Gość gość Napisano Listopad 21, 2015 Mam 23 lata i mam dwoje malych dzieci, na codzien pracuje na to by oplacic malenka kawalerke ktora wynajmuje i reszta pien na to by wyzywic dzieci. Nie mam pomocy od nikogo poniewazod dwoch lat ucieklam do innego miasta za praca by dzieci jakos inaczej sie rozwijaly. Jest mi bardzo ciezko. Zblizaja sie swieta i jak kazde dziecko chcialoby dostac prezent od mikolaja. Niestety nie jestwm w stanie by kupic im to z czego bylyby zadowolone. Moze ktos znajdzie chwile by to odczytac i napisac do mnie. Najwiekszym prezentem dla mnie jest bezcenny usmiech dzieci. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach