Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mam męża i się ZAKOCHAŁAM!!

Polecane posty

Gość gość

Nie to nie jest żart. Poznałam go przypadkiem, nasza rozmowa niby zwyczajna ale wiem ze ON tez coś czuje. Co robić? Uciekać i starać się zapomnieć? Nie rozmawialiśmy jak na razie o życiu osobistym wiec nie wiem czy ma kogoś, on pewnie nie wie ze ja mam. Może gdyby mój mąż mnie lepiej traktował to bym się szybciej wycofała ale przez nasze problemy coś mnie do niego pcha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Unikaj, nie myśl, zapomnij jak najszybciej. Masz męża, myśl o nim. Taka moja rada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile lat jestescie małzenstwem ? Może się wycofaj i spróbuj naprawić relacje z mężem, w końcu to nie bez powodu jesteście małżeństwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteśmy małżeństwem juz 8lat. Ale on mnie 2 razy uderzył i odkąd to się stało cały czas myślę że to i tak nie ma sensu. Wiem ze uderzy i 3 raz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteśmy małżeństwem juz 8lat. Ale on mnie 2 razy uderzył i odkąd to się stało cały czas myślę że to i tak nie ma sensu. Wiem ze uderzy i 3 raz.. xxxxxxxxxxxx Nóż w kieszeni się otwiera. Skoro było ci z nim niedobrze, trzeba było rozejść się. Nie zostawia się kogoś dla kogoś - to niehonorowe. Po latach niszczy człowiekowi duszę - uwierz. To tyle moich dobrych rad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to rozwiedz sie z tym psychopata najpierw ,a nie rozmyslasz o k*******e..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś dobrze prawi zostawienie kogoś dla kogoś jest najgorszym, co możesz zrobić dla swojego męża, jak i dla siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nazwijmy rzeczy po imieniu zastanawiasz się, czy pozostać żoną, czy koorewką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
następna koorewka??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
namnożyło sie ostatnio tych meczenniczek, ktore uciekaja od niedobrego meza w rece innego amanta, bo maz bardzo niedobry tylko po co z nim byly do konca skoro taki niedobry czyżby egoizm i hipokryzja dochodzily do glosu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
daleko mi do damy, ale w takim przypadku, odeszłabym od jednego i drugiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w takich sytuacjach poznaje się prawdziwe oblicze kobiety prawdziwa kobieta postąpilaby tak, jak ty wyzej, ale takie, to juz pojedyncze i to wyjatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak od jednego I drugiego? Przeciez ten drugi nawet Nie wie Ze ona ma meza !zdecydowala pokrecic Na dwa fronty no Bo Przeciez zakonczyc chory zwiazek jest Za ciezko ,a Jak sie sk***i I zlapie drugiego wtedy odejdzie -dla takich miernot Jak autorka k****enie sie jest lepsza opcja I jeszcze nazywa to poetycznie tym czyms co ja ciagnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cóż... na świecie coraz mniej przywiązuje się uwagi do takich cnot jak honor, uczciwość... Nie ma co tutaj winić autorki, tylko system, w którym żyjemy i nas wychowujemy, a my jesteśmy na niego tak bardzo ulegli... Dziewczyno/kobieto opamiętaj się! były z tego dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka. Nie mam zamiaru wiązać się z tym gościem po kilku spotkaniach. Napisałam ze poczułam małe motylki w brzuchu ale nie mam zamiaru z nim się spotykać w wiadomym celu! On nie wie o tym ze mam męża i dziecko ale może się domyśla, i raczej powinien bo mam już 30lat. O rozwodzie myślę od dawna bo to ciężki związek. I ostatnia rzeczą która chciałabym zrobić to wpaść z deszczu pod rynne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prócz problemów w małżeństwie mam jeszcze inne problemy jak np ze zdrowiem naszego dziecka. Dlatego nie mam zamiaru rozmawiać z tym facetem o moim życiu i opowiadać mu mojej urzekającej historii. Chyba nie musi o tym wiedzieć? Zastanawiam się tylko w którą stronę iść dalej żeby życie było prostsze i żebym to JA też była ważna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tego, co piszesz, cały czas dla siebie to Ty jesteś najważniejsza. Pomyśl o dziecku, bo teraz też za niego dopowiadasz - ono nie byłoby zadowolone, kiedy byś tak postąpiła. Żeby była jasność - nie masz kompletnie żadnego prawa nawet myśleć, czy w tej sytuacji nie pójść w stronę nowopoznanego faceta. Z drugiej strony - jeśli tak stawiasz pytanie - co zrobić, żeby życie było prostsze, to chyba dam sobie spokój z udzielaniem odpowiedzi. Czasem praca i trud uszlachetniają - tyle. A tak poza tym - wcześniej pisałaś, że ostatnio Wasze relacje się psują... Teraz piszesz, że od długiego czasu zastanawiasz się nad rozwodem. Typowa hipokryzja dla typowej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O trudzie i pracy mi nie pisz bo nie znam wielu ludzi którzy w moim wieku mieliby tak skomplikowane i trudne życie. Co do terminu " ostatnio" i "od dłuższego czasu" to proszę mi za słówka nie chwytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uwierz, że wiele osób ma trudności, tylko nie o wszystkich wiemy. Nie wszędzie układa się dobrze. Myślę, że 80% małżeństw nie jest szczęśliwych. Pracuj nad tym, żeby u Was było lepiej. Wiem, że to trudne, ale patrząc w lustro docenisz swój trud. Doceni go również Twoje dziecko. A kiedy mężowi opowiesz po czasie to, że ktoś się do Ciebie przystawiał, a Ty bez mrugnięcia okiem go odprawiłaś, gwarantuję Ci, że to doceni. Nie rób tego błędu i nie pozwól sobie na brnięcie w tę relację. Wiem, że to trudne, ale trudy człowieka uszlachetniają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To prowo i tyle w temacie :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Historia jakich wiele. Cóż, nie wiem, czy jest szansa, ale spróbuj pomyślec o tym tak, jakby tamtego faceta nowego nie było i spróbuj pomyślec, czego byś chciała w takim wypadku. Czy jest szansa na ułożenie życia z mężem ? Czy lepiej się rozejść ? Ale pomyśl o tym, tak jakbyś nie poznała tego nowego człowieka. X Pomyśl na spokojnie o tym: 1. czy ten nowo poznany człowiek Cię kocha ? 2. Nawet jeżeli kocha, czy będzie skłonny zaopiekowac się Tobą i dzieckiem lepiej niż mąż ? 3. Czy tego nowego człowieka nie przeraża perspektywa wiązania się z kobietą z Twoim bagażem doświadczeń ? x Może Ty go kochasz, ale czy on odwzajemnia i nie przestraszy się, gdy się dowie, jakie masz wobec niego zamiary lub nawet jeżeli nie masz zamiarów, jaki masz stosunek do niego ? Mężczyźni boją się takich sytuacji - nie chcą wychowywać cudzych dzieci i wiązac się z matkami, byłymi żonami etc.. A może chcesz romansu ? x Ja bym odeszła od męża, jeżeli jest nie ok wobec Twojej rodziny, a tego nowego trzymałą na dystans - jeżeli kocha, to będzie sam chciał Was wziąc pod opiekę :) Jeżeli będziesz się ujawniac z zamiarami, może uciec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak widzę porad udzielają same zdradzane które nie mają pojęcia o prozie życia .Moja rada jeśli czujesz się nieszczęśliwa w związku kozystaj z życia bo twój mąż niema napewno dylematu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie to nie prowo. Dziękuję za dobre rady. Tamten nie zajmie się mną i dzieckiem lepiej. Ba, nie chcialabym zeby ktoś się mną zajmował. Jak juz co to chce się sama usamodzielnic i być niezależna. Mieszkać sama z dzieckiem, tak żeby mi nikt nie trul nad głową. Myślę że długo a może nigdy nie chciałbym żeby ktoś nowy z nami zamieszkał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektórym to się wydaje ze rozwodódka z dzieckiem to szuka obrazu ojca i opiekuna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego to  bardzo  boli
Wiem jak to jest ponieważ podobna sytuacja dotknęła mnie. Tylko ja nie mam dzieci, ten PAN ma. Myślę o nim dzień w dzień. Mieszkamy w tej samej miejscowości, czasami zerkamy na siebie na fb,podeślemy jakąś wiadomość, SMS, to wszystko. Kiedyś spotykalismy się na imprezach ale staramy się unikać. Dla mojego męża najważniejsze są sukcesy jego rodziny, praca i awans. Ja jestem na końcu! Cokolwiek powiem wysmieje mnie, nie broni jak wtrąca się do naszego życia jego rodzina. Gdyby nie leki na uspokojenie dawno jebł/ abym/ sobie w łeb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poradnik życiowy
Poważna rada: Zastanów się, czy chcesz odejść od męża czy próbować naprawiać małżeństwo. Dopiero potem będzie miejsce na zastanawianie się, czy chcesz sama czy z innym. Te "motylki" to sygnał ostrzegawczy, że jesteś łatwym celem, bo pragniesz zainteresowania, szacunku i prawdziwej bliskości mężczyzny. Jeśli zdecydujesz, zacznij to realizować. Z nowo poznanym panem graj w otwarte karty, od początku. Pozdrawiam, życzę powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poradnik życiowy
*rada dla Autorki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie zakochalas sie wariatko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×