Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zdesperowanapomozciemi

Moj chlopak wymawia mi pieniadze

Polecane posty

Gość zdesperowanapomozciemi

czesc. mam chlopaka jestesmy ze soba juz 1.5 roku . od niedawna mieszkamy razem w mieszkaniu ktore razem oplacamy na pół. Moj chlopak jednak wygaduje mi caly czas ze to on zaplacil 5zl wiecej niz ja za zakupy ostatnim razem . nic mi nie kupuje . kolezanki caly czas opowiadaja jak to ich faceci nie obsypuja ich prezentami zabieraja na romantyczne luksusowe kolacje albo organizuja wspolne wyjazdy. przykro mi ze on nic dla mnie nie robi. dzisiaj pojawil sie kolejny problem chcemy wykupic pakiet telewizyjny ktory kosztuje 20zl za miesiac . On oznajmil mi ze moze za niego placic ale tylko wtedy kiedy ja zaplace za zakupy 3 razy w miesiacu a nie dwa tak jak to ustalillismy. mamy tez psa, tzn pies jest jego ale mieszka z nami on twierdzi ze ja tez jestem zobowiazana aby placic za weterynarza i jedzenie. nie wiem co mam o tym myslec jest mi przykro. kiedys opowiadal mi jak to swojej bylej wszystko oplacal i kupowal a ona i tak go zostawila. znalazlam w jego starym zeszycie zanotowane miesieczne wydatki finansowe. oplacal jej jazde konna. kosmetyczke , abonament za tel i ubrania. pomozcie mi . zalezy mi na nim ale jego zachowanie i swiadomosc ze ze swoja ex postepowal inaczej strasznie mnie dobija. mam wrazenie ze nie jestem kims waznym w jego zyciu. wiem ze poprzez kupowanie prezentow nie udowadnia sie uczuc , ale za wymawianie 5 zl kazdego razu albo tego ze kupil za swoje pieniadze paczke papierosow a ja je palilam tez nie dostarcza zbyt wielu pozytywnych uczuc i przemyslen …. pomozcie.. zdesperowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słowo klucz : luksusowa kolacja :d pewnie chciał cię zabrać na chamburgera a ty kazłaś mu spadać nie każdy ma kasę na luksusy. Z resztą jest równouprawnienie więc powinniście płacić za wszystko pół na pół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a rozmawiałaś z nim o tym? może on podświadomie odgrywa się za byłą i stąd to jego wyczulenie na punkcie kasy... ale to chore, tak czy inaczej. współczuję Ci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dostałaś spadek po poprzedniczce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeżeli on chce z Tobą się rozliczać poł na pół to tak rób, jeżeli na coś Ciebie nie stać to odmawiaj . jak wygląda sprzątanie, pranie, gotowanie, prasowanie ? też po równo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"jak wygląda sprzątanie, pranie, gotowanie, prasowanie ? też po równo?" Jak tego nie robi to powinien wg ciebie dawać więcej kasy. I wy się dziwicie, że traktują was jak d****i

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skad u kobiet taki owczy ped do wyludzania kasy z faceta?:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowanapomozciemi
tu nie chodzi o wyludzanie pieniedzy, dla mnie to po prostu nie jest normlne. ja chetnie kupuje wszystko co potrzeba do domu albo cos dla niego zeby mu sprawic przyjemnosc ale to zaczyna sie robic chore. nie podoba mi sie to . tak rozmawialam on nie ma zadnych argumentow i wytlumaczenia. sprzatanie i gotowanie tez jest podzielone . ja sie tak bardzo staram . place za wszystko po rowno mimo ze nie zarabiam tyle co on .. pomagam mojej mamie bo jest chora i utrzymuje sie tylko z renty . tu nie chodzi o luksusy tu chodzi o sposob w jaki to sie dzieje i to zachowanie … bardzo mi smutno .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo kobieta z natury jest mało zaradna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On po prostu cię szanuje nie zakłada z góry że chcesz wyłudzić od niego kasę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chora mamusia dobry argument żeby się wybielić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuję ci. Za psa bym nie płaciła, bez przesady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyno, on cie traktuje jak darmowa dzifffke, ktora jeszcze doplaca mu do rachunkow :D facet jak kocha, jak mu zalezy, NIGDY nie wypomni pieniedzy maz pol roku temu kupil mi sliczne auto, tak po prostu, bez okazji bo nie chcial, bym jezdzila starym UCIEKAJ OD TEGO FACETA, JEST NIEODWRACALNIE SKRZYWIONY EMOCJONALNIE i nie kocha cie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
http://f.kafeteria.pl/temat/f4/wyrzucilam-z-zycia-i-z-domu-cwaniaka-i-sknerusa-p_6393686 x Czesc Autorko, rozumiem twoja frustracje, beznadziejne uczucie. Nie znam twojego faceta, ale w pewnych momentach przypomina mi sytuacje, ktora sama przezylam...tyle ze nie mieszkalismy razem, lecz on u mnie "pomieszkiwal" (tez zwalal wszytko na swoja ex, ktora go niby miala wykorzystac a on jej wszystko kupowal i dawal - nawet nie wiem czy tego nie wymyslil...) Musisz to jak najpredzej wyjasnic, obojetnie czy to uraz po jego ex czy tez wyuczone cwaniactwo, tak to nie moze wygladac....rzuc okiem na posta ktorego napisalam kilka dni temu, moze ci to cos pomoze....ja musialam niestety moja znajomosc zakonczyc z hukiem, poniewaz czulam ze nie tylko mam do czynienia ze sknerusem, ale jestem tez coraz czesciej wykorzystywana i trace na tym pod kazdym wzgledem, takze moralnym. Nie zycze ci takiej sytuacji, wiec dmuchaj na zimne, rozmawiaj z nim otwarcie o tym co cie niepokoi i ustalcie wspolne zasady, by nikt nie mial do nikogo pretensji. Zycze powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szmaty mysla,ze facet bedzie na wszystko kase dawal. Idz zarobic sama pustaku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No dokładnie za psa nie powinnać mówię to jako facet reszta jest jak najbardziej ok. Skrupulatny człowiek to skarb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
płać więcej za zakupy i na mieszkanie to będzie Cię mógł zabierać na kolacyjki i dawać prezenty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On jest nie fair. Z prostej przyczyny. Po równo ZA SWOJE, to po równo. PIES JEST JEGO. Złamanego grosza nie powinnas dokładać. facet znalazł sobie frajerkę po prostu. Ty żyjesz ze współlokatorem a nie z partnerem. W życiu bym się nie dała tak traktować - tu nie chodzi o kasę, ale o podejście. jak kogoś nei stać na coś to się nie kupi tego, jak partner/partnerka mimo to chce zrobić niespodziankę to łądny gest i tak jest w normalnych związkach. Ba, ja nawet znajomych tak nie rozliczam co do grosza jak sobie coś stawiamy nawzajem, oddaję za darmo rzeczy jakieś rzeczt czy robię przysługi (które mnie co neico kosztują). I nawet nie pomyślałam by to rozliczać. Wyobraź sobie co będzie jak zajdziesz w ciąże. Każdego pampersa będzie wypominał? x A Ci co piszą o utrzymankach. Jak pisałam - ja znajomych lepiej traktuję niż facet autorki swoją dziewczynę (mój partner podobnie ma - postawienie kolacji, piwa itp nie robi mu problemu). Nie pamiętam też by ktokolwiek mnie rozliczał. To o czymś świadczy, że w zwykłych relacjach koleżeńskich ludzie się lepiej traktują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak nas nie stać na to auto to co kraść czy dilować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" A jak nas nie stać na to auto to co kraść czy dilować? " Wystarczy, że nie będziesz wypominał każdego grosza a kolację czy zakupy potraktujesz jako normalną rzecz którą robi się w związku bez szczegółowych wyliczeń :P BTW, idąc tokiem faceta autorki ona powinna płacić mniej za jedzenie, bo mężczyźni jedzą więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tru dlatego to całe równouprawnienie powinni wyjebać do kosza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chodzi tu o auto w samej rzeczy, lecz o gest - jesli kogos naprawde kocham to stac mnie na gest, nie wyklocam sie o 5 zl i nie wymawiam partnerowi kazdego wypalonego papierosa, w zwiazku daje sie i bierze i musi byc proporcja w innym wypadku koniec marny - wypominanie, klotnie, wyrzucanie sobie...proponowalabym autorce powaznie pogadac z partnerem o zasadach w tym zwiazku i wzajemnych oczekiwaniach. Jesli sie nie pokrywaja - trzeba sie rozejsc, niestety....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowanapomozciemi
nie wiem co o tym myslec. kiedy ze soba jeszcze nie mieszkamlismy , zapytal mnie czy bede dpplacac mu do benzyny, bo on musi do mnie 20km dojezdzac a to kosztuje.. juz wtedy wydalo mi sie to dziwne. sama wstydzilabym sie o cos takiego zapytac ale on to niestety zrobil. drodzy komentatorzy tutaj nie chodzi o to ze ja chce aby on mnie utrzymywal czy o d****arstw** ja jestem w stanie utrzymac sie sama . Sposob w jaki wymawia mi pieniadze i robi problemy wydaje mi sie dziwny wrecz nie normalny mieszkajac z kims pod jednym dachem uwazam to za nie normalne. Sama kupuje extra rzeczy do domu, ostatnio kupilam nowy odkurzac bo stary byl sie psuł i nie poprosilam go o oddannie polowy pieniedzy . w ubieglym tygodniu bylismy na zakupach a on zapytal sie mnie czy kupie aparat do kawy. …. ???!!! fakt kiedys wspomnialam o aparacie do kawy przegladajac kolorowe czasopisma no ale skoro on chce tak wszystko dzielic na pol to chyba powinnismy sie na niego razem zlozyc. nie wiem sama skapstwo czy sk***ysy***. brak mi slow… najgorsze jest to ze mi na nim zalezy i jak glupia spelniam oczekiwanie mojego chlopaka tylko dlatego ze nie chce go zawiesc . samej jest mi ciezko bo czasem mam ochote kupic sobie cos sama ale wiem ze wszystko jest podzielone na pol i jezeli cos sobie kupie to moze mi na cos nie starczyc , dlatego tego nie robie ,, ale to nie jest zycie. nie wiem co o tym myslec..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"kiedy ze soba jeszcze nie mieszkamlismy , zapytal mnie czy bede dpplacac mu do benzyny, bo on musi do mnie 20km dojezdzac a to kosztuje.. juz wtedy wydalo mi sie to dziwne" WTF? jeny, już wtedy trzebabyło olać idiotę. x Wg mnie on ma głęboko Ciebie, Twoje uczucia itd. Będziesz z nim nieszczesliwa, a jak zajdziesz w ciąże to będzie koszmar. Masz wszystko na własne życzenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak nie stac na auto, to kupic zonie/dziewczynie kwiatka, czekoladki, wisiorek, ksiazke czy cokolwiek, co pokaze, ze o niej myslicie a przynajmniej nie wypominac kasy x autorko, jak to nie wiesz co o tym myslec? :D twoj wspollokator (bo nie facet) znalazl naiwna wspollokatorke, ktora nie dosc, ze go odciaza kosztowo o wiecej niz 50% (bo nawet placi za jego psa), to jeszcze w gratisie swiadczy uslugi seksualne. zyc nie umierac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, powiem Ci tylko jedno: UCIEKAJ. Bo lepiej nie będzie, a to masakra związać się na całe życie z kimś takim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zresztą też kiedyś byłam z psychopatą, który najpierw np. zapraszał mnie do pizzerii, a tam głośno narzekał na cenę pizzy. Albo robił mi awantury, że robię zakupy w innym sklepie niż "Biedronka". :D Teksty o dorzucaniu się do paliwa też były na porządku dziennym. Nie zamieszkałam z nim na szczęście, bo wtedy dopiero byłby cyrk... Tacy faceci to katastrofa. Więc uciekaj od tego kolesia jak najdalej. Z miłością do Ciebie to on nie ma nic wspólnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uciekaj i szukaj faceta na poziomie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×