sobotnia noc mojego faceta. Jestem na niego wściekła! Co Wy byście zrobiły?

Mój facet poszedł wczoraj na spotkanie z pracy. Miało być szybkie piwko, a skończyło się na wódce. Co najbardziej mnie wkurzyło - że na tym spotkaniu były same koleżanki z działu i jeden kolega. Na wieczór miał wrócić do mnie, byśmy spędzili go razem. Nie wrócił, został z nimi. Napisał mi smsa, że wraca, a jak się okazało, wrócił 3 h później, bo.... odprowadzał po nocy, nawalony swoje równie pijane koleżanki z pracy. Jestem wściekła, czy faceci w związkach, waszym zdaniem, powinni robić takie rzeczy? O mnie jest zazdrosny aż do przesady, a jak ja się obraziłam, uważa, że przesadza, bo to nie są "obce baby" ( jak ja je nazwałam), a koleżanki z pracy. Nie dość, że muszę dzierżyć, że pracuje z nimi na co dzień , to już pijackie eskapady.... Zwłaszcza, że ten drugi kolega nie odprowadził z nim tych dziewczyn. Przykro mi. Co o tym sądzicie?

Jestes głupia i zaborcza. Zamknij go w domu ..Zenada

Jeśli jest zazdrosny o ciebie to wolno go ograniczać we wszystkim, bo zaborczym zazdrosnikom się to należy. Ciekawe co by zrobił jakbyś ty nawalona odprowadzała kolegów.

Uważam, że to jest szczyt chamstwa z jego strony. Zdecydowanie nudzi się w związku i woli towarzystwo innych kobiet niż Ty

W wielu firmach pracowałam i po imprezach firmowych odprowadzanie kobiet nie jest niczym dziwnym. Facet jest dobrze wychowany ale zapewne uważasz, że dobrze wychowany ma być tylko w stosunku do Ciebie. A już najlepiej jakby w ogóle nie pracował, bo tam są kobiety :D Znajdź mu może pracę gdzie nie ma kobiet i "każ" mu się tam przenieść, bo nie radzisz sobie z zaborczością i masz zaniżone poczucie własnej wartości :) Albo już jesteś bluszczem albo jesteś na najlepszej drodze do niego. A bluszcze moja droga się zostawia, bo nikt normalny w takiej relacji nie wytrzyma.

haha :D zamknij go w domu i nie pozwalaj wychodzić, aleś Ty głupia - jedyne o co możesz mieć pretensje to to, że był z Toba umówiony na resztę wieczoru i Cię wystawił, to że idzie na wyjście z ludźmi z pracy to norma, i tak, czasem zdarza się, że pracuje tam więcej kobiet, aż tak brzydka i mało fajna jesteś że się rzucasz o koleżanki z pracy?

Ja bym się nigdy z kimś takim nie związała, mój facet też pracuje w firmie gdzie są spotkania integracyjne i będąc razem 7 lat, był tylko na jednym takim spotkaniu i w dodatku zabrał mnie ze sobą a na więcej nie poszedł i nie dlatego że mu zabraniam ale sam mówi, że nie kręci go tłum nawalonej dziczy i dla niego widok pijanej kobiety i jej żarcik są żałosne, a pozatym jakby zrobił tak jak twój to zapewne byłby to koniec bo to całkowity brak szacunku do swojej kobiety, a ci co piszą inaczej są po prostu przesyceni masową kulturą, czyli typowym w dzisiejszych czasach kure**wem. Mężczyzna który kocha woli zostac w domu ze swoją kobietą i spędzić miły wieczór czy wyjść do kina niż iść się popisywac przed znajomymi

Widziały gały co brały

z tego co mowisz, nie mieszkacie razem.poluzuj z nim, bedzie chcial sie spotkac, powiedz ze wybierasz sie na babska impreze.w nastepny weekend jedziesz do rodzicow a w nastepny masz wyjazd sluzbowy.w ten sposob przetestujesz dziada.jak sobie odpusci to znaczy ze mu nie zalezy