Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Pewnie nie uwierzycie, ale dziś po prostu narobiłam pod siebie w majtki na ulicy

Polecane posty

Gość gość

to byl najgorszy dzien w ciagu ostatnich lat, od rana zle sie czulam, bylam poddenerwowana, po poludniu bulgotało mi w brzuchu, zamiast od razu iść w pracy do kibelka to myslalam ze pojde jak mu się mocniej zachce, nie bede chodzila po 3 razy, potem jakos mi się odechcialo... poszlam jeszcze do marketu, po zakupy i do domu, wtedy gdy szłam na przystanek znow mi sie mocno zachcialo, bulgotanie, parcie, bol brzucha, glowa mnie bolala, spociłam sie , panicznie szukalam WC, nie bylo zadnego toi toia, krzaków zadnych tez nie :O nigdzie... wstrzymywalam i szlam na ten przystanek, autobyus mi uciekł, ide na tramwaj, cala mokra, zestresowana i wtedy to sie stalo, polecialo mi po nogach :( wiecie jak sie czulam ? jak g****o...mając g****o w majtkach, po prostu nie moglam wstrzymac :( mialam wrócic taksówką, ale jak ? obsrana usiąde ? wsiadlam w ten tramwaj i szybko do domu, 20 minut jazdy bylo wiecznością, mialam wrazenie ze śmierdze, ze kazdy to czuje, ze widac mi kupe na jeansach :O Czy wam sie kiedys przytrafilo cos podobnego czy tylko ja jestem taka beznadziejna ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja kiedys popuscilam siusiu jak mialam jakies 6 lat :D a takich przygod jak ty jeszcze nie mialam. trudno, zdarzylo sie, taka fizjologia czlowieka. nie przejmuj sie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi nie, ale mojej koleżance przytrafiło się coś podobnego jak tobie ;) ona była wtedy zestresowana i znerwicowana, miała problemy rodzinne, finansowe i to pewnie ze stresu ''popuściła'' na ulicy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w końcu jakas kreatywna prowokacja :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jadę dziś spokojnie tramawjem, słuchawki w uszach, luzik, aż tu nagle czuć nieziemski smród. "Chyba rolnicy znowu protestują i któryś jedzie w gumiakach od gnoju" - myślę sobie i obracam się, a to jakaś baba udaje jakby nigdy nic a wokół niej roznosi się tak ostry zapach g****a, że siekierę można powiesić. Jedna staruszka zemdlała od smrodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×