Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Wiki10

Do mam nie pracujacych a zajmujące sie domem,

Polecane posty

Witam mam pytanie do was mamy które na czas obecny nie pracujecie a wychowujecie male dzieci,i oczywiscie obowiązki domowe ile na miesiąc wasi mężowie dają wam pieniędzy,na swoje potrzeby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chodzi mi o pieniądze na własne zachcianki,bo mój mąż to zakupy robi przeważnie sam,opłaty a 200zl,dostaje tak na swoje zachcianki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam dostep do konta, wiec biorę kiedy potrzebuje. Duże wydatki umawiamy razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zakupy robie sama, biore jego karte. Procz tego na zachcianki 300-400. Zaden cud, tym bardziej, ze gotuje sprzatam, kosze trawe, dbam o ogrod, opiekuje sie dzieckiem to wiadomo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
śmieszy mnie takie wydzielanie pieniędzy mamy wspólne konto, mam swoją kartę, biorę ile chcę. NIgdy nie usłyszałam że za duzo wydałam, po co to kupiłam itp "siedzę" w domu juz 5 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zarzadzam forsa :P kupuje co chce, wieksze wydatki umawiamy, chyba ze jakis gorszy miesiac to nic sobie nie kupujemy. A tak kupujeto co uwazam za sluszne i potrzebne. Generalnie wydatki ekstra to ciuchy i kosmetyczka. Kosmetykk i ffryzjer to normalka ale nie uzywam bog wie czego srednia polka rossmanowa ;) perfumy tylko oryginalne ale tak w okolicach 200 zl raczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja place rachunki wiec wiem ile zostaje, zakupy robimy razem bo tak wygodniej a wydaje tyle ile uwazam za sluszne. Nie szaleje ale jak potrzebuje buty czy cos do ubrania to o zgodę nie pytam ;) większe wydatki jak Np zbliżające sie prezenty dla dzieci ustalamy razem, kwestie czy kupujemy kuchnie za 50 zl czy za 500 zl uwazam ze powinnismy omawiać wspolnie. Staramy sie jak najwięcej odlozyc bo ruszamy z budowa wiec zadne jakoś specjalnie nie szaleje.... Po prostu wiem ze wole fajne plytki w nowej lazience niż 5 par butów Zimowych, mój mąż myśli podobnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na szczęście nie jestem w tak upokarzającej sytuacji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlaśnie o to mi chodzilo,również zajmuje sie córcia 24h,ciągle czasami mąż weźmie na ręce,spacery 1h,dziennie razem a tak poza niunia sprzątanie ,gotowanie,mój mąż rzadzi pieniędzmi,nawet nie wiem ile ma na koncie dokładnie bo nie mam dostępu,na początku to w ogóle tylko zakupy,później sie buntowalam,bo ciągle bez grosza,a tym bardziej ze moje macierzyńskie dokladalam do budżetu domowego,mąż dobrze zarabia,ale dobre i 200zl,na miesiąc na zachcianki,tylko miną 2,3tyg,jak juz stracę te 200zl,to mąż pyta i co juz nie masz?na co ty straciłaś trochę uważam że żenada,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No zenada. 200 zl to wiesz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja już dawno po wychowawczym :P Ale jak byłam na wychowawczym to nie musiałam się o nic prosić bo mamy wspólne konto, każdy z nas ma swoją kartę i korzysta z pieniędzy kiedy chce. No chyba, ze jest to jakiś ekstra duży wydatek to wtedy uzgadniamy to wspólnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam wlasna karte bankomatowa i jak cos potrzebuje to po prostu to kupuje. wieksze wydatki omawiamy wspolnie. nigdy nie dostawalam od niego wyliczonych pieniedzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiki, przeciez ten twoj pijak juz ci nie raz wygarnal, ze jestes darmozjadem. Juz niby mialas od niego odejsc, bo cie tak traktuje (nie wspominajac o tym, ze nienawidzi twojego syna, ktory biedny musi w starych ciuchach chodzic i byc ponizany) a ty dalej z nim siedzisz i pozwalasz sie tak traktowac. Poczekaj jeszcze chwile, to syn cie tak znienawidzi, ze ucieknie i nie bedzie cie chcial znac za to na co ty pozwalasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćłam
Mój nic mi nie dawał. Raz za cały okres wychowawczego 100 zł tak dla mnie. Sam robił zakupy (teraz też sam robi), a ja tygodniowo dostawałam 100 zł na to co brakło do obiadu, oraz na dzieci. On dla dzieci nic nie kupował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mamy wspólne konto, dwie karty, kazdy bierze ile potrzebuje, nikt do nikogo nie ma pretensji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale jesli kobieta wogole nie pracuje a dziecko ma juz 6 lat i chce brac pieniadze bez ograniczen z konta na ktore maz sklada swoja wyplate to uwazacie ze to jest ok i w porzadku?Zeby miala swoja karte i kupowala sobie co chce i ile chce-dla siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko wyżej,mój syn nie chodzi biedny ubrany i w starych ciuchach,mój syn fakt chodzi ubrany czysto,fakt że ciuchy z pepko,synka bardzo kocham ,jestem z synem bardzo zżyta,i nie pozwalam żeby mojego syna źle traktowal,mój mąż nie pije,ale przez to jest nerwowy czasami,jest spokój harmonia,jeśli powtórzą sie kiedyś sytuacje jak kiedyś,to odejdę,swoje myślę i robię,a 200zl miesięcznie to niewiele,chodzi tutaj o zachcianki typu jak wyjdę z malutka na spacer,czy kupić cos sobie na mieście ,on osobno kupuje mi kosmetyki,czy ubrania,opłaca mieszkanie i zakupy,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My mamy jedno wspólne konto. Rachunki płaci ten, któremu akurat się w okolicach 15 przypomni. Duże ciężkie zakupy mąż robi raz w tygodniu, ja robię mniejsze na co dzień. I każde z nas od czasu do czasu zrobi sobie jakąś przyjemność, kupi fanaberię. Dla mnie to normalne i nie wyobrażam sobie żeby ktoś mi pieniądze na kiecki czy balsamy do ciała wydzielał... owszem obecnie na wychowawczym nie zarabiam, ale oboje wiemy, że to co robię w domu z 2 dzieci to nie tylko kafeteria...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3000. Robie czesc zakupow, zostaje 1500

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Macie panie bardzo komfortową sytuację z tego, co widzę. Ja niestety muszę wspierać finansowo siostrę, która ze względu na chorowitość dziecka nie pracuje już prawie pięć lat. Dla jej męża to tragedia, choć nie mają kredytu a on zarabia jakieś 3 tysiące miesięcznie. Ale on uważa, że jeśli ktoś nie ma własnej kasy, jest gorszym gatunkiem, takiej osoby nie pyta się o zdanie, zaś chętnie jej wypomina, że jest na jego utrzymaniu. Płacę jej rachunki za komórkę, kupuję kosmetyki, nieraz coś wpłacę na konto. Czasem od męża dostanie resztę z zakupów, jakieś 20, 30 złotych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamy macie naprawdę komfortowo,ja zazdroszcze moim koleżankom które maja przy sobie pieniądze jak cos potrzebują,ja tak niestety nie mam,maz co miesiąc kupuje mi ze swoich,kosmetyki ibarania,wolalabym mieć swoich co miesiąc chociaż 400zl,zawsze kupilabym sobie sama ciuszka,malutkiej,juz tak mam jak mam pieniądze wole dzieciom kupić niż sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale jesli kobieta wogole nie pracuje a dziecko ma juz 6 lat i chce brac pieniadze bez ograniczen z konta na ktore maz sklada swoja wyplate to uwazacie ze to jest ok i w porzadku?Zeby miala swoja karte i kupowala sobie co chce i ile chce-dla siebie? x oczywiście że jest OK, to chyba ich wspólna decyzja. ja mam dzieci w wieku 8 i 5 lat, nie pracuję, biorę ile chcę, kupuje sobie co chcę, fryzjer, ciuchy, kosmetyczka. Nigdy nie usłyszałąm słowa na ten temat od męża. Pieniędzy starcza na wszytsko, nawet odkładamy. Chyba tylko na kafe kobiety mają jakies dziwne dylematy, moje, twoje w małżeństwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
MI po ciąży się troche przytyło i mialam ogromny problem ze znalezieniem jakis fajnych ciuchow. Co prawda nie pracuje , ale chciałam tez czuc się dobrze i podobac się nadal mezowi. Znalazlam strone www.gaba-fashion.pl z ubraniami dla puszystych. Maja tam naprawdę ciekawe rozwiązania co dla garderoby dla takich kobiet jak ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×