko w lodowce zepsute, a oczywiscie owoce i warzywa biedronkowe piekne, nienaruszone ;D a w zyciu. rozumiem papier toaletowy moze jakies jogurty mleko, ale nie wszystko, jezdze duzo po Polsce i wiele razy wchodzac do biedronki przechodzac obok miesnego naciagalo mnie na wymioty.. truc siebie spoko, ale w zyciu dziecka, wystarczy chciec a mozna naprawde zafundowac dziecku i sobie mniej chemii.Ale jak kto woli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znowu się zaczyna :-D zaraz będziecie znowu pisać że wino ,papieroski i piffko jest super zdrowe a żarcie z biedry to syf :-o weźcie się leczcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nabiał [masło, jogurt grecki, śmietana] Oleje - kujawski do smażenia, lniany do sałatek Warzywa, tych, które nie mogę kupić od rolnika - paprykę, bakłażany bataty, czasami małą główkę kapusty czerwonej na surówkę. owoce suszone - rodzynki, żurawinę, różnego typu orzechy. mąkę, majonez Winiary [w połączeniu z jogurtem i różnymi dodatkami - czosnek, chrzan robię dipy do kanapek. Mąki, cukier, kasze gryczane i jęczmienne, I puszki groszku, kukurydzy, fasoli - jako dodatki do sałatek. Sporadycznie, jak mam jakieś braki w domu skuszę się na zakup czosnku, cebuli, puszki pomidorów, ale to rzadko. Żadnych wędlin, serów, mięsa w markiecie nie kupuję. Słodyczy nie jemy, dzieci również obywają się bez łakoci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
markiecie...w wszystko w tym temacie...wieś tańczy i śpiewa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kujawsko - pomorska wieś zapomniałam dodać.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Akurat jabłka, odmiana zimowa nadaje się do dlugotrwałego przechowywania i skoro trzymalaś je w lodówce , to powinny własniem zachowac świeżość..gdyby było inaczej , to niby skąd bysmy jedli jabłka zimą??????Podobnie marchew..żywność w biedronce nusu spełniac odp[owiednie kryteria, wystarczy czystać , co się kupuje.. oczywiscie jak zwykle hit..ubojnia, znajomy rolnik i piekarz... Sama kiedyś byłam swiadkiem , jak taka 'zaufana" pani z targu kupowala całe kosze tanich owoców i warzyw w markecie( w promocji), 50 km od swojej miejscowości ,zeby nikt nie widział...Miała pecha, bo akurat ja tam byłam i ją poznałam...To zapewne kupował na własne potrzeby, a ludzil sprzedaje takie zdrowe, ekologiczne...hehe..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja kupuje wszystko w Biedronce.Jesli produkty sa ze znaczkiem Biedronki to i tak robia to firmy nam znane tylko specjalnie dla tego sklepu.Myslicie,ze np.mleko w mleczarni leja inne dla Biedry a inne dla sklepu osiedlowego?A tak w ogole to nie wiem czy wiecie ale z pewnych zrodel wiem,ze pare lat temu Biedronka jako jedna z nielicznych miala sprzet,ktory sprawdzal zawartosc miesa w miesie i taka firma jak Prosiaczek probowala swoje produkty sprzedawac w Biedronce ale nie przeszla testow.A z innego zrodla wiem co sie dzieje w "lepszych"sklepach jak np.Piotr i Pawel-biala kielbase kupuja na swieta BN i to czego nie sprzedadza mroza do Wielkanocy.Smacznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jedni swoje, drudzy swoje... co jest trudnego w tym zeby raz na 3 miesiace zamowic prosiaka, czy jagniecine u jakiegos chodowcy ze wsi, bo ja nie rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A no jest problem bo nie znamy żadnego CHODOWCY :P chyba, że miałaś na myśli hodowcę to wtedy żaden kłopot z zamówieniem. Hah, żeby w dobie internetu takie byki robić to wstyd! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×