Trzeba było iść w patologie jak małam okazje..

trzeba było pić, ćpać, nie mieć zasad, honoru i robić wszysto byle mieć "przyjaciół".. Trzeba było.. Teraz już za późno i do konca życia będe przegrana, coraz bardziej smutna, przygnębiona, rozżalona i samotna jak nie wiadomo co.. dlaczego życie jest takie c*****e? :(

Jezeli dla przyjaciół miałabyś pić, ćpać i nie mieć honoru to lepiej w ogóle nie mieć przyjaciół.

Też tak myślałam.. teraz wolałabym miec jakichkolwiek niż zdychać w samotności i beznadziei.. Najgorsze jest, że teraz to ani do patologii sę nie nadaje ani do normalnych ludzi..Zabije sie jak nic

Trudno mi sobie wyobrazić że nie masz jakieś "bratniej duszy" takiej co myśli i czuje jak ty, a jeżeli jakimś cudem coś takiego się wydarzyło to na pewno trafisz na taką osobę lub osoby w przyszłości

Jakbym miala chociaż jedną taką osobę to nie byłoby tak źle.. Ale nie mam. I nie wierze, że spotkam. Gdzie mam równie smutną i samotną osobę spotkać? Gdzie? Zresztą ja sama nawet siebie nie chce znać, jak ktokolwiek by chciał znać mnie.. Nie wierze już w nic, a dalej w takiej samotności po prostu chyba nie wytrzymam..

Siedzę na cafe od roku nie raz czytałam wypowiedzi osob równie samotnych jak ty, pamiętam jak pisałą jedna dziewczyna której jedynym przyjacielem był pies i też chciałaby znaleść kogoś bliskiego bo nie dawała rade już z samotnością.

Może już kogoś znalazła.. Zresztą rok temu chyba jeszcze ktoś tu siedział, teraz tylko jedna ta sama osoba i kilka innych.. Własciwie nie wiem po co tutaj pisze.. może wyjde na ulice i zacznę błagać ludzi, żeby mi pomogli..

Może akurat dzisiaj nie ma ale naprawdę dużo jest samotnych dziewcząt które szukają jakąś koleżankę bo są okropnie samotne jest ich naprawdę dużo tylko musisz być cierpliwa a napewno poznasz "bratnią dusze"