Fryzjerka z dobrego salonu a nauczycielka matematyki w podstawowce

kto ma wiekszy prestiz?

Nauczycielka:)

a dlaczego nauczycie;lka??bez jaj?? przeciez to nauczycielka w podstawówce a nie liceum.

Nikt

prestiżem się nie najesz!

prestiż w polskim wydaniu? chodzi ci o szpanowanie kasą czy posiadaniem pracy przed polskim plebsem?

Prestiz to odczucie subiektywne. Czyli twoje pytanie tak naprawde brzmi 'a co zdobedzie wieksze uznanie pani Jadzi z warzywniaka, pana Mietka z 3 pietra i 29 innych osob, ktore malo znam i ktorych nie obchodze'. I co, to jest przeslanka do wyboru zawodu? Serio? Istnieja naprawde tacy ludzie? W Europie w 21 wieku?

Nauczycielka czy w podstawówce czy liceum musiała skończyć studia.. Nie ma różnicy gdzie uczy. Ale czyżby nauczycielka dziecka fryzjerki zaszła za skórę? Czy może fagas ma dwie do wyboru?

Przecietna fryzjerka bedzie bardziej zadbana od przecietnej nauczycielki.

Fryzjerka, bo dużo więcej zarobi niż nauczycielka.

Przecietna fryzjerka to pani która jako tako coś zetnie w jakiejś wsi. A przeciętna nauczycielka to mimo wszystko cos umie, bo to nie jest kulturoznawstwo

A czemu pytasz autorze?

gość dziś Nauczycielka czy w podstawówce czy liceum musiała skończyć studia.. xxx dzisiaj dyplomy się kupuje - nie trzeba nawet chodzić na zajęcia skończenie studiów to żadne osiagnięcie dzisiaj - płacisz i dyplom muszą ci dać

nie muszą...ja mam siostre na prywatnej uczelni i u nich juz odpadlo 20 osób podczas 5 lat studiów...nie zdawaly egzaminow i nie mialy kasy na poprawki nawet.. a na uniwerku gdzie ja studiuje moge zdawac ile chce bo wykladowcy ida na ręke i nie place za to..cięzej więc wyleciec na uniwerku niz na prywatnej:)

ja ucze w szkole wychowania fizycznego i jakos nikt nie chwali mnie za to ,ze mam taki zawód.więc nie wiem czy to taki prestiż:(

Może dyplom kupisz na prywatnej uczelni ale jesli jest 5 osib na miejsce w szkole to kogo wybiorą? Z platej czy panstwowej? Wiadomo że panstwowej

Bo wuefista bez obrazy ale ma opinie kogoś komu w sporcie nie wyszło więc uczy wf

Mieszkam w Krakowie i pracuje w sekretariacie jednej szkoly i z doswiadczenia wiem ,że u nas bardzo często najlepsze nauczycielki sa po szkolach prywatnych. Dwie byly po UJOCIE i ciągle o tym mówily ,że skonczyly UJ ,tylko szkoda ,ze były tępe i nie radzily sobie z dziecmi. Więc nie oceniajcie ludzi po uczelni bo to jest zwodnicze.