Jak dać odczuć koleżance, że jestem lesbijką i chcę się z nią kochać?

Bo ona jest hetero

A wie, że jestes lesbijką?

Brzydzę się Tobą! Czym ją pokochasz? Dzyndzlem?

do wora z toba lesbo i do REnu !

A może wcale nie jest hetero tylko się na taką kreuje?;) Jakie są między wami relacje na co dzień, kolegujecie się, przyjaźnicie? Ja jestem taką "hetero" i powiem ci, jak chciałabym być poderwana przez moją dobrą koleżankę: najpierw zaproś ją na drinka (bo po alkoholu zawsze łatwiej), potem usiądź obok niej na kanapie, patrz głęboko w oczy jednocześnie dotykając udem jej uda. Oczywiście sprawdzaj jej reakcje, bo jak zacznie uciekać od kontaktu, trzeba się wycofać. Ale zakładamy wariant optymistyczny, że koleżanka cię nie stopuje. Bądź jak najbliżej jej. Możesz zbliżyć się do niej i wyszeptać jej coś miłego do ucha, np. że pięknie pachnie. Jeżeli muśniesz przy tym ustami jej ucha, nic się nie stanie:D Potem możesz zacząć się bawić jej włosami, delikatnie je okręcając wokół palca, następnie muśnięcie policzka palcami, potem ustami i... :D

To już chyba zbyt duży podryw. Ja też jestem hetero, ale gdybym nie była mężatką to nie widzialabym problemu w spotykaniu się z kobietą. Jeśli wie, że jestes lesbijką, to po prostu sprobuj w luźnej rozmowie zapytać, czy kiedyś próbowała czegoś z dziewczyna, czy jest ciekawa itd. Takim zachowaniem jak wyżej opisał inny gość to ją odstraszysz

Po pierwsze musisz się nastawić psychicznie, że ona może cię odrzucić. Po drugie spędzaj z nią jak najwięcej czasu, ale nie bądź nachalna. Po trzecie - najważniejsza jest cierpliwość - nie możesz jej tego tak po prostu powiedzieć - czekaj na dogodną okazję, np. gdy będziecie same w miłej atmosferze lub gdy będziecie trochę podpite - wtedy w razie odmowy możesz zwalić winę na alkohol. Najważniejszy to spokój i cierpliwość. Ale pamiętaj - jeśli się nie uda ona może np. zerwać z tobą relacje - dlatego cierpliwość i poczucie taktu jest takie ważne. Powodzenia :)

Ale ja napisałam, że takie zachowanie jak wyżej dotyczy tylko relacji bliskiego koleżeństwa czy przyjaźni.Jeżeli autorka nie ma z koleżanką tak zażyłych relacji,na pewno nie powinna wyjeżdzać z tak mocnym podrywem;)

up