Wojsko pacyfikuje Polaków i broni uchodźców

"Przed bramą wjazdową do obozu uchodźców zbiera się tłum lokalnej społeczności wyrażający swoje niezadowolenie z obecności uchodźców. Tłum domaga się sprawiedliwości w stosunku do uchodźców, którzy dopuścili się napadów na sklepy i kradzieży żywności” – to scenariusz ćwiczeń Grupy Bojowej Unii Europejskiej V4, które odbyły się 15 i 16 listopada – kiedy oficjalnie rządziła jeszcze koalicja PO-PSL – na poligonie drawskim. Żołnierze bronili uchodźców przed... Polakami." X Niezależna X Nieźle, Platfusty szykowały wojsko przeciwko swoim obywatelom:o

Powinieneś się przyzwyczaić. Polacy zawsze byli uciemiężeni nawet przez swoich. Pamiętasz PRL?

Niestety... W Lublinie już zapadł wyrok więzienia (!) dla Polaka, który uderzył na ulicy muzułmanina. Być może uderzenie było wybrykiem chuligańskim, nie przeczę, ale dokładnie takim samym chuligaństwem, a nawet jeszcze większym, jest bicie i znieważanie słowne przez muzułmanów wszystkich innych imigrantów, którzy nie wyznają islamu, a którzy przebywają razem z islamistami w ośrodku dla uchodźców w Lininie. Nie tak dawno był filmik w internecie, gdzie nagrano takie właśnie słowne przepychanki. Otóż muzułmanie są tam w mniejszości, a mimo to zdołali narzucić zasady szariatu wszystkim innym imigrantom. Dziwnym trafem policja nie przyjeżdża do Linina i nie aresztuje agresywnych muzułmanów, a sądy ich nie skazują. Podobną bierność wykazują władze ośrodka i wolą nie sprzeciwiać się muzułmanom w obawie przez wybuchem zamieszek do jakich muzułmanie doprowadzili w ośrodkach niemieckich. To jak to kurfa jest, pytam się? Gdy muzułmanin wszczyna burdy to wszyscy łącznie z policjantami schodzą mu z drogi w imię świętego spokoju. Lecz gdy Polak popchnie muzułmanina lub - nie daj Boże - go uderzy to zaraz rzucają się na Polaka policjanci i straż miejska i wszyscy głośno krzyczą o potrzebie surowego zwalczania nietolerancji, ksenofobii i islamofobii :O